Kim dla faceta jest kochanka ???

ja juz nie wiem, moze ta jego obojetnosc jest specjalnie zebym sie nie zakochiwała w nim....no bo bedą problemy tylko ze cholera mi jego brakuje wiec chyba nie ma sensu tego ciagnac bo powstał typowy konflikt interesów on chce mnie miec jak tu przyjezdza w delegacje a ja chce z nim spędzac jak najwiecej czasu i czesto rozmawiac, dzielic z nim smutki i radosci...

wiec co mam mu powiedziec na dowidzenia ???? ze zaczełam sie chyba zbytnio angazowac a tego chyba oboje nie chcemy wiec lepiej to zakonczyc ???

dokładnie tak, i nie zapomnij dodać, że pragniesz normalnego związku i od tej pory czekasz na mężczyznę, z którym coś fajnego zbudujesz, więc niech Ci tego nie utrudnia

taaaa....ja juz tak mu mówiłam a on na to, ze ok bo mi nie zabrania kontaktów z innymi ale do czasu az nie znajde proponuje mi dalej ten sam układ bo według niego to lepsze niz nic......no niby ok ale jesli spotykam sie z nim nie potrafie poznac nikogo innego:(

to po prostu to zakończ definitywnie

Boze, podaj w przyblizeniu skad Ty klikasz???Bo mam wrazenie,ze spotykamy sie z tym samym facetem.Wez to na powaznie...

problem w tym, ze nie potrafie i boje sie, ze znów bedzie tak samo tzn ja zakoncze a potem pod wpływem jego gadania znów mu ulegne...

wiesz....ten facet ma mozliwosc nawiązania takich romansów w wielu miejscach w kraju nie tylko tu gdzi eja mieszkam i sadze, ze tu juz nie bedzie próbował bo......dziwne....chyba nie bedzie miał juz tych delegacji do mojego miasta bo mu szef tak kazał....albo inna wersja....woli zmienic prace, zeby byc tylko w swoim miescie a nie tak jezdzic no bo ma dzieci a po rozwodzie ( który trwa juz prawie 2 lata) on tez bedzie sie tymi dzieci zajmował

A le mowisz o Pl???Bo ja doslownie identyczne teksty od "mojego"slysze!!!razem zniszczylybysmy go napewno...Pomimo tego,ze juz to zakonczylam ale takiego k....wiarza(!) trzeba ukarac!!!!!!!!!!!!!

a moja kochanka jest dla mnie super....nakrecalismy sie z rok.....usmiechy, smieszne teksty...fajna laska porostu. Teraz doszla do tego namietnosc i poządanie...jak sie widzimy to wiemy czego chcemy, bez zbednego gadania...co wynika z jej strony. Szanuje ją bo jest fajna, miła i wesoła zawsze .....nie gadamy o problemach, o naszych partnerach, wiemy, ze chodzi o zabawe i sex, gdybym nie był pewny co do niej, ze robi cos wbrew sobie -niebyl bym z nią.....ale jesli oboje tego chcemy to jest fajnie...tego wszyskiego niestety w zonie nie widze....a i długo broniłem sie przed tą znajomoscią, ona nie nalegala.....teraz nie naciska o spotkania, ale jak zadzwonie zawsze znajduje dla mnie chwile....choc nie zawsze jest sex...ona poprawia mi humor i trktujemy to jako miłą przygode...A i jeszcze dodam, ze to moja i jej pierwsza przygoda......nie jestem kolekcjonerem...wole cos stałego i ciągle satysfacjonujacego.....czasami boje sie, ze mnie zostawi.

kolejny topik o kochankach gdzie się klaudka wczuwa

o kufaa ---> jak to kolejny? Ja cały czas na tym jednym przecież ;)

zresztą jak Ci sie nie podoba, to mnie nie czytaj :)

zmien numer komorki.. zglos sie do swojej firmy i napisz podanie ze otrzmujesz smsy z pogrozkami i popros o bezplatna zmiane numeru. mnie sie kiedys tak udalo..Nie znajac nowego numeru- nie bedzie smsow...a jak to nie pomoze to powiedz mu ze bedziesz zmuszona porozmawiac z jego zana..efekt murowany.. musisz byc twarda..

no Pl bo za granicą w czasie naszego spotykania wyjechał raz....chyba na jakies szkolenie

najpierw tzeba miec silną wole i zmienic ten nr

To jednak nie on!!!Ale s...wiele identyczne zachowania maja!!!Karmie sie tylko nadzieja,ze kiedys wroci do niego to cale zlo,ktore wyrzadzil ludziom...

ooooo łaskawie sie odezwał

Problemy pojawiają sie gdy w ten "układ" wchodzą uczucia. To sygnał, że będą problemy. Rozsądek nakazuje by pozostać w swerze przyjazni, symapii, życzliwosci, namietnosci. Jesli któras ze stron zacznie kochac...to klopoty dla wszystkich(zmiana oczekiwan), bo miłosc jest zaborcza. Ja uciekałem ze zwiazków gdzie podejrzewalem uczucie u niej lub u siebie.To rodzaj ucziwosci. Jednak wspaniałych wspomnien nikt nie zabierze i zawsze bede je cieplutko pamiętal, szanował

