Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jedna z nasss

blondynki zrobione na ciemnowłose. są tu takie?

Polecane posty

Gość jedna z nasss

z natury jestem słoneczną blondynką (taki rudawy odcień). od jakiegoś roku jestem szatynką, mam czekoladowe włosy, do tego niebieskie oczy, niestety muszę regularnie robić henne brwi i rzęs - to trochę kłopotliwe. karnacje mam jasną, ale nie strasznie bladą, pije soki marchwiowe, troszkę pudru brązującego na kości policzkowe i wypisz wymaluj szatynka. czy nie załujecie zmiany na ciemny kolor i tych wszystkich zabiegów koniecznych by wyglądać dobrze:) ? może macie jakieś swoje metody, by wyglądać na jeszcze bardziej naturalną ciemnowłosą? zapraszam tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie żałuję zmiany
Tylko ja mam to szczęście, że nie muszę farbować henną brwi i rzęs, bo moje oczy mają naturalną ciemną oprawę, są zielone, karnacji nie mam zbyt jasnej, powiedziałabym, że jest taka brązowo-oliwkowa, więc u mnie ciemne włosy wyglądają naturalniej (o ironio!) niż mój naturalny blond:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z nasss
zazdroszczę :) jasne brwi i rzęsy to mój megakompleks, bo rzęsy mam długie, brwi dość gęste, więc henna wygląda naprawdę ładnie...gdybym tak miała zawsze ciemną oprawę oka...eh :). generalnie, teraz paradoksalnie, mam ochotę sobie wybielić cerę, i zobaczyć rezultat. jasna cera ostatnio jest b. modna, a mnie maść z kwasem dobrze by zrobiła i właśnie ona dodatkowo wybiela (widzę po koleżance) więc nie wiem czy nie spróbować :),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Herbert
stać się blondynką o jasnej cerze i jasnych oczach jest niezwykle ciezko choć to po części możliwe.łatwiej jest na odwrót ponieważ jest wiele substancji a nawet "trucizn" które potrafią zmienić kolor oczu"ściemnić" włosów "aż do czarnego". ze skórą jes najłatwiej bo mozna ja albo opalic"krótkotrwały efekt" użyc maści "na kilka miesięcy" albo wypić tak zwany niekiedy GRAN 12 zmieniajacy kolor skóry na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali ali
No cóż, wyrazy uznania, że ci się chce robić regularnie te rzęsy i brwi. Twoim "siostrom" nie chce się nawet położyć farby, jak pokazują się odrosty. A niestety jasne odrosty na ciemnych włosach są dużo gorsze niż ciemne na jasnych - te ostanie (nie mówię o białych włosach i czarnych odrostach) w pewnym stopniu przynajmniej przypominają naturalny proces - włosy są zawsze ciemniejsze u nasady, nie odwrotnie. Ogólnie moje zadanie jest takie, że takie przeróbki blondynek są absolutnie bez sensu. Widać to zawsze, musiałabyś wszystko zmienić łącznie z odcieniem skóry na dekolcie (!!!). Nawet źle zrobiona blondynka wygląda promiennie, źle czy nawet byle jak zrobiona brunetka czy szatynka wygląda masakrycznie. Moża się czasami nabrać na rozjaśnione włosy (że to naturalne), na przyciemnione NIGDY. Słowem, ja nie rozumiem, po co to robicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NES 8oo
wy chcecie zmienić sobie geny ? włosy ? skórę ? oczy ? to proponuje sie od nowa urodzić bo ja nie wierzę w trwałe wybielacze skóry :o co innego ściemniacze ale to inna bajka i do tego ryzykowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna z nasss
ale ali - zupełnie się nie zgadzam z tym, że widać to zawsze :). poza tym ja nie byłam jakoś mega jasną blondynką, a farbowane włosy , wcześniej rozjaśnione pasemkami mają to do siebie że odrastają ciemne, bowiem rozjaśniacz czy woda utleniona "zabija" naturalny farbnik we włosach. Nie chciała mieć takiego nijakiego mysiego koloru, więc sprawiłam sobie czekoladę. Mieszkam z koleżanką, która jest brunetnką z natury. Ciągłe malowanie rzęs także b. wypławia rzęsy, widzę po niej. Więc bez dbania o siebie, większość kobiet wygląda "niefajnie" delikatnie mówiąc. samanta - acne derm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katafalk
