Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anuLkA19_

SIEDZE I PLACZE NIE MAM JUZ SIL

Polecane posty

Gość przykro mi musisz byc twarda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego razem nie wspłołdziałasz z mamą przeciwko niemu , szukajcie gdzieś pomocy. Albo złożcie na niego doniesienie do prokuratury .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ojciec
też sie znecał psychicznienad nami przez całe moje zycie, teraz mam zjechana psychike na maxa, jestem nie zdolny do zycia w społeczenstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam taka psyche ciagle chodze smutna, zdolowana nawet niechce mi sie usmiechac ani nie mam sie z czego cieszyc, nigdy mnie nie docenial, czesto mi mowi,ze jestem nic nie warta:( mam zaburzenia nastroju ,na zmiane placze i sie ciesze,jak jakas psychicznie chora:( nienawidze siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno niechce miec nigdy dzieci NIGDY,bo bede jak on:( nigdy mi nie dawal ojcowskiej milosci,dla niego zawsze bylam nikim ,czesto to slysze i czuje sie jak zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam zadnych uczuć
tak mnie zwichrował , wszystko jest mi obojetne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co mówię, sama w takiej byłam i najlepsze co mogłam zrobić to odejść od dziada, zerwac wszelkie kontakty , albsolutnie wszystkie i teraz dopiero od kilku lat mam święty spokój i zaczynam normalnie zyć. A próbowałam wszystkiego i takiego chama ze zwichnięta psychika damskiego boksera ( choćby znęcania psychicznego) niczym się nie wyleczy , nie ma co się łudzić. jesli chcesz żyć normalnie to trzeba drania pogonić , albo samemu sie wyprowadzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boje sie zainterweniowac,musze z tym zyc bo nie mam innego wyjscia,nie zostawie mamy przede wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest sposob,ale wymaga odwagi. Idzcie na policje. Opowiedzcie o wszystkim.Znecanie pychiczne jest traktowane na rowni z fizycznym zgodnie z prawem. Ojcem zajmie sie prokurator, odbedzie sie rozprawa, nie bedziecie musialy w niej uczestniczyc. Jesli nie byl wczesniej karany dostanie kare w zawieszeniu. Dostanie tez nadzor kuratora,ktory bedzie przychodzil i sprawdzal czy nic wam zlego sie nie dzieje. Kurator juz go odpowiednio nastraszy. Nie zwlekajcie, w mnie w domu bylo tak samo. Teraz boi sie na nas zlego slowa powiedziec.Jest 100% lepiej niz bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANULKA NIE POZWÓL
to nie on decyduje kim jesteś, nie jego opinia, jego słowa. jeśli mówi że jesteś nikim, to oznacza że tak sam o sobie myśli i przerzuca to na ciebie. ty jesteś młodą wartościową osobą, która w życiu może osiągnąć wszystko. nie pozwól aby on decydował kim jesteś. TO TY DECYDUJESZ KIM JESTEŚ I JAK BEDZIE WYGLĄDAC TWOJE ŻYCIE, TWOJEJ MAMY, TWOJEJ RODZINY. BĄDŹ SILNA. WALCZ. WALCZCIE RAZEM. WIELU TO SIĘ UDAJE CODZIENNIE. JUTRO MOŻE WAM SIĘ UDAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waldi slonce ty moje
znecanie sie jest karalne, poczytaj sobei an stronie niebieskiej linii no i chcialam Ci wkleic pare dowcipow, ale w tej sytuacji to chyba nie bardzo pomoga:o ale i tak masz jeden;) W kinie trwa seans filmowy. Ciemno... Nagle rozlega się oburzony męski glos: — Panie, weź pan stad tą rękę! To nie spódnica tylko sutanna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki takie slowa chociaz troche dodaja sily i wiary:( to bardzo boli , nie potrafie normalne zyc ,ja ciagle jestem smutna i zaplakana, nikt tego nie zrozumie kto takiego czegos nie przezyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek_z_nikąd
