Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Awangarda..26

mam smutną Wigilię.

Polecane posty

Gość zostawił tak po prostu
?????? :O jaki podał powód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awangarda..26
Właściwie to nie podał. Nie zauważyłam też żeby wcześniej coś się psuło. Poprzedniego wieczoru się kochaliśmy. Jakiś tydzień wcześniej rozmawialiśmy w jakim miesiącu najlepiej byłoby wziąć ślub. Było idealnie. A następnego stwierdził że nie może dłużej ze mną być. Bo nie i tyle. Bo woli być sam. Szoku jaki przeżyłam nie da się opisać. W jednej sekundzie zabrakło mi śliny w ustach, zaczęły mi się trząść ręce. Nie płakałam. Po prostu się trzęsłam. Gdybym chociaż coś przeczuwała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awangarda..26
To nie tak że mam się za brzydką, głupią czy nic niewartą. Ale mój związek był moim zdaniem idealny. I jak się skończył? Czyli wniosek jest taki że nie można być niczego pewnym. Nie rozumiem jak dziewczyny facetów, żony, mogą być 100% pewne swoich partnerów. Teraz nie rozumiem... Przecież wszystko może się rozsypać. Jak ja mogę komuś jeszcze zaufać? A życia z wiecznym podejrzeniem że i tak mnie zostawi również sobie nie wyobrażam... To porażające jak jeden człowiek może pokaleczyć emocjonalnie drugiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emphetepe
hmm...a moze dowiedział sie o jakiejs chorobie ciezkiej....i Cie zostawia ( tak jak to w Amerykanskich filmach pełnych dramtu i łez) by nie skazywac Cie na zycie z Nim? yy..chyba cos bredze... przytulam mocno... postapił okropnie i nic go nie usprawiedliwia po tylu latach...i planach wspolnych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrillena
Pewnie zostane zjechana za to co napisze...ale trudno. Z tego co ja wywnioskowalam z tego teksto to twoj eks w tym waszym idealnym zwiazku po prostu sie dusil. Dlaczego tak mysle? Mysle tak po tym jak napisalas o tym ze o swietach myslas juz na pare miesiecy przed, to wszystko robilas, ty wszystko przygotowywalas a on nic. Stal tylko z boku i sie patrzyl. Nie pytalas go o zdanie, czy to mu sie podoba, czy nie tylko decydowalas za dwoje. I to co dla ciebie bylo idealnoscia jego zaczynalo przytlaczac. Blad z jego strony ze nie chcial o tym z toba porozmawiac. Ale jak tu juz ktos napisal on czul sie zaglaskiwany na smierc. Ja wychodze z zalozenia ze nie ma zwiazkow idealnych. Nie oznacza to ze nie ma kochajacych sie par ale kazda para musi stawiac czola jakims tam problemow. I tylko dialog miedzy nimi, zaakceptowanie swych wad i zalet i codzienna komunikacja o tym czego naprawde chca obie strony pozwala isc naprzod szczesliwie razem. Rozumiem ze jest ci przykro, on nie powinien byl tak zareagowac ale przemysl to ile razy tak naprawde porozmawialiscie o tym jak wyobrazacie sobie wasze zycie? Czy to nie bylo przypadkiem ze to tylko ty decydowalas za dwoje a on stal biernie i patrzyl, do ktoregos momentu bylo mu ok, ale w ktoryms momencie nie wytrzymal. Przemysl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralowy
No wlasnie przegiela nie ma co, o tym ze to juz nie chodzi o niego tylko o jej nie spelnione marzenie nie wposmne, to i tak cud ze tyle wytrzymał. Komunikacja to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze...
a moze nie kochal tak po prostu i sie przestraszyl? lepiej teraz niz pozniej.. banalne ale bardzo prawdziwe. mnie zostawil przedwczoraj, albo ja odeszlam? po 3ch latach jestem w domu sama, dziecko u taty, a ja czytam stop manipulacji - baardzo dobre:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×