Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekła na niego

Przeczytałam archiwum gg męża...WEJDźcie!

Polecane posty

Gość wściekła na niego

Wiem ze to okropne i nie powinno sie tak robić, ale ta sprawa już od dłuższego czasu śniła mi się po nocach... Chodzi o pewną kobietę, która ostrzy sobie zęby na mojego faceta. To jego przyjaciółka z dzieciństwa. Nie spodobała mi sie od samego początku. Z pozoru to miła i ładna dziewczyna, ale jest wyrafinowana; próbuje zwrócić na siebie uwagę mojego męża poprzez udawanie maleńkiej, głupiutkiej kobietki, której TYLKO on może pomóc. Mężowi próbowałam wytłumaczyć, że te jej telefony i słodkie smsy to nie jest zwykły objaw koleżeńskiej sympatii. Mówiłam mu, żeby ograniczył z nią kontakt, bo nie lubię jej i nie ufam. On za każdym razem się złościł, że go ograniczam i zabraniam kontaktu z ludzmi. Po kilku moich awanturach w tej sprawie zauważyłam (wiem, to okropne, że sprawdzam), że zawsze jak wraca z pracy czy delegacji to ma usuniete połączenia i wiadomości. To zapaliło mi już czerwoną lampkę w głowie... Na dodatek od paru m-cy pracują w jednym mieście. Prosiłam go, żeby jej unikał itp., mówił mi, że nie utrzymuje z nią kontaktu. Wierzyłam mu (a raczej starałam się). Ale do dzisiaj. Dziś wyjechał na 2 dni do rodziców. Zostawił w domu laptopa. Coś mnie tknęło. Weszlam na jego archiwum gg. Postanowilam wreszcie poznać prawdę i z pomocą neta odzyskalam utracone archiwum... No i niestety...Było tam kilka rozmów z tą podłą żmiją... Pisala do niego w sprawie jakichs programów komp. czy by jej nie pożyczył. Oczywiscie ochoczo się zgodził, nagrał jej nawet więcej niż prosiła (taki dobry!!!) i następnego dnia się spotkali. Inna rozmowa: ona mu się żali, że nie chce jej jakis facet. On jej odpowiada, że widocznie jest gejem (!!!) No i najlepsze:ona mu się żali na fatalną atmosferę w pracy. On pisze, żeby w takim razie wpadła do niego do biura, bo KOLEDZY NIE MOGĄ SIE DOCZEKAC JAK JĄ POZNAJĄ!!! Lektura tego gg osłabiła mnie totalnie. Zatarlam wszelkie slady mojego wścibstwa. Jestem załamana. Teraz prosba do was. W jaki sposób dać mu do zrozumienia, że wiem o wszystkim? Znam się z jego kumplami, mam ich nr tel. i gg. Może okłamać go, że któryś z nich (oczywiscie nie powiem który!) go sypnął?? Już sama nie iem, co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakkakaka
facet to swinia kazdyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On Cię okłamał, Ty jesteś załamana i oburzona, więc... też go okłamiesz? Jak chcesz budować relacje, skoro nie potraficie porozumieć się bez tych gierek? :( Ja bym powiedziała prawdę. Nie okłamuję swoich bliskich i tego samego oczekuję od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihih
zwal na kolege- to dobry pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze dziewczyna sie odzywa,nie jest obciazajacym dowodem winy meza. on jest mily,to odpisuje. nie wyciagaj zbyt daleko idacych wnioskow. tylko to o niemagacych sie doczekac kolegach mozna rozumiec na rozne sposoby. nie musi byc jednak tak,jak cie sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście go ograniczasz. Ona ci się nie podoba, ale nie tobie ma się ona podobać. Znają się z dzieciństwa i są chyba dobrymi znajomymi. Rzeczywiście ograniczasz go nakazując zerwać z nią kontakt. Niepotrzebnie tylko kłamał. Przecież cię nie zdradził a chyba czegoś takiego szukałaś na jego gg, prawda ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła na niego
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wściekła na niego - jesteś bez wstydu - żeby czytać coś tak prywatnego jak archiwum komunikatora :( co za ludzie na świecie żyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
z reguly szukamy tego co chcemy znalezc:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jażona
