Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rewolucja20

Klub diety 1000 kcal

Polecane posty

Gość smerteka21
ja po zwazeniu sie dzis postanowiłam od dzis przejsc na 1300 kcl prawda jest taka ze na 1200 ciagle chudne i bez skakanki mialam juz nie chudnac i tak spadl juz minimum kg od niby zakonczenia diety z tego jestem jeszcze w sumie zadowolona ale jeszcze troche i kosci biodrowe mi zaczna nieładnie wychodzic a tego juz nie chce caly czas pracuje nad rzezba ciała ale musze przestac chudnac ale to takie trudne znalezc teraz rozgraniczenie ile jesc zeby nie chudnac i nie tyc w ogóle to postaram sie nie popadac w jakas paranoje bo chyba cos zaczyna byc ze mna nie tak tak to wszystko teraz skrupulatnie licze:( i jestem zła jak nie potrafie dokładnie okreslic ile co ma kalorii:( ale postaram sie z tym walczyc podejsc do tego bardziej zdroworozsądkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerteka21
a teraz postanowienia na nowy rok 1.Utrzymać wagę, ale nie popadać w paranoję w liczeniu kalorii 2.Przyłożyć się do nauki angielskiego 3. Przyłożyć się do nauki w ogóle 4.Znaleźć sobie faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Lady Punk
No ja też mam kilka postanowień ;-] 1) schudnąc 5-6 kg 2) ćwiczyć 3) wyćwiczyć silną wolę w walce ze słodyczami 4) więcej się uczyć ;-] 5) robić w końcu coś dla siebie a nie dla innych tylko 6) zdrowo się odżywiać No napewno jest jeszcze kilka innych :-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle warto na tej stronce poprzeglądac inne diety mozna znalezc inspiracje szczególnie ze czasami sa bardzo szczegółowo opisane( na samym dole czasami jest zobacz szcezgółowy plan diety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Lady Punk
Smerfetko, mam pytanie co do wychodzenia z diety. Powiedzmy ze na diecie 1000 kcal osiagnełabym swoja wymarzona wage. Pozniej powiedzmy tak jak Ty zwiększam najpierw o 200 kcal, no a pozniej? Do jakiej "liczby" powinnam dojsc zeby ja utrzymac? Rozumiem ze jest to sprawa indywidualna i zależy również od ilości ćwiczeń. a Ty jak to planujesz? ;-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od 15 grudnia jestem na 1200 i szczerze mowiac jeszcze schudłam wiec od wczoraj jestem na 1300 od poniedziałku zaczynam 1400 potem zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam po sylwku?? ja na sylwku pozwoliłam sobie na cos slodkiego ale wszystko w granicach rozsadku alkoholu prawie nie piłam mysle ze na imprezce w sumie skonsumowalam nie wiecej niz 400 kcl dzis sniadanie standard tyle ze z mlekiem nie jogurtem potem moja salatka potem kromeczka chrupkiego chleba z kiszonym ogórkiem( polecam jak kogos najdzie głod kromka chleba 22 kcl ogorek ma malutko takze cala kanapka nie wiecej niz 30 kcl a głod zspokojony) jogurcik z otrebami dzis kolacja byla ciepla a nie obiad i byla to rybka i salatka w miedzyczasie podjedalam marchewke mnie zdrowe odzywnie juz tak w krew weszlo ze po prostu w ogóle nie ciagnie mnie do odżywiania sprzed diety jutro cd 1300 kcl trzeba powolutku z diety wychodzic powolutku ale pojecia nie mam na jakiej mniej wiecej ilosci kalorii stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Lady Punk
