mam problem z mężem

TO TYLKO TAK W SKRÓCIE SPADAM AA DO USŁYSZENIA PA

uwazasz ze zloty lancuszek od meza czyni go cudownym kochanym itd....??? :O milion lancuszkow takim go nie uczyni, i to ze jest cudowny w swieta wcale nie oznacza ze problem sie skonczyl, badz czujna

wiecie, mam dziwne wrazenie, ze to wszystko jest prowokacja:O a jesli nie to sama nie wiem co doradzic, ja juz przywyklam do dziwnych zachowan mojego meza, juz nawet rozmawiac z nim mi sie nie chce, choc niby wszystko jest ok. nie bede sie rozpisywac, po prostu michasiu cos jest nie tak i sama musisz dojsc co, my ci mozemy podoradzac, ale niewielki to efekt przyniesie, bo zbyt malo o tobie wiemy, jak dla mnie nie bylo tu zadnych konkretow. jak maly spi w nocy, ile godzin maz pracuje, jak ty sie czujesz, jak wygladasz po ciazy, czy na prawde nie gadasz w kolko poza dzieckiem o swojej diecie. nie wiem nic, to co ci doradzic. w zasadzie jedyna informacja to ze przychodzi i sie nie odzywa... i ze przed porodem i wczesniej bylo ok... ale zycze ci, zeby znow bylo w porzadku. ps. tez jestem pedagogiem:) i tez mam dysleksje i nie mam czasu, przy dzieciach, siedziec jeszcze ze slownikiem i sprawdzac, czy aby bledu jakiegos nie popelnilam bo kogos tym straszliwie uraze... wesolych swiat

mantodea to największa prowokacja--na jednym topiku pisze,że bedzie miała drugie dziecki na innym,że trzecie:D:D już sie sama gubi w tych kłamstwach..nie pracuje,nie uczy sie i konfabuluje na kafe....

poczytaj więcej i zrozum co czytasz, z tego co mantodea pisze to jedno dziecko straciła