Mój ojciec też znęcał się nade mną psychicznie a nad moją mamą fizycznie, ale na całe szczęście moja mama była i jest na tyle silna psychiczne żeby wywalić z domu tego sku*wysyna i od wielu wielu lat mamy święty spokój. Też pewnie nie zawsze mogłoby tak być bo tatuś nadal świruje ale teraz jestem od niego większy i silniejszy więc nie wydaje mi się żeby podskoczył, ale jeżeli to nie mam zamiaru się z nim patyczkować. Niestety nikt wam nie pomoże dopóki same tego nie będziecie chciały, przekonaj swoją mamę że wieczne darowanie mu, czy też co jest częste zwalanie winy na siebie że to żona zrobiła coś nie tak za daleko was nie zaprowadzi. Musicie uwierzyć w to że to on powinien się bać swojego zachowania a nie wy jego. Niestety wyobrażam sobie co czujesz i co przeżywasz szczególnie w tym okresie. Ale musicie się temu przeciwstawić i zgłosić to na policję. Wiem że może go kochasz bo to jednak twój ojciec, ale w końcu może dojść do tragedii. Może to brutalnie zabrzmi ale jeżeli sytuacja jest zła, za wiele do stracenia nie macie, a na końcu tej długiej i ciężkiej drogi jest spokojne życie bez nerwów i obaw, co będzie jak wróci. Pozdrawiam i życze wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra ma 27lat juz nie mieszka z nami,ma meza rodzine, a i tak musi ciagle sie leczyc u psychologa bo ma lęki wszystko przez ojca:( a on w ogole nie ma poczucia winy i nadal to robi:( wyżywa sie na nas o wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do waldi slonce ty moje- jak to nie jest? sam policjant mi pokazywał kodeks karny- wyraznie bylo napisane ze jest na rowni traktowane z fizycznym. Zreszta, sad tez jakos wydal wyrok za psychiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek_z_nikąd
A twoja siostra nie może wam w żaden sposób wam pomóc, choćby zabrać was od niego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedyś jak już
nie mogłam wytrzymać to na ojca oczach podciełam sobie żyły.Przestałam myśleć, przestałam nad sobą panpwać, chciałam zrobić mu krzywde ale on jest za silny. Pocięłam się. Nie pamietam jak, nie pamiętam czym. To taki dziwny stan- na prawdę absolutnie zero myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek_z_nikąd
Ania (wybaczy prywatę) moim zdaniem, jeżeli jest taka możliwość powinniście przeprowadzić się do siostry, przecież nie możecie ciągle trwać w tej chorej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skarbie weż się w garść. Nie ważne wiele razy ktoś powtarza Ci, że jesteś beznadziejna- tylko od Ciebie zależy ile jesteś warta. Być może Twoja mama obawia się odejść od tego człowieka, bo nie chce Wam rozbić rodziny. Musisz uświadomić jej, że krzywdzi Cię swoją biernościa, porozmawiaj z nia- ciepło, serdecznie, powiedz, że zawsze będziesz ją wspierać. Puść jej film Pay It Forward- Podaj dalej, tam jest dosyc mocno nakreślony problem znęcania się nad rodziną i jego konsekwencje- może to uświadomi jej, że trzeba działać. Po rozwodzie z orzeczeniem winy Twojego ojca mama może ubiegac sie o alimenty dla Ciebie (jeśli się jeszcze uczysz) i dla siebie. Jesli chodzi o Ciebie- nie bój się płakać, to rozładowywuje emocje. Naucz się być asertywna, jeśli czujez się bezradna z tym, ze nie możesz w trakcie rozmowy zaripostować, przemyśl to po fakcie, przygotuj sobie gotowe odpowiedzi na wszystkie zaczepki ojca- uwierz kiedys się przydadzą. Jesli tylko podniesie ręke na którąś z Was, dzwoń na policje. Noc spędzona na dołku studzi wiele zapędów. Nie miej wyrzutów sumienia-to ojciec powinien je mieć.Zadzwoń na niebieską linię- otrzymasz fachową poradę. Pisz na forum. Tu jesteś anonimowa, możesz wyżalić się bez wstydu, a ktoś na pewno poradzi coś sensownego. Pamiętaj nie jesteś słaba i beznadziejna, wręcz przeciwnie, wiele osób dawno nie wytrzymałoby piekła, które przechodzisz. Pozdrawiam. Trzymaj się Anulka. :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natanael
- wytrzymaj, będzie lepiej, być może to Ty możesz pomóc, zobacz na www.bezscian.pl świadectwo Moniki , Kasi . Też miałem takiego Ojca umierał przy mnie, wszystko mu wybaczyłem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cokolwiek sie dzieje zawsze jest moja wina,nigdy mnie nie pochwail, chociaz taki sie staram:( i teraz gdy sie kolce o cos z chlopakiem to zawsze siebie za wszystko obwiniam,nawet wczoraj moj chlopak mnie oklamal i cala noc pil z kolegami,i tez czuje sie winna, rany chce byc normalna!!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×