Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Awangarda..26

mam smutną Wigilię.

Polecane posty

ja nie wierze, ze to sie stalo, do mnie to w ogole nie dociera, ciagle mysle, ze jak przyjedziemy do mieszkania po swietach, bedziemy dalej razem, ale on sie w ogole do mnie dzisiaj nie odezwal, chociaz wyslalam mu kilka wiadomosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awangardo 26
Piszesz ze jestes z malego miasteczka w okolicach Elku :) Pozdrawiam ziomalke :D Usmiechnij sie 🌻 Ja pisze z Grajewa czy to nie to male miasteczko?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak swiat swiatem dzieja sie takie rzeczy, ale dlaczego dla mnie ZAWSZE?" wiesz, ze mi tez ZAWSZE? to wcale nie jest jakies odosobnienie, niektorzy to juz maja takiego pecha, cos z psycha nie tak, nie takie dziecinstwo, zle wychowani zostali, zjebany sposob myslenia, nie wiem co jeszcze na to wplywa... jeszcze NIGDY ja nikogo nie rzucalam, zawsze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosmogirl
dla mnie to niemozliwe rozstania sa bez powodow zawsze maja byc niby bez powodu-a pozniej tak jak w moim przypadku okazuje sie np zdrada po pijaku i wyrzuty sumienia ( i tak postapil honorowo inaczej jak ja bym sie dowiedziala to bym go zdzielila patelnia) wiec zycie m oje kochane nie ma nic bez przyczyny w udanych zwiazkach ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosmogirl
ja tez zawsze mialam problem powiedziec ze to koniec ale byly takie sytuacje 2 w moim zyciu ... chociaz prawda jest ze to nie byly nawet zwiazki tylko po prostu nie chcialam kontynuowac umawiania sie na randki ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhdg
autorko watku nie smuc sie, jeszcze na pewno wszystko sie ulozy. mnie tez zostawil chlopak, doszlam do siebie po pol roku i teraz znowu jestem szczesliwa, ale z innym chlopakiem ;) tym razem juz sie nie angazuje bardzo, traktuje go na dystans i nie dopuszczam za blisko do siebie, wiesz co mam na mysli. nie ufam mu i tyle. za to nie zamierzam drugi raz sie na kims przejechac i stracic szacunek do siebie. po tym co przeszlam duzo sie nauczylam, przede wszystkim tego, ze tylko na sobie mozna polegac i nigdy nie nalezy do konca ufac facetom. ludzie sa bardzo zaklamani, ja taka nie jestem i nie mam zamiaru. jestem prawdziwa, umiem kochac i to jest najwazniejsze. milosc cie uleczy. pokochaj siebie taka jaka jestes, wybacz temu chlopakowi, z czasem o wszystkim zapomnisz. nie ma sensu rozpamietywac, tylko dluzej rany sie goją. zaufaj Bogu a pewnego dnia na pewno spotkasz wartosciowego faceta, mysle ze nawet szybciej niz myslisz. zacznij rozwijac sie duchowo, mi to bardzo pomoglo. zycie jest piekne, tu i teraz, z facetem czy bez. a pewnego dnia spelnia sie wszystkie twoje marzenia, wiem o tym :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awangarda..26
Moja mama pytała jak się czuję, widziała że płakałam. Powiedziała że rozumie, mieliśmy tyle planów, ta kupiona choinka, bombki itd.. a on wszystko zniszczył. Opowiadała mi dziś że ciotka jej powiedziała że była na weselu 8 miesięcy temu. Weselu pewnej pary, która wydała 15 tys zł na same fajerwerki (wesele z pompą). Właśnie się rozwodzą bo on poznał inną. 8 miesięcy po ślubie... Podobno matka tej dziewczyny i tak dziękuje Bogu że nie było dzieci. A moja powiedziała mi to samo - dobrze że nie mieliśmy dzieci. Oczywiście że się podniosę z tego... Tylko że obecnie panuje we mnie przekonanie że nikomu nie można ufać. I tak pewnie każdy kiedyś zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie lepiej
Awangardo to przykre i zrozumiale,ze to smutny dla ciebie dzien, kiedy to powinien byc; milosci dzien do ludzi... Ale, glowa do gory! Wiem i pisze to z wlasnego doswiadczenia, przeczytaj. Nascie lat temu dokladnie tydzien przed wigilia moj ukochany (wtedy) nazeczony zostawil mnie kilka godzin przed naszym slubem! Prawie umarlam z rozpaczy, nikomu nie musze opowiadac jak sie czulam... Teraz jestem szczesliwa, chociaz mam swoje troski. Mam fajna rodzine i nawet za duzo rodzinnych obowiazkow zwiazanych z dekoracja domu. Wszystko sie zmienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awangarda..26
dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Awangarda..26
tzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×