jestem średnią blondynką z ciemną oprawą niebieskich oczu i skórą raczej ciemną niż jasną. Włosy farbuję na brązowo, uważam, że w jasnych wyglądam niepoważnie. Litość mnie bierze, jak patrzę na niektóre koleżanki rozjaśniające włosy o naprawdę interesującej barwie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też z blond na czekoladę:) nie żałuję wyglądam dużo lepiej już 5 roku i nie myślę o powrocie do blondu. co do odrostów to polecam dolcecolor farba dość droga i dostępna w sklepach dla fryzjerów ale dzięki niej nie mam widocznych odrostów włosy i farbuje raz na miesiąc włosy a nawet rzadziej bo włosy mi ściemniały do szatynu od farbowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie żałuję zmiany
ali, ali -> nie zgadzam się. Odkąd zaczełam farbować włosy byłam u 3 różnyh fryzjerek i wszystkie były przekonane, że to mój naturalny kolor. Nie chciały mi wierzyć, że jestem z natury blondynką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werosiaaaa
Ja jestem też naturalną blondynką, ale od 2 lat farbuję na brąz, szatyn, bo zdecydowanie lepiej tak wyglądam. Denerwuje mnie to ciągłe farbowanie, ale nie mam wyboru jak chce wyglądać ładnie. Zupełnie nie mam urody do blondu. Mam mocne ryse, które przy blondzie wyglądają komicznie i blado. Mam 21 lat, od kiedy przefarbowałam włosy, wszyscy mi mówią, ze wyglądam super i ze zupełnie się zmnieniłam, z szarej myszki w bardzo ładną dziewczynę. Mam typ urody jak Ania Przybylska, to znaczy nie mówie ze jestem taka ładna, tylko podobny typ urody, wyobraźxie ją sobie w blondzie!! Raz miałam już dość odrostów, długo nie farbowałam, a wyblakłe włosy już rozjaśniłam troche, tak ze miałam taki sredni blond. Wszyscy mi mówili że wyglądam gorzej, to znaczy np faceci nie patrzą na takie szczegóły jak kolor włosów, zwracają uwagę na cały efekt, więc mówili przewaznie. Co Ci się stało, chora jesteś?, wyglądasz jakoś dziwnie!! Po tym od razu rzuciałam sobie brąz i jest ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam odwrotnie bardzo delikatne rysy i w blondzie wyglądam na 12 lat słodko i anielsko a w ciemnych mam ten pazur:) mi wystarczyło tylko jedno do przekonania ze wyglądam dużo lepiej moja mama za pierwszym razem odmówiła mi zafarbowania włosów na ciemno i przekonywała ze będę wyglądać brzydko a później kupowała mi sama farbę:) i wybijała mi pomysły powrotu do naturalnego koloru:P weronisia sprobuj tej farby o której mówiłam naprawdę farbuje włosy rzadko:) i ślicznie włosy wyglądają błyszczące mocne i nie zniszczone:) nie ma widocznych jasnych odrostów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wizaż..
Sorry, farbowane blondynki, ale podoba może się to wam i waszej rodzinie. Wolne żarty, że fryzjerka nie odróżni włosów farbowanych od naturalnych. Nie oszukujmy się. To widać z daleka. To jeszcze obleci przy rudym i jakimś jasnawym brązie. Wszystko w pobliży czekolady wygląda paskudnie, szczególnie jeśli jest robione domowym sumptem. Żeby kolor miał fakturę, musi to robić specjalista i to za pomocą balejażu - w ten sposób włosy \"żyją\", mają rożne odcienie. Przefarbowywanie brwi i rzęs - no cóż też ryzykowne. Kolor włosów powinien dobrać specjalista uwzględniając cerę, oprawę oczu, nawet ogólnie typ urody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×