Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poczatkujacaaaaaa

odebralalam prawo jazdy, wsiadlabym w samochod ale sie dygam

Polecane posty

Gość poczatkujacaaaaaa

ale musze sie przelamac, moze zaraz pojde pojezdzic po nocy, zeby sie oswoic.jakie byly wasze samodzielne jazdy?jak ja bym chciala miec taka elke i instruktora obok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie traktuj tego poważnie. pomyśl sobie że droga to plac zabaw i w dodatku jest cała dla Ciebie. albo potraktuj to jak wyzwanie. :-) jak się będziesz bała to zamknij oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakkon
nie dygaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatkujacaaaaaa
mowisz zamknac oczy?:D w takim razie jechalaabym z zamknietymi przez cala droge:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruszaj i bez obaw, ja pierwszy raz wyjechałam we mgle gęstej jak mleko, trening czyni mistrza, ha, ha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 05kg na plusie
pierwsza samodzielna jazda?? Tata pożyczył samochód, jechałam po koleżankę wieczorkiem. Jak lunęło z nieba i zaczęło się błyskać to myślałam, że chyba jajko zniosę ze strachu. Kumpela czekała, nie mogłam zatrzymać się i przeczekać, więc jechałam z wycieraczkami włączonymi na max. prędkość, nie widząc nic przed sobą tylko dwa światełka samochodu przede mną, mając nadzieję, że on jedzie naszym pasem bo linii na jezdni nie było widać... ciemno, oberwanie chmury, błyski, grzmoty i koleżanka dzwoniąca na kom, żebym się pośpieszyła... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatkujacaaaaaa
chyba wyrusze dzis poznym wieczorem:) jak bedzie malo samochodow, dobry pomysl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatkujacaaaaaa
oj jarek jaki ty jestes stereotypowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatkujacaaaaaa
wrocilam z jazdy!!!!!!!!:D fajnie bylo nawet:)na pierwszych swiatlach na jakis sie zatrzymalalam, tak zaczelam sie telepac jak chora, nie wiem czy z nizmna czy z emocji:)spoko, pierwszy raz za mna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfds
"nie traktuj tego poważnie. pomyśl sobie że droga to plac zabaw i w dodatku jest cała dla Ciebie." :o chyba niektorzy tez tak mysla, ze cala droga jest ich :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mowiac nie pamietam jak wygladala moja pierwsza samodzielna jazda...wiem tylko, ze strasznie sie balam, modlilam sie, zebym miala caly czas zielone i zebym nie pomylila (albo nie nie zauwazyla) znakow i np. nie wjchalala pod prad na poczatku zawsze jezdzilam z jakims kierowca obok, wiec sie wprawilam;) ale i tak sie balam...a teraz smigam jak nalezy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatkujacaaaaaa
zn ja teraz jezdzilam ztata, no ale to jednak nie instuktor a moj samchod to nie elka :P chcialabym juz smigac.szkda tylko, ze mj samochod nie ma wspmagania kierownicy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak nie zdam
hehe a ja za tydzien mam egzamin i od jakis dwoch miechow jezdze :D Na poczatku jak wsiadlam do auta matki wszystko bylo dla mnie jednym wielkim przerazeniem, ale przyzwyyczaisz sie ze nie amsz obok instruktora... docenia sie wtedy te 30 godzin jazd :D oj docenia :D bo pozniej nikt ci nie mowi gdzie masz jechac tylko niestety sama musisz glowkowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfasdfasdf
omg, dzieki wam nie bede juz przekonywal kobiet zeby zapisaly sie na kurs, mozna czuc niepokoj ale w elce, a jak wam malo, to sobie dokupcie godziny, po zdaniu prawka tez przeciez mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaamagda
pierwsza moja samodzielna jazda 3 dni po egzaminie odwozilam siostre na dworzec byl to bardzo ruchliwy dzien na drodze bo 1wszy listopada krzyczalam do ludzi ..uwzajcie ja pierwszy raz jade sama,, musialam jechac sama bo wtedy maz wyjechal na dwa tygodnie ii tak juz jezdze 17 lat.....:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak nie zdam prawka
hehe trzeba sie samemu przemodz, innazej nic nie pomoze :P Ja w zyciu przed kursem nie siedzialam za kierownica, moj instruktor po pierwszej godzinie sie zalamal, po 2 i 3 nie wyrabial psychicznie , po 6 powiedzial ze on nie moze ze mna jezdzic,bo mi cos zrob , po 10 ja wsiadlam w auto matki - nie rozwalilam go :D po 20 - powiedzial: "nie wierze ty dobrze jezdzisz":D Niedlugo egzamin :D Ot cala moja historyiiia:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanterowiczowke
powiedzal dobrze bo jeszcze żył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak nie zdam prawka
calkiem mozliwe :D od ej 20 godziny byla mala odmiana juz nie slyszalm co chwile "ty mi autoooo ropierrr***"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanterowiczowke
to faktycznie postep, ale czy az "dobrze" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak nie zdam prawka
to oceni egzaminator uwalajac mnie za tydzien :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatkujacaaaaaa
asdfasdfasdf omg, dzieki wam nie bede juz przekonywal kobiet zeby zapisaly sie na kurs, mozna czuc niepokoj ale w elce, a jak wam malo, to sobie dokupcie godziny, po zdaniu prawka tez przeciez mozna ciekawe jak ty sie zachowywales, gdy pierwsyz raz wsadles do normalnego auta:O najgorsze jets to,z e starym kierwcom sie wydaje, ze oni urodzili sie z umiejetnoscia prwadzenia:O to mj instruktor-swietny kierowca, ma wiecejpokory od ciebie. aha i w elce to nie ma sie czego bac..bo nby czego?nie dosc, ze jestes oznakowany:P jako Lekkomyslny, to obok masz czlowieka, ktory praktycznie z miejsca dla paszera potrafi kierowac autem:O i wiem, ze jakby co zapanuje nad sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak... zapanuje... i instruktor i inny mądrolek... nie ma tygodnia, żebym na trasie do pracy nie mijala takich wszystkowiedzących "mężczyzn" nie dalej jak wczoraj mijałam plastiki z samochodów i buty z ludzi w Łąkach radiowozy, erki, helikopter...a kierowcy pewnie też "doświadczeni mężczyźni" i "świetni kierowcy"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatkujacaaaaaa
no wypdek moze miec kazdy i pocatkujacy i doswiadczony:O nie wiem o co ci ewka chodzi.t, ze sie czulam bezpecznie w elce to cos zlego?ze ufalalam mojemu instruktorowi? i, to takie dziwne, ze czulam sie pewneij jadac z nim w L niz w aucie rodzicow?chodzi o to, jak ludie komentuja czyjesz obawy gdy wyjezdza na droge jako poczatkujacy kierowca.i nie uwierze, ze wy wszyscy byliscie tacy pewni swoich umiejetnosci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×