Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kim dla was jest

Kim dla faceta jest kochanka ???

Polecane posty

gram tu pierwsze skrzypce??? A to mi przysłodziłaś :) Chciałabym, naprawdę, ale własnie nie ma tyle czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwałam dziś z kochankiem
dzisiaj mu powiedziałam przez telefon że nie życze sobie żeby mnie obrażał (dogryzł mi potem go unikałam, nie chciałam dac dupy, potem jak za karę dogryzł mi że go żona i dzieci potrzebują) ale dziś był wybuch że nie życze sobie tych wieśniackich tekstów, bo jestem 100 % kobietą, spytałam za kogo sie uważa, przestało mnie bawić dogryzanie jechanie, nikt się na mnie nie będzie wyżywał, nie pozwole, że znudziło mi się dawanie dupy na każde zawołanie i wcale nie czekałam zastanawiając się czy przyjedzie tylko umawiałam się z innymi, więc nie straciłam ani czasu ani nic, ani też praca mi nie przepadła, nie jestem naiwna, i tak więc nie zbajerowałeś mnie nic nie straciłam i też się będę panoszyła bo u mnie wszystko świetnie. był trochę zaskoczony i powiedział że nie pamięta żeby mi dogryzał, spytał czy wierzę a ja na to że nie, nie wierzę. więc pożegnał mnie mówiąc na razie skoro nie wierzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość semirades
"nie chciałam dać dupy" ... po tym zdaniu widać, jak wysoko się cenisz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuu.... polecialas z nim
niezle... to sie chlop wystraszyl !! Teraz pewnie plackem lezy w kosciele i Bogu dziekuje ze nie odszedl od zony ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze tak dupkowi
bardzo dobrze zrobilas, jak zasluzyl niech poczuje sie przez chwile tak jak ty sie czulas pewnie wieloktotnie ... Gratulacje :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
uwazam, ze bycie kochanka to stracony czas:)))))) wiem co mowie, sama bylam, nigdy wiecej, chocby ze zlota byl:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kim dla was jest --> wiesz co, psujesz opinię kochanek!!!" ciekawe dlaczego? Czyżby kogoś szczerość w oczy koliła??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie dziwi.........
że kochanki się burzą , że ludzie je oceniają dosyc jednoznacznie....przykro mi, ale nikt nie będzie roztrząsał okoliczności itd, zdrada ma zabarwienie negatywne i tyle. W świadomości ludzi jest łączona z krzywdą, więc nie oczkujcie, że za bycie kochanką będzie medal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kim dla was jest
dziewczyno, taka mloda jestes, 25 lat Daj sobie spokoj z takim facetem, no niestety widac ze bylas dla niego tania zabawka ktora sie niestety juz znudzila i poszla w odstawke Nie marnuj swojej mlodosci na takie chore uklady, poszukaj sobie naprawde wartosciowego chlopaka ktory bedzie z toba caly czas, ktory bedzie cie kochal i wspieral Szkoda Twojego zycia, szanuj sie, szanuj swoj czas ... szkoda na takiego drania Nie daj mu wiecej satysfakcji, sama widzisz ze nie szuka nawet z Toba kontaktu ... Daj sobie spokoj, zachowaj resztki godnosci ... Wiem, że to boli no ale trudno, musi pobolec ... i kiedys przestanie A jak tego nie skonczysz to bedzie Cie bolalo caly czas i bedziesz miala sama do siebie coraz mniej szacunku ... Bądz silna !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerwałam dziś z kochankiem
myślicie że popsułam mu humor? mam nadzieję że tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotkaa
Tak czytam Was dziewczyny i dociera do mnie wiele z tego, co staram się nawet przed sobą ukrywać... Klaudka 27 ma dużo racji pisząc o kochankach... My tak naprawdę dajemy siebie w prezencie tym facetom. Oni z niczego dla nas nie rezygnują, mają nadal żony, dziewczyny, a my jesteśmy uroczą odskocznią. Wracają do swoich domów, do codzienności, której ubarwianie jest naszym głownym i nierzadko jedynym celem, i po powrocie dla nich wszystko toczy się swoim zwyklym rytmem. My wtedy zazwyczaj zostajemy same, już bardzo zaangażowane emocjonalnie. Gdy widzę pytania i zastanawianie się na temat tego, czy kochanka męzczyzny jest jednocześnie jego