Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kłokarda

No jak to jest?!

Polecane posty

Gość nic z tego nie będzie
MYślę że to nie jest ten facet i z tego biorą się wachania. Każdy chce być z kimś i kogoś kochać ale jeżeli nie trafiłaś na odpowiedniego faceta to jest trochę jak poakownie zastępcze lub produkt czekoladopodobny-zjesz coś słodkiego ale wiesz że to nie to.... Początki znajomości z tym odpowiednim człowiekiem to piękne wieczory wyczekiwane z drżącym sercem i kończące się nad ranem kiedy wcale nie masz ochoty się rozstawać bo nigdy nie masz go dość... to wiele pięknych i silnych emocji.... no i te motyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic z tego nie będzie
*opakowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłokarda

Jak to jest, że patrzę, słucham faceta z czułością, moje serce topnieje; myślę-mogłabym z nim być, a za 5 minut, że jednak nie, coś mi w nim nie pasuje i że nic z tego nie będzie:D No jak to możliwe? Przecież to dwa całkiem skrajne odczucia. Co za siano mam w tej głowie, ja nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aFasdc
jestes babą, to normalne. Wy tak macie ze nawet same siebie nie rozumiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeee
niestety to prawda :O Nie wiemy czego chcemy :O:O:O Zazdroszczę mężczyzną :D oni nie myślą :P tak jak my ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłokarda
Ale to jest męczące dla tej drugiej strony, bo po mnie zaraz widać każde uczucie. Kto by to wytrzymał? Potrafię mieć ściśnięty żołądek przed spotkaniem, prawie je odwoływać, a potem dobrze się bawić :o Najlepsze, że na razie trzymam dystans, choć już raz byliśmy tak blisko, jak można blisko ze sobą być:D Ale stwierdziłam, że za szybko chyba...cholera, ale to musi być dla niego trudne. Egoistka ze mnie i skończę w piekle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez tam skonczeP
w tym piekle! robie dokładnie to samo, a właściwie mam to samo, jakieś okropne wahania nastroju i uczuć:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłokarda
Spoko, przynajmniej będzie z kim pogadać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez tam skonczeP
hahaha, no:)! a jak on znosi te zmiany ciągłe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłokarda rozumiem Cię świetnie patrzę na mojego chłopa i tak myśle, ten mógłby być moim mężem potem coś się wydarzy..albo nic się nie wydarzy :P i inne myślenie..że eeee to nie ten, że..i tak by nic z tego nie wyszło :P weź bądź tu mądry ;) za dużo w nas obaw, za dużo chęci jak to pogodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłokarda
Jak na razie zgodził się spotykać tak ... po koleżeńsku, że tak to nazwę. Ale wiem, że w końcu spyta, w którą stronę ma ta znajomość ewoluować. A wciąż tego nie wiem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez tam skonczeP
heh, daj mu szansę, ja to takie numery z wahaniem nastrojów, ze mianą zdania itp. często facetowi robię, a on to dzielnie znosi (oby jak najdłużej) a najgorsze, że potem myślę sobie jaka ja głupia jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłokarda
No tylko Ty już tworzysz z nim związek, a ja z tym jeszcze nie i o to się najbardziej rozchodzi ;) Czy chcę, czy też nie, hehe... Fiksacja normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez tam skonczeP
spróbuj:), skoro taki wyrozumiały teraz jest to bardzo dobrze:p, wiesz kazda by chciała ideał ale...ideały są nudneeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chyba tez tam skonczeP
a odrobina emocji jest wskazana:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to podobnie
jak u mnie :D potrafie godzine przed spotkanie je odwolac bo mi sie odechcialo chociaz 5 minut wczesniej juz nie moglam sie go doczekac :D dsodam, ze jestem z grubsza przed 30stka :D patrze na niego wniebowzieta a za chwile mysle zeby juz spadal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cascada****
mam dokladnie to samo w srode bylam na randce, bylam zimna i z dystansem do faceta - on to chyba odczul, bo sie nic do mnie nie odzywa a ja glupia czekam i co chwile spogladam na tel;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja tez chyba tam skonczeP
moze to hormony w nas szaleją, albo co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłokarda
A czy to nie jest tak, że to po prostu nie jest TEN facet? Bo dlaczego miliony innych kobiet nie ma takiego problemu, zakochują się i już. Dlaczego u mnie nic nie jest proste, no :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jesteś z nim, to fajnie, a jak sama, to Ci się do niego nie chce? Hmmm... Pewnie jak jesteś z nim, to chemia działa silniej. Sama chemia, to troszkę mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może wprost przeciwnie. Działa rozsądek, a chemia nie? Gdybyś miała ostatnią kromke chleba - oddałabyś mu ją wiedząc, że przez kilka dni nie będziesz jadła? Ja swojemu oddałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłokarda
Właśnie nie wiem, co działa, a co nie. Każdemu bym oddała; to leży w mojej naturze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość havanka
mam to samo...jestem z nim to świat mógłby nie istnieć...wracam do domu...lub gdy coś jest między nami nie tak to nie potrafiłabym walczyć o niego...cóz...taka już kobeca natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłokarda
Wkurza mnie to niemiłosiernie. Powinnam czuć euforię, cieszyć się, a nie tak analizować każde odczucie - czy to powinnam czuć, czy może coś innego? A może jak tego nie czuję, to to nie to, etc. A tam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×