mam problem z teściami i szwagierką

MAm problemi może wy mi pomożecie go rozwiązać Do świąt niedaleko, moi teściowie przyjeżdżają wyłącznie do nas... mamy 1.5 rocznego synka (pretekst obejrzeć wnusia) ja stoję przy garach bo obiad itp, mieszkają 50 km ale zawsze zostają na nocleg od 3 lat nie byliśmy u nich bo mamusia nas nie zaprasza synek ani rau nie był u dziadków jeździ do mojej mamy siostra męża prYjeżdża do nas na posiadówy ale sama mimo że ma mieszkanie i mieszka sama nie zaprosiła ani razu, w tym roku się zbuntowałam bo, mamusia miesiąc przed świętami zaczęła mętnie tłumaczyć ze ona nie lubi tej całej krzątniny świątecznej że nie cierpi siedzieć przy stole, teść przyjechał do nas tydzień przed świętami siedział całą niedzielę i pół poniedziałku i nawet jednym słówkiem nie pisnął na temat świąt więc się wkur... i postanowiłam ze zostajemy w domu nikogo nie zapraszam i nigdzie nie jadę (chcę swojej mamie dać trochę luzu w święta) bo do tej pory spędzaliśmy je u mojej matki wczoraj szanowna siostrunia zaczęła delikatnie podpytywać co chcemy na gwiazgkę ale mój mąż jkazał jej zadzwonić do mnie a ona napisała ze są święta i jeśli nie chcemy zapraszać na święta to ona na nas gdzieś, zrobiłomi się przykro bo my zawsze kupujemy jej prezenty a ona nawet drobiazgu nie daje bo jest skąpa czuję że bedą fochy i bedę miała zapsute święta oni chcą przyjechać na gotowe nażreć się pierdnąć pobawić się z dzieckiem i nawet nie [podziękują co mam zrobić jak bedą dzwonić i się wpraszać bo ja ich u siebie w domu nie chcę mąż jet miedzy młotem i kowadłem i boi się matki ehhh raździe

i tyle a jak cos powiedz stanowczo ze macie juz inne plany, a jak sie beda dopytywac co to za palny to powiedz ze chcecie w tym roku je sami spędzic i po klopocie

tylko bądź stanowcza a męża trzeba trochę okręcić ;) nic nie mów o teściach tylko o Was ;) jakie to będą cudowne Święta, tylko Wy sami ;) trzeba sprawe z innej strony naświetlić :P

:-) dzięki ale jak im stanowczo powiem ze zostajemy w domu bo chcemy spędzić święta razem to oni i tak beda się na siłę wpraszać i łasić się a jak nie ulegnę z to mamusia z mordą wyskoczy Boże że mnie się musiała trafić taka gangrena

jak się będą upierać, to zaproś na drugi dzień Świąt NA KAWĘ ;) pewnie się zasiedzą.. wtedy niech najlepiej przyjdą jacyś Wasi znajomi (wcześniej umówieni) to gangrenie z małżonkiem będzie łyso i się zwinąć powinni

ale ja niechcę ich wogóle zapraszać bo mam ichh serdecznie dosyć poza tym nie lubią mnie ale żarcie przeze mnie ugotowane im smakuje

a może powiedz teściom - myślałam że to wy nas zaprosicie w tym roku

masz się czym przejmować nie zapraszasz i już proste i pamiętaj teściowa nie matka,szwagierka nie rodzina miej to wszystko w ....

ok będę twarda i już nie zapraszam bo nie chcę a jak bedą z mordą wyskakiwać to skończy sięmoja anielska cierpliwośc i też wyskoczę z mordą oni są tak perfidni ze nas na siłeę wysyłają nas domojej mamy bo boją sie zebyśmy się im nie zwalili na swięta w zeszłym roku tuż przed świętami zmarłmój ojciec więc miałam fatalne święta właściwie ich nie miałam bo je przepłakałm nawet nie złozyli mojej mamie kondolecji w tym roku chcą się wcisnąć d nas bo ja dobrze gotuję mimo że mam na głowie dziecko oni nie robią nic w domy teściowa ma dwie lewe ręce córeczka też znudziłomie się być słuzącą b omój mąż nie pomagamie w ogóle uważa ze to naturalne ze dogadzam jego leniwej rodzince kilka razy mu to mówiłam ale do niego to nie dociera

daj mu jakąś robotę, niech Ci pomoże