przyjaciołka, itd., to przed oczami mam nieszczęśliwą dziewczynę, która rozpaczliwie chcialaby być dla niego czymś więcej niż tylko zabawą i partnerką do beztroskiego, fajnego seksu. Niestety najczęściej nie jest. Jestem kochanką, mogę to otwarcie powiedziec, kochanką kolegi z pracy, który także mówi mi wiele pieknych i słodkich słów, może myśli, ze ja w to wierzę. Pewnie ma nawet trochę racji, bo strasznie chcialabym wierzyc, ze to prawda. Jednak rzeczywistośc jest nieco inna... on mieszka z kobietą, generalnie ten temat jest jedynym tematem tabu w naszym ‘związku’; pewnie jest z nią dosyc szczęśliwy, na pewno nieco zdominowany, ale ja i tak jestem tylko do tego, by się dowartościowal, by podrosło mu ego. By mogl mowic o rzeczach, o których z nią rozmawia, by mogl robic rzeczy, których z nią nie robi. Nie oczekuje od niego, że zostawi ją dla mnie, nie oczekuje, ze kiedykolwiek będzie ze mną – nie chcialabym być z kimś, kto ma tendencje do zdrady i mimo calego ‘och i ach’ na zewnątrz- słaby charakter. Mimo tego – boli. Czasem boli jak cholera. Bo on daje mi tą czulosc i bliskosc ,ktorej, Nam kobietom, brakuje zawsze... Pewnie za jakiś czas zakonczę te znajomosc – gdy przestanie mnie to już zupelnie bawic, lub gdy naprawdę zacznę się zakochiwac – poki co twam w tym. Najczęsciej jest cudownie, czasem trochę mniej - np. teraz, gdy wiem, że właśnie jest z nią i że z nią spędzi Sylwestra. Ale cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do slodka idiotka
Napisalas tak pieknie o tym co czujesz, o tym kim jestes, jak to w rzeczywistosci wyglada ... Czytalam Twoja wypowiedz i czulam sie tak jakbym czytala o sobie, czuje dokladnie to samo co Ty, kropka w kropke. Jestem kochanka i zdaje sobie sprawe z tego wszystkiego co napisalas, jestem realistka i wiem ze dokladnie to tak wyglada i tak jest. Ja wlasnie dojrzewam do mysli zeby to zakonczyc bo to nie ma sensu wlasnie z wymienionych przez Ciebie powodow. Mnie wlasnie przestalo to juz bawic bo zapragnelam czegos wiecej, bo zaczelam sie wlasnie zakochiwac a moze raczej juz sie zakochalam i zaczelo mnie bolec. Moze ten okres swiat dal mi duzo do myslenia, do myslenia ktore bylo jakos uspione w codziennej krzataninie i bieganinie miedzy praca a domem. Ale my kochanki tracimy na kazdym kroku, bo rzeczywiscie ONI maja swoje rodziny, a my jestesmy jakas luka w ich napietym harmonogramie dnia - jakims okienkiem miedzy jedna a druga czynnoscia z trudem wygospodarowanym. Heh, mi doslownie ON powiedzial na moje wymowki ze tak malo czasu ma dla mnie - zebym przejrzala jego harmonogram dnia i moze zobaczyla jak to wyglada :) Dokladnie !!! Straszne ale prawdziwe. A my dla tego ich harmonogramu burzymy swoj harmonogram zeby tylko sie do NICH dopasowac bo wyczekujemy tych spotkan bo to jeden z naszych glownych celow, tak jak napisalas ... a moze i najwazniejszy ... bo spragnione jestesmy czulosci itp itd I tak to wyglada niestety!!! Wiecie co kobitki, jak to rzeczywiscie przestanie bawic nas tak jak i ich to kurcze czas uciekac ... Jesli TO staje sie dreczacym nas upiorem i nie przynosi tylko satysfakcji ale i bol to UCIEKAJMY, bo to nas ZNISZCZY Pozdrawiam Uciekajaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka tratata
i ja dziewczyny przylacze sie i moge podpisac sie pod dwoma wczesniejszymi wpisami...tez jestem kochanka i od pewnego czasu zle mi z tym...w swieta uswiadomilam sobie ,ze tak dalej byc nie moze...owszem sa piekne chwile,ale wiecej jest tez takich,gdzie placze a on jest w domu...z rodzinka...chcialam zerwac ten "zwiazek"...ale dzwonil,pisal,nalegal na rozmowe i..chyba jestem zbyt slaba by odejsc...dal mi duzo ciepla,bliskosci,jest mi z nim dobrze,ale mam swiadomosc ze to nie ma sensu..powiedzialam mu o tym..prawie blagal bym nie odchodzila...prawie plakalismy oboje.. i tu nie chodzi tylko o sex,bo szczerze mowiac juz dawno go nie bylo,ale o wspolne pasje,rozmowy,bliskosc... tak szczerze to ten prawie 47 letni facet nie jest mi obojetny...rowiesnicy mnie nie interesuja..(jestem duzo mlodsza) on stwierdzil,ze beze mnie zyc nie moze,ze mnie potrzebuje i jestem bardzo wazna dla niego...widzialam lzy w jego oczach,wiec nie klamal..tylko cena jaka ja place by z nim byc jest zbyt wysoka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
