Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kareczka

skurcze macicy w ciąży!!!!!!!!!! czy któraś to miała????????

Polecane posty

Gość kareczka

hej dziewczyny jestem w 20 tc, wczoraj byłam na usg i okazało się, że mam odcinkowe skurcze macicy, odczuwałam ból w podbrzuszu ale myślałam, że tak ma być w ciąży, biorę nospę, jak narazie ból ustał ale mam w planach( pojutrze) podróż 6 godzinną autobusem i nie wiem co robić. Czy miałyście podobne dolegliwości? Czym to grozi? Dodam, że brałam dość gorące kąpiele i może te skurcze są spowodowane właśnie tymi kąpielami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co wydaje mi sie ze troche za wczesnie je masz takie skurcze pojawiaja sie dopiero w 7-8 miesiacu ja tak mialam ok 6 miesiaca i musze teraz lezec i leki brac bo okazalo sie ze grozil mi porod przedwczesny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
lekarz kazał mi brać nospe i wspomnieć o tym lekarzowi prowadzącemu przy badaniu, ja oczywiście zadzwoniłam od razu do swojego lekarza i też zalecił nospę i walerianę. nospę to rozumiem ale walerianę nie wiem po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
biorę nospę od wczoraj i bóle brzucha ustały ale czy to znaczy, że jest lepiej??????? i czy może to przejść całkowicie?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
halo jest jeszcze ktos??????????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stanowczo odradzam ci podroz zwlaszcza autobusem gdzie telepie jak jajkiem.Powaznie!:(Powinnas duzo lezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak powinnas duzo lezec i nie robic nic silowego i nawet nie chodzic duzo po schodach , ja juz leze prawie miesiac i nic praktycznie nie robie zeby donosic , lekarz powiedzial mi ze jeszcze 2 tygodnie zeby wytrzymac a potem juz bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o to chodzi ze przechodzi tylko ze za te 2 tygodnie jak by sie dziecko chcialo urodzic to bedzie juz w pelni rozwiniete i nie ma juz takiego ryzyka ze z dzieckiem bedzie cos zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak mam (18/19 tydzień). Byłam u swojego ginekologa który sprawę zlekceważył. Drugi zalecił no-spę, a jakby nie pomogło to szpital, bo już mi się zrobiło maleńkie rozwarcie :( Muszę tez iść na usg z oceną szyjki. Odradzam Ci taką podróż, to niestety ryzyko w tym stanie. Dużo odpoczywaj i się wyleguj na leżąco, nie dźwigaj i nie forsuj się. Gorące kąpiele zamień na prysznic, bo to też może szkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziec możemy
I nie wieszajcie foranek bo to sie wiaże z trzymaniem rąk w górze przez długi czas. Kiedys sobie tk "załatwiłam" nieco przedwczesny poród. Kąpiele gorace też niedobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedziec możemy
firanek - sorry za literówkę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ten sam problem! macica napina mi się kilka razy dziennie, nie boli i przechodzi po kilku sekundach. no i nie wiem czy mogę jechac na swieta do rodziców, to niby tylko 3 godz samochodem, mam tez mozliwość przerwy w połowie drogi, zajadę do babci i poleże godzinkę. wczoraj miałam usg i z dzieckiem jest wszystko w porządku, myslicie ze mogę jechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, ze to moze zabrzmi smiesznie, ale ja tez tak mialam i miewam, a w 22 tygodniu bylam w szpitalu bo rozpoczela sie u mnie akcja poro dowa. Na szczescie skonczylo sie dobrze i teraz jestem w 28 tygodniu. Mieszkam w stanach i w tutejszym szpitalu poradzono mi pic duze ilosci wody mineralnej :) wlasnie na skurcze, bole podbrzusza i twardniejacy brzuszek :). Ja kupuje sobie zielona Muszynianke. Czasami jak mnie cos pobolewa, czy brzuszek twardnieje wypijam co godzine szklanke wody, czasami wiecej i przechodzi. NIe wiem jak zwiazek ma z tym woda, ale pomaga i co najwazniejsze nie musze brac chemii. Oczywiscie duzo odpoczywac i uwazac na siebie, a jesli cos bardziej Cie zaniepokoi to trzeba odwiedzic lekarza..........pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może chodzi o magnez w wodzie? minimonia --> ja bym chyba pojechała, ale zależy jak sie czujesz, jak często i mocno macica sie stawia. Samochodem będzie pewnie wygodnie, no i skoro masz możliwość przerwy. Ja mam tylko godzinkę i tez samochodem więc jadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sarkastyczna, prawdopodobnie masz racje, ja jeszcze podejrzewam, ze woda, ktora znajdzie w organizmie powoduja jakas rownowage w komorkach i wszystko wraca do normy..........coby to nie bylo dla mnie pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na zdrowie, wszak wiadomo, ze woda to zrodlo zdrowiai zycia i pomaga nie tylko na skurcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