"ale jesli spotykam sie z nim nie potrafie poznac nikogo innego" no właśnie. gdy ja go zjechałam i uwolniłam się też mentalnie zauważam innych facetów! wcześniej chyba nie zwracałam uwagi albo wydawali mi się beznadziejni. gdy go pożegnałam widzę samych super przystojniaków na ulicach! uśmiechnął się jakiś nawet :) mam ochotę wyjść bawić się podrywać i być podrywana przez facetów flirtować :)

Klaudka zaczęłam czytać Twoje wypowiedzi chyba byłaś dla mnie natchnieniem żeby sie uwolnić :) dzięki. on próbował się panoszyć że jest zajęty i zajmuje się dzieckiem nawet nie wiem czy w to wierzyć czy może to tylko ściemka i zemsta bo nie chcę mu dać :) gd powiedziałam że nie będę czekać i znudziło mi się to nie nalegał tylko postawił swoje warunki że powinnam mu wierzyć. więc ma gdzieś moje oczekiwania ale wie też że mam wymagania i znajdę sobie lepszego. nie składałam mu życzeń w święta, na jego wywody o zajmowaniu sie rodziną powiedziałam o sobie zamiast wysłuchiwać o jego sprawach :D mam nadzieje że jest wkurzony :o

Uczucie jest zaborcze. Zastanów sie czego chcesz? Chcesz jego, czy wspaniałych chwil?

chce nowego wolnego który spotka się ze mną gdy będziemy mieć na to ochote razem, nie tylko kiedy mu się spodoba ;)

a Ty wodniczek nie manipuluj. jakich wspaniałych chwil ??? to nie były wspaniałe chwile ani on nie jest wspaniały tak więc nie wmawiaj mi

Tak? to dlaczego sie z nim spotykałas?

zerwałam dziś z kochankiem ---> jesli się męczyłaś, to bardzo się cieszę, że zrobiłas ten krok :) Ja, wbrew temu, co tu pisały niektóre z dziwczyn, nie pluję na kochakni (chociaz z moralnego punktu widzenia oczywiście tego nie pochwalam - to naturalne :) ), staram sie tylko uzmysłowić, że kobieta powinna się dobrze poznać, swoje oczekiwania, reakcje itp. Jeśli nie jest w stanie emocjonalnie udziwignąć czegos takiego, czym jest romans (np. z zonatym facetem), nie jest siebie pewna, nie umie kontrolowac emocji, to absolutnie nie powinna w to wchodzić, bo to są ściśle określone ralcje i nie ma się co okłamywać, że mężczyzna w takim układzie będzie się angażował emocjonalnie tak, żeby zmieniać swoje życie (oczywiście mówię tu o większości przypadków, a wiadomo, że są odstępstwa od reguł). A jesli już się decyduje na romans, to powinna uważnie obserwować samą siebie, obiektywnie oceniać sytuację i jak się pojawi głębsze uczucie, to kończyć z tym jak najszybciej - dla swojego dobra :) Jeśli u Ciebie przyszed en momen, to gratuluję reakcji - to, co miłego przeżyłaś to Twoje, a teraz zadbaj o to, żeby nie cierpieć. Zapewniam Cie, że jeśli sama tego nie zrobisz, to tym bardziej nikt inny Cie nie wyręczy, a już na pewno nie kochanek. Jego rola jest inna :)

kochanka jest mi potrzebna do seksu, nie lubię prostytutek, bo roznoszą choróbska a kochanka to zwykła babka na zawołanie. Najgorzej jak taka się zakocha. Wtedy trzeba zrywać i szukać nowej. Do kochanek: jeżeli dajecie się na rolę kochanki to zrozumcie, że żonaty nie ma najmniejszej ochoty na miłość itp. My mamy konkretne oczekiwania i dotyczą one tylko seksu. Macie się nie zakochiwać i nie wymagać nas na zawołanie, bo w naszym życiu są ważniejsi ludzie.

Byłam kochaną przez prawie dwa lata. On miał zone, nie miał dzieci. Jest młody, gdyby chciał to by ją zostawił i ulozyl sobie zycie ze mną.Mimo tego ,ze mowil ze jej nie zostawi , na przekor sobie wierzylam ze kiedys bedziemy razem.Zakochałam sie w nim, nie potrafie bez niego zyc. Pare dni temu rozstalismy sie, stwierdzil ze tak bedzie lepiej. Bylam dla niego przyjaciółką z ktorą mogł o wszystkim pogadac, wielbicielką jego wszystkich pasji i kochanką. Czuje sie zeszmacona, załuję tych straconych lat, ale mimo wszystko nadal go kocham...

żonkolekbrzydal ....a co z tego ma ta kochanka???ma spełniac wasze oczekiwania co do sexu ?? no sorry ale niewolnica nie jest.....cos za cos wiec czysta wymiana handlowa musi byc i tyle