miał łzy w oczach...hmmm no chyba sie popłakał, ze mu ucieka darmowy fajny sex ja to zauwazyłam u "mojego"...jak wyczuje, ze ja chce odejsc albo kreci sie koło mnie jakis facet to u niego wzrasta nagle zainteresowanie tym co u mnie, jak sie czuje i przede wszystkim co to za facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka idiotkaa
Wiesz Uciekająca...też kiedyś, właściwie calkiem niedawno, uslyszalam o harmonogramie. Musial sprawdzic w kalendarzu, kiedy będzie mogl się ze mną spotkac. Poczulam się wtedy jak wizyta u dentysty albo gra w golfa. W takich sytuacjach jasno widac jak oni nas naprawde traktują. Rodzina i poukladane sprawy, to ich jedyne prawdziwe życie,ich codziennosc, to coś, do czego zazwyczaj dopasowuja swój harmonogram. A my jestesmy tylko jedną z wielu w nim rzeczy...Czasem pozwalam sobie na brutalną i w rezultacie zabawną wizualizacje: Jego Harmonogram i ja obok silowni, ja obok pilki noznej z kolegami, ja obok rzeczy związnych z praca, ja obok zakupow na caly tydzien. ;))) A co my ‘dostajemy’? Te kilka godzin, które udaje nam się ukrasc dla siebie z ich czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tak mozna
"...ale dzwonil,pisal,nalegal na rozmowe ...prawie blagal bym nie odchodzila....". No dobrze ,ale co w zamian za nieodchodzenie.. cos zaoferowal?? Czy tylko PROSZE NIE ODCHODZ ...,I nic wiecej ?? Zadnego planu na przyszlosc ? I wy na takie cos lecicie ?? Lamiecie sobie zycie bo on prosil zeby nie odchodzic ?? To trzeba byc naprawde ekstremalnie naiwnym zeby nie powiedziec glupim zeby przystawac na takie taniutkie propozycje, bo tak naprawde , jego lzy z oczu sie leja, jak pomysli ze teraz bedzie musial chodzic do agencji a to za darmo nie jest.. No przynajmniej przez pierwszy czas po stracie, a potem szybko sobie znajdzie nowa pocieszycielke..Zapytajcie te kochanki ktore odwazyly sie odejsc.. Jakie obecnie sa losy ich bylych ? Pewnie kazdy zadowolony od nowa... Zastanowcie sie i zostawcie tych slabeuszy poki nie jest pozno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka tratata
coz zaproponowal w zamian....siebie...jest zawsze gdy go potrzebuje,nawet jutro na Sylwestra bedziemy tez troche razem..nie chodzi o sex,bo jak pisalam u nas go jak na lekarstwo,a mimo wszystko jest ze mna...wyslucha,poda pomocna dlon....odwiedzal w szpitalu,gdy bylam chora,przynosil owoce,byl ze mna...wierze ze mnie kocha,ale ja mu kiedys powiedzialam ze meza nie szukam...zreszta nie chcialabym z nikim wiazac sie wezlem malzenskim..jest jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
racja.....szybko znajduja następne "mój" to samo....wiem, ze podrywa inne tam u siebie albo w innych misastach jak tam jedzie w delegacje sex i nic wiecej....to wszystko co mi moze zaoferowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie tratatata
placisz ogromna cene, kiedys to zrozumiesz- jak bedziesz miala jego lata zdasz sobie z tego sprawe.. Na poczatku powiedzialas mu ze nie potrzebujesz malzenstwa- prawie wszystkie tak mowia zeby faceta do siebie pzrywiazac, zeby nie uciekl na samym wstepie, bo moze z czasem.. Potem zaczynasz go chcec coraz wiecej..nie mow ze teraz nie chcesz wyjsc za maz , miec dzieci i rodzine..chcesz tylko boisz sie przyznac nawet pzred sama soba. On natomiast woli o tym nie myslec. Kiedys mu powiedzialas ze moze byc spokojny , ze bedzie bez zobowiazan i to mu wystarczy. A powiedz mu ze np jestes w ciazyi on jest ojcem, to zbaczysz co z niego wylezie..Dopiero zobaczysz jaki on naprawde jest.. Jestes mloda i masz prawo do normalnej milosci, do zalozenia rodziny i pociechy z dzieciakow..pomysl o tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
