dzis stwierdzilam ze jestem egoistka

to bardzo pozytywna cecha, gdy mozna nie angażowac sie zanadto emocjonalnie, bo dzieki temu mozna bez problemu kopnąć w dvpe takie Hottie\'opodobne puste laleczki, które znajdują zabawe w robieniu ciągłych nadziei jakiemus biedakowi.... i bardzo sie ciesze, że ja takową cechę posiadam

komiczne twoj nikt opisuje cie doskonale,jestes komiczny,jak masz kogos obrazac to sie nie wypowiadaj.

a sprawdzilas ze wiesz ? napisal by pewnie jeszcze z 10 sms , przyszedl do twojego domu, ale wkoncu da spokoj! poprostu tak jest ci wygodnie prawda..wiec po co to zmieniac....ehhh kobiety...a wy gadacie ze to my nie mamy uczuc

de laurel: na mnie podzialala, wiadomosc z jej ust, ze wraca do ex ;]

valerian tak,sprawdzilam i nie skonczylo sie na 10smsach,itd ale na gadkach typu ze sie zabije,w co niebardzo wierze,ale kto wie.

@valerian: ja doszedlem do wniosku ze one podswiadomie, chca facetow-swin ;]

moze rozbawi cie tekt ze bylam w pubie z kolega i napisal : co robie? a ja mu odpisalam ze jestem w pubie.... a on po jakims czasie sie tam zjawil,zabawne?

*tekst

Powiedz czego ty tu nierozumiesz bo juz sie pogubilem..... Najmniejszy mily gest z twojej strony to dla niego sygnal ze jest szansa itd !!!! Ma ci zabic chlopaka zebys wkoncu zerwala z nik kontakt ? Im dluzej to bedzie trwac tym kroki beda z jego strony bardziej radykalne...

de laurel o kurcze!!! skojarzyłaś nick z możliwością porównania go do wypowiedzi!!! Cóż za błyskotliwość!! Jaka elokwencja!!! Dosłownie rzuciła mnie na kolana tak perfekcyjna zdolność skonstruowania tak trafnej riposty!!! :P:P:P Jestem zdruzgodtany Twoimi argumentami :P A teraz do sedna.... Autorka założyła tego posta w celu oczywistym... Chciała usłyszeć, że nie jest egoistką, że jest cudowną czułą kobietą, która po rozstaniu zaproponowała jakże altruistyczny i humanitarny wariant "zostańmy przyjaciółmi" i teraz, łaskawie daje swojemu obecnemu już-przyjacielowi napawać się widokiem swej boskiej osoby i że na pewno ten facet nie usycha z cierpienia a tylko ładuje akumulatory do następnego udanego związku :P:P Mały komunikat autorko - niestety Ci nie wyszło :P Bawisz sie człowiekiem i tyle... Twoja sprawa, nikt nie jest idealny, ale taka jest prawda o tym, co robisz :D

hahahahahahahaha komiczne; akurat po prawie chyba nie powinnes miec problemow z czytaniem : napisalam,ze to nie ja zaproponowalam mu przyjazn,i nawet chcialam zerwac kontakt nie potrzebuje,zebys napisal mi ze nie jestem egoistka,bo wiem ze jestem:) ty pewnie tez:)

pytanie nie bylo czy jestem egoistka tylko co jest lepsze: "co jest wazniejsze w zyciu szalencza milosc,ktora kiedys sie moze skonczy czy spokojne zycie bez fajerwerkow?"

czyli pozostawisz wszystko jak bylo nie ?..... Koles pewnie nie ma kumpli co by mu raz wpieprzyli by zmądrzał

"co jest wazniejsze w zyciu szalencza milosc,ktora kiedys sie moze skonczy czy spokojne zycie bez fajerwerkow?" to jest Twoj dylemat??? :D:D:D potwierdź to proszę, bo nie wierze :P

tak to jest moj dylemat potwierdzam :D

ooo wlasnie komiczne moze odpowiesz?jestes taki styrany zyciem to pewnie wiesz:D

jestes egoistką i masz taki dylemat? albo dylemat spowodowany jest nieodpowiednim dniem cyklu :P albo udajesz, ze jestes egoistką...

nie wiem,mi sie wydaje ze jestem. tu nie chodzilo o ocenianie czy jestem czy nie :D takie pytanie tylko z ciekawosci zadalam zeby poznac wasze zdanie:D

a kto powiedział, że jestem sterany życiem? oraz - trzeba tak życ, by nie wybierać czarnych lub białych rozwiązań... egoista ustawia się w danej chwili zawsze tak, jak mu jest najwygodniej i jaki wariant najlepiej rouje na przyszlosc... dlatego najlepsza jest - szaleńcza miłość, ktora rokuje długim, spokojnym życiem z ukochaną osobą :D:D

czytajac od czasu do czasu twoja tworczosc uswiadomilam sobie ze duzo przeszles:D

przeszedłeś :P:P i dużo przeżyłem, ale jakos niespecjalnie mnie to dotknęło :P tak to jest z nami - nieczułymi egoistami :P

jak ja lubie jak ktos tak wymadrza:D

komiczne ma rację

wymadrza sie:D