z mojego doświadczenia:powiedz mu o wszystkim i pogadaj .Ja kombinowałam i przekombinowałam:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
pogadaj z nim, zagraj w otwarte karty, potem dowiesz sie z kim zyjesz, a on dowie sie z kim zyje:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeka
nie mozesz sie przyznac ze wiesz, bo wowczas sprawisz,że stanie się bardziej ostrony-i nigdy już niczego sie nie dowiesz..a poza tym,wydaje mi się,że on poki co jest po prostu uprzejmy. Może powiedz jemu,że ktoświdziałich na mieście razem i bardo Ciebie interesuje dlaczego przemilczał ten fakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wściekła... chyba Cie poniosło... Nie mogłaś trochę odpuścić? emocje Cie ponoszą, nie umiesz nad nimi zapanować. Twoje zachowanie może świadczyc o tym, że nie jestes niczego pewna, a twoja pozycja w związku jest słaba. Kobieta zachowująca si.ę z godnością nie pozwala sobie na takie rzeczy. powinnaś dać mu luz traktując te jego znajomość z przymrużeniem oka. wtedy on uszanuje Cie za to jaka jesteś. Moim zdaniem milcz , uspokój się i zmień taktykę. Jesli mu powiesz o szpiegowaniu pojawi sie mur. Chyba po prostu przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze zaglosujee
i dobrze czasami wscibskosc poplaca moglo byc juz za pozno bo by cie zdradzil np :o jesli mu powiesz ze wiesz to i tak sie bedzie z nia widywal :( ale po kryjomu bardziej. w sumie nie znam wyjscia z tej sytuacji :o gowniane zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka09
z pomocą neta odzyskalam utracone archiwum... a jak to sie robi? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsens....
jak bedzie chcial zdradzic to i tak zdradzi ,a jak go bedziesz kontrolowac to tym bardziej zrobi to bo bedzie wiedzial ze i tak mu nie wierzysz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aska3
po pierwsze- takie przyjacioleczki z dziecinstwa sa najgorsze, moj tez ma taka. po drugie- akurat w tym co pisali nie znalazlam nic zlego, mimo tego ze jestem znana z zazdrosci. jedyny minus to to ze Ci nie powiedzial, ze utrzymuja kontakt, ale tu sama jestes sobie winna- nie trzeba bylo go tak ograniczac i ciagle atakowac. ja juz zostalam tego nauczona, na pewno zapamietam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddd
Przyjaciół trzymaj blisko a wrogów jeszcze bliżej. Zakoleguj sie z tą panną i już sprawa załatwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie rozumiem, To, co bylo na tym gg jest zywym dowodem na to, ze miedzy nimi nie ma nic innego niz znajomosc czy przyjazn. Co chcesz mu dawac do zrozumienie? Ze wiesz co? Ze jest miedzy nimi po prostu zwykla, stara znajomosc? Moim zdaniem, on tylko straci do ciebie zaufanie, bedzie czul sie kontrolowany i osaczony i popsujesz tym jeszcze bardziej wasze relacje. Maz to nie nasza wlasnosc. Nie mozesz zabraniac mu posiadania przyjazni. Czy ma zerwac dlugoletnia znajomosc tylko dlatego, ze ty jestes o nia zazdrosna? Rozumiem, gdyby cos miedzy nimi bylo...ale tak? masz tu czarno na bialym wlasnie, ze NIE MA NIC. ja bym po prostu sie uspokoila, nic nie mowila i dala spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka09
a moze specjalnie zostawil laptopa zeby nie miala podejrzen wykasowal rozmowy o bzykaniu a zostawil tylko o pozyczaniu plyt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka09
bzyka się z mężem teraz bo się boi że ją zdradzi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka09
ah nie przeciez go nie ma. wiec pewnie sama sobie dobrze robi myslac o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła na niego
Ok, przyjmuje wasze argumenty. Ale co wg was ma znaczyc ten tekst o kolegach "nie mogacych się doczekać"? Dla mnie ci "koledzy" to metafora jego samego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×