jego reakcja była spokojna...powiedział, ze jesli to zrobimytak zeby mi bylo jak najwygodniej czyli nie odpowiedział tak na serio na moje pytanie podejzewam , ze nie zobaczyłabym go juz albo, ze powiedziałby ze to na 100% nie jego zabezpieczam sie na 2 sposoby zeby byc pewniejsza ale na poczatku przezywałam koszmar zanim przywykłam do tej mysli teraz nie widze juz dla siebie szansy bo wydaje mi sie ze kazdy facet taki jest, kazdy zdradza lub bedzie zdradzał i ze nie ma miłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, co innego kobiety, które są w fazie, kiedy jeszcze naiwnie wierzą facetowi, mają nadzieję (złudną, ale jednak), że może on je pokocha, zostanie z nimi, ale Ty jesteś świadoma tego, jak jest naprawdę, wiesz, że Cie nie kocha, że miewa inne, że nie traktuje Waszego "związku" poważniei i nadal w tym tkwisz :O Samo to, że zdobyłaś się na to, żeby przejrzec na oczy, przyznać sie przed samą sobą, jak jest naprawę jest już dużym krokiem na przód, ale teraz musisz zdobyc się na ten decydujący ruch. Tkwiąc w tym układzie, stracisz szacunek do samej siebie - no daj spokój. Zostaw go i ułóż sobie życie z kims, kto chce stworzyć coś fajnego i stałego. To nieprawda, że wszyscy faceci tacy są - często to od nas w dużej mierze zależy, jak facet będzie nas traktował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie jest tak
nie kazdy facet zdradza..To Tobie sie tak wydaje bo jestes w glebokim stresie z powodu tego cholernego zwiazku.. Mysle ze masz poczucie niskiej wartosci i wydaje Ci sie ze juz nikogo nigdy nie spotkasz.. To ten twoj tak nad toba pracuje zebys wlasnie tak myslala, a to gowno prawda. Jak sie ze soba uporasz i wyjdziesz na prosta to bedziesz sama siebie pukac w glowe ze moglas tkwic w czyms takim i tak duzo czasu stracic.. Nie bedzie lawo, pzrynajmniej na poczatku, ale za kilka miesiecy bedzie slonce, pamietaj.... A co to znaczy ze On zrobi tak zeby Tobie bylo dobrze???????? tylko tobie a nie wam ?A co, sama poczelas? pzreciez dziecko byloby WASZE i to z wielkiej milosci ;-)))) Na mnie to dziala jak zimny rysznic, juz po czyms takim nie widzialabym wspolnej pzryszlosci.. fe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka tratata
moze rzeczywiscie pewnych rzeczy nie rozumiem ,choc tez juz dawno 18 lat skonczylam:) nigdy mi nie zalezalo na malzenstwie,dzieciach,gdyby tak bylo juz dawno bym wyszla za maz..bylam z kims wczesniej 6 lat i ...rozstalismy sie..on naciskal na slub,mi ciagle czegos brakowalo....wolalam prace,podroze,wolnosc...a moze po prostu nie kochalam go zbyt mocno...rozstalismy sie .. przy moim obecnym jestem szczesliwa,choc to trudna milosc,nie chce malzenstwa,ale swiadomosci ze jest ktos ,komu jestem potrzebna...patrzac na znajome malzenstwa,gdzie kazdy zdradza,ciesze sie ,ze jest jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka tratata
a co najwazniejsze...kocham go...i boje sie ,ze ta milosc przesloni mi caly swiat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
ja juz nie mam szacunku do samej siebie i on chyba robi tak, zebym sie tak czuła i tak myslała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wpadaj w wiekszy dol..
ja to bym najpierw wykonala telefonik do faceta, zeby spadal i zadnych kontaktow wiecej..., potem do fryzjera, solarium, jakis nowy dresik i przebiezka tam gdzie wszysc inni biegaja- wiesz ilu fajnych biegaczy mozesz spotkac ??? Naprawde jest sympatycznie.. To sie facet zdziwi, ze dajesz sobie rade ..bez niego..;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim dla was jest
on wie, ze ja moge sobie znalezc innego faceta....i własnie wtedy jest wiecej smsów, wieksze zainteresowanie z jego strony .....i tekst nigdy ci nie dam spokoju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość woodniczek
Kochane kochanki Jestescie nam potrzebne tak jak my wam. Problem polega na ustaleniu oczekiwan każdej ze stron. Fakt, z czasen nasze(jego i jej) oczekiwania ulegają zmianie i w tedy powstaje problem. Ja bardzo sobie cenie instytucje kochanki. To wspaniałe! To... uzupełnienia naszych potrzeb, też każdej ze stron. Jak trafisz na fajnego partnera, to są cudowne chwile dla których warto żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×