No ja pozwlolilam sobie na więcej. Obok siedziala dziewczyna, nawet zadnej slodkosci nie wzieła, tak az mi głupio było sięgać po coś słodkiego. Mi tez sie podoba zdrowe odżywianie, bo daje mi poczucie, że mój żołądek i organizm nie jest żadnym workiem do którego mozna wrzucic co się chce...byle co. Czuje, że w końcu robię coś dla siebie. Ale skłamałabym pisząc, ze nawet troszkę nie tęsknie za dawnymi czasami- jadlam co chciałam, ile chciałam i kiedy chciałam i wazyłam 47 kg przy 161. Nie byłam chuda, ale szczupła, wyglądałam fajnie, dobrze sie czułam. Miałam świadomośc, ze troche przytyłam. Ale jak zobaczyłam swoje zdjęcia to nie mogłam dowierzyć , że to ja. Świadoma jestem, ze 53-52 kilo przy 161 to nie jest duzo, ale uwierzcie dziewczyny wygladam na więcej i nie czuje sie dobrze. Ale wierze ze dieta i cwiczenia cos z tym zrobią. A co do słodyczy na diecie- ja ich nie wykluczam, nie moglabym, a co najważniejsze- ja po prostu nie chcę! Jem je, ale tak by trzymać sie moich 1000 kcal dziennie :-] .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Lady Punk, ile masz lat i ile wazysz? Ja tez mam jakies 161 czy 162 cm. wzrostu, od dzisiaj jestem na diecie 1000-1200 kcal, kupilam sobie tez sokowirówke i piję duzo sokow warzywnych, szczególnie się w nie wkręcam jak mnie dopada ochota na coś słodkiego, polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Lady Punk
Mam 20 latek, no za 4 miesiace 21 ;-] mam 161, waze 52-53 ale raczej wygladam na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Lady Punk
na diecie jestem miesiac moze dłuzej, przed świetami wazyłam 51 tuz po 54, a za kolejne dwa dni 52. Mało cwicze, ale szybki marsz 30 minut- 1h dziennie, no i zaczynam skakanke ;-]. Nastepnym razem bedę sie wazyła albo za 2 tygodnie, albo za miesiac, w zaleznosci kiedy bede w domu :-] bo tu na studiach nie mam wagi- wiec zobaczę czy jest mniej kg :-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim ;) Jak Wam idzie? Przepraszam, że przez te kilka dni milczałam, ale nie miałam dostępu do komputera. Z resztą trochę nagiełam zasady dietki, więc nie było się czym chwalić :P Dzisiaj ruszam ze zdwojoną energią! Za 3-4 miesiące będę wyglądać już naprawdę ok, a do lata w ogóle będę laska jak sto pięćdziesiąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie:) ja dzie na razie grzeczna sniadanie standard 2 sniadanie- kromeczki chrupkiego chleba z moim ulubionym serkiem i ogorkie pls marchewka do tego obiad przed chwila czyli jajecznica z chuda szynka deser to moje ciasteczko bakaliowe bedzie jeszcze podwieczorek czyli moja sałatka z marchwi jabłka i otreb a na kolacje jogurt owocowy z otrebami wszystkiego za mniej wiecej 1300 kcl ale co wazne takze zdrowo i wysokobłonnikowo( no moze poza obiadem ale trzeba zjesc cos białkowego porządnie) a od pon 1400:) cwiczonka beda dzis wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz witam :) Melduję, że byłam dzisiaj bardzo grzeczna ;) Na dowód moje menu: śniadanie: eksperyment, który wynalazłam w Super Linii :) 2 łyżki kaszy manny, 1 łyżka płatków owsianych, szklanka mleka 0,5% tłuszczu, starte jabłko, 3 pastylki słodzika, cynamon (310 kcal) Polecam, bo pyszne :) II śniadanie: kefir, pomarańcza (180 kcal) Obiad: sałatka z kurczaka (200 kcal) Podwieczorek: małe kiwi, 10 migdałów (120 kcal) Kolacja: jajecznica z jednego jajka smażona bez tłuszczu, surówka (180 kcal). Jeśli chodzi o ruch to... -1,5 godziny na rowerku stacjonarnym -0,5 godziny na steperze z ciężarkami w dłoniach. Teraz idę się nasmarować balsamem ujędrniającym, a potem pędzę już do łóżeczka. Jeszcze nie odespałam sylwestra, a podobno osobom niewyspanym jest dużo trudniej schudnąć :P Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rewolucja apropo tego sniadanka moze opisac sposob przygotowania?? kaszke zalewasz czy gotujesz??? bylabym wdzieczna za odp bo smacznie brzmi i mysle ze sprobuje:) tylko musze wiedziec jak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez dobrze szlo, ale sama w domu cwiczyc nie potrafie, wiec jutro lece kupic sobie