czyli to znaczy, że już do końca ciąży istnieje zagrożenie przedwczesnym porodem????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
tylko, że laekarz nie kazał mi lezec w domu, a co do podróży to też nie powiedział, że katergorycznie nie mogę. A u was jak wykryto skurcze????????? bo u mnie wyszło to na usg, gin m nie badał jeszcze, tylko przez tel kazał brać nospe i waleriane, ale nic kompletnie nie mówił co mam robić, czy leżeć czy nie, dopiero po świętach mam się do niego zgłosić ehhh ci lekarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje objawy to bylo wlasnie to twardnienie brzucha co chwile i gdy poszlam do swojego lekarza i mnie zbadal to odrazu wyslal mnie do szpotala bo szyjka mi sie skrocila i mialam jakies rozwarcie , w szpitalu dawali mi kroplowki z magnezem i leki i dwa zaszczyki dla dziecka na pluca zeby szybciej mu sie rozwijawy i po tygodniu wyszlam z tym ze leki biore juz od jakiegos miesiaca i praktycznie caly czas leze zeby donosic, obecnie jestem w 33 tygodniu i lekarz powiedzial zeby jeszcze te dwa tygodnie bylo dobrze a potem juz moze sie urodzic w razie jakby chcialo to nie ma takiego ryzyka ze z dzieckiem dzieje sie cos zlego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
mi brzuch też tak jakby twardniał, a do tego mnie bolał, teraz jak biorę nospę to bóle ustąpiły ale nie wiem co z szyjką. Chyba czekają mnie pierwsze święta bez rodziny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pojechałam wczoraj wieczorem do szpitala, bo napięcia się utrzymywały ponad 2 h, i zaczynało juz trochę bolec. podłączyli mi ktg, ale nic nie wykazało, mimo ze podczas badania brzuszek się napiął ze 3 razy. więc to nie skurcze, ale nie wiadomo co. czy moze byc tak ze to mały się mocno rozpycha i nie zabiera nogi tylko pcha ją na siłe dalej? bo kilka razy wyczułam pod ręką twardą kulke. mam brac nospe forte, i aspargin( magnez + potas). na razie jest spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny jesli pozwolicie wtrace swoje trzy grosze;-) Ja skurcze mialam od 20 tc. Objawialy sie rowniez twardniejacym brzuchem, tylem ze ja nie mialam pojecia co to jest. Nie byly bolesne, bardziej nieprzyjemne. Poszlam do mojego gina i on podczas badania ginekologicznego stwierdzil zagrozenie poronienia. Upewnil sie jeszcze podczas USG i wypisal skierowanie do szpitala:-( W szpitalu dostawalam Fenoterol i Izoptin i brzuch twardnial mniej. Po kilku dniach od wyjscia ze szpitala pojechalam do bratowej na imieniny (15 min drogi) i myslalam,ze nie dojade. Wszystko zaczelo sie od poczatku, momio ze caly czas bralam leki. Dlatego ja ze swojej strony odradzam dalekie podroze. Dodam jeszcze,ze Fenoterol bralam do 36 tc i urodzilam 4 dni po odstawieniu:-) W moim przypadku nospa nie pomagala, a co do dzialania fenoterolu tez mam watpliwosci;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimonia, tez mialam taki przypadek jak Ty i okazalo sie,ze brzuch zrobil sie twardy przez wdecia. Dostalam w szpitalu zastrzyk rozkurczowy i myslalam,ze do toalety nie dobiegne;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuga
tez mialam czesto twardy brzuch bedac w ciazy , duzo odpoczywal;am , lezalaam i tak za wczesnie urodzialm bo 31 tyg , teraz coreczka jest w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuga
do szpitala trafilam w 29 tyg i lezalam 2 tyg na podtrzymaniu , nietstey w moim przypadku nie pomogly kroplowki ani magnez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kareczka
lekarz powiedzial ze moge jech ale jeszcze sie zastanawiam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja podjęłam decyzję ze jednak zostaję w domu :( ale rodzinka mnie nie zostawi, przyjadą, wiec nie bedzie tak źle :) kareczka, na twoim miejscu nie ruszałabym się z domu, za długa droga, i w dodatku autobusem... styrasznie trzęsie, zostan w domku na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam dziewczyny ze dluga podroz jest nie na miejscu zalecam duzo lezec , ja biore leki i leze a i tak mam rozwarcie na malutki paluszek juz od ok 4 tygodni i musze wytrzymac jeszcze 2 tygodnie i bede juz w 35 tygodniu i bedzie juz ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×