karnet na aerobic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smerfetko, ja miałam kaszę manną błyskawiczną, więc wsypałam ją do miseczki razem z płatkami owsianymi, zalałam gorącą wodą jak nakazywała \"instrukcja obsługi\" i poczekałam aż wszystko zmięknie. Mleko podgrzałam, jabłko starłam. Wszystko wymieszałam i doprawiłam cynamonem i roztartym w palcach słodzikiem. Ot i cała filozofia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa! Muszę Wam to napisać już, teraz, natychmiast! :) Przed chwilą weszłam na wagę i okazało się, że mimo iż w święta i sylwestra nie trzymałam diety do końca jestem o 1,5 kilo lżejsza :) :) :) Błękitnooka -------> Przepraszam, że zapomniałam odpowiedzieć na Twoje pytanie. Mój wzrost to 165 cm. Jeśli chodzi o wagę to startowałam z 83, a teraz jest już 81,5 ;) Na na na na na na na... :D Tak w ogóle to dzień dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Lady Punk
Dzień dobry ;-] Ja też juz jestem, ale za chwilę na zajęcia. Powiem Wam, ze nawet kg mniej bardzo motywuje, ja tak mialam. Wazyc będę się dopeiro za przeszło tydzień, jak będę w domu. Jaka macie wagę- tradycyjną czy elektroniczną? Ja tą pierwsza. I co ile sie ważycie? ;-] Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj..smerfetko
fajne te linki do menu dietki,dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka gratuluje wszystkim którym spadło na wadze ślicznie ślicznie ja powiem tyle.. mi tez spadło choc juz nie powinno jestem juz na 1300 moze nawet troche wiecej sama nie wiem co robic zaczac jesc jeszcze wiecej?? wprawdzie 1400 mial byc od poniedziałku ale moze zaczac wczesniej?? nie wiem nie wiem nie chce tez zaczac jesc za szybko wiecej zeby nie przybrac tym bardziej ze wczoraj usłyszalam od zjanomej o lasce ktora schudla 20 kg a potem w ciagu roku przybrala 30 a tego nie chce tym bardziej ze wiem jak szybko mozna po diecie przytyc fakt ze wtedy najpierw przegięłam z dieta bo jadłam mniej niz 1000 kcl a potem zaczela sie jazda w druga strone a wiec wieczorno-nocna konsumpcja muffinkow i ciastek francuskich teraz jem troche wiecej ale mniej wiecej ciagle to samo kurcze wyjscie z diety jest trudniejsze niz sama dieta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina40
Mam 40 lat ważę 69 kg przy wzroście....155cm więc sporo nadwagi. Od wczoraj stosuję dietę własną czyli mniej żryj...no i nie jem słodyczy...co tu dużo oszukiwać....potrzeba mi wsparcia kogoś w moim wieku...Ja kobietki też chcę być atrakcyjna...Już dwa razy udało mi sie zrzucić nadwagę... ale same wiecie jak to jest...znowu wraca.Ostatni raz świetnie się czułam dwa lata temu kiedy swobodnie się mieściłam w rozmiarze 38....Wiecie czasami to jest tak...że jak się zmobilizuję to ....wszystko wydaje się takie proste,ale nieraz to szkoda gadać...potrafię pożreć wszystko jak leci....Niech ktoś się odezwie na moją pocztę....bardzo proszę kalina40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) To tak króciutko powiem co u mnie ;) Dziś było... śniadanie: kanapki z 3 kromek chrupkiego pieczywa, 100 g łososia wędzonego, kilku plasterków ogórka i koperku (300 kcal) II śniadanie: serek wiejski lekki (120 kcal) Obiad: sałatka z kaszą gryczaną (270 kcal) Podwieczorek: marchewka (20 kcal) Kolacja: 0,5 paczki soczewicy z sosem z pomidorów z puszki z bazylią i oregano, sałata z sosem winegret (ciupinką :) ) (300 kcal) Jeszcze nie ćwiczyłam, ale mam w planach godzinę aerobiku na DVD, 15 minut skakanki i 45 minut treningu siłowego. Tak się ucieszyłam z tego,że waga zaczęła spadać, że mogłabym góry przenosić :) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×