Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SzybcyiWsciekli

czemu jesteś dla mnie taki po PIJAKU

Polecane posty

jestem z Tobą ponad rok. do tej pory było super.. nosiłeś mnie na rękach i te sprawy.. nawet jak na imprezie sie upijałeś to byłeś dla mnie super.. a nawet może i bardziej miły niz po trzezwemu.. pamietam jak raz podczas malej klotni zaczaleś mnie na kolanach przepraszac... pamietam jak ja płakałam to Ty ze mną.. to było wspaniałe.. jak się kłócilismy i płakałam przez Ciebie to robiles wszystko zebym nie płakała.. ale teraz jest inaczej... któregoś dnia poszlismy sie napić ze znajomymi i z Tobą... zacząłes sobie ze mnie zarty robić, poplakałam sie przy wszystkich... a Ty skomentowales oschle \"fajne spotkanie nie ma co\"... płakałam a Ty krzyczałeś na mnie... tak samo było wczoraj w sylwestra... wszystko było ładnie pięknie, dopóki sie nie upiłeś... doprowadziłeś mnie do takiego stanu że o północy zamiast się cieszyć ja płakałam a Ty to miałeś gdzieś... nie przytuliłes jak kiedyś, nie przeprosiłes... tylko to ja byłam ta zła a nie Ty... pytałes czy spojrze na Ciebie, nie chciałam... wiec powiedziałeś przy wszystkich że w takim razie żebym usiadła dalej od ciebie.. a ja dalej płakałam... pytałeś sie mnie co ty własciwie zrobiłeś bo nie pamiętasz..;/;( wytłumaczylam ci jeszcze na spokojnie, ale jak kolejny i kolejny raz sie pytales to dostawałam szału... płakałam a ty krzyczałeś na mnie... bo nie wiedziałes o co mi chodzi;( to tak bolało... juz pogodzilismy sie jakos ale.... boje sie co bedzie potem.... myslalam ze skoro twoj ojciec jest pijakiem i bił twoją mamę to cos cie tego nauczy.... ale ty twierdzisz ze to sie nie powtorzy i ze w zyciu mnie bys nie uderzyl... _______________________________ sorki ale musialam sie wyzalic;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dla żadnego faceta alk nie powinien być ważniejszy niż kochana kobieta. Trzymaj się laska. Oby w nowym roku było Ci lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajabjhbh
niunia masz 17 lat a takie przezycia z facetem,jestes głupia małolata,ze tak soba dajesz pomitac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbfdbfdggdbfggd
a to "ja płakałam" to jakiś stały refren w smętnej śpiewce wyżej jak i w życiu? na taką płaczkę to ja bym się wyrzygała a nie próbowała pocieszać i każdy w końcu tak zareaguje, nawet jeśli na początku "płacze razem z nią" "pamietam jak ja płakałam to Ty ze mną.. to było wspaniałe.." - a ten tekst jest najlepszy, istna perełka, niezłe pojęcie o tym co jest wspaniałe ma ta płaczliwa autorka tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger1988
Hej autorko:) Ja mam obecnie 20 lat i podobne przeżycia na koncie. Jestem z moim facetem jakies 5 lat. Dawniej mogliśmy wychodzić razem na imprezki, pić ze wspólnymi znajomymi i było super. Nie wiem dokładnie kiedy, ale zaczęło się pogarszać. Ogólnie podobnie jak u Ciebie (tyle że nie płakałam publicznie)- tłumaczyłam mu co robi źle, a on się wściekał że niby nie wie o co mi chodzi wogóle... Doszło i do tego, że zaczął mnie bić, nawet przy znajomych oberwałam w twarz... -tak, tak-mam 20 lat i byłam z facetem który mnie lał... Kocham go bezwarunkowo i zalezy mi na nim...a gdy nie pije to jest prawie ideałem-to moje usprawiedliwienie... ...i wiesz co-on też ma rodziców alkoholików, obiecał że nigdy nie będzie taki jak oni, a jednak jest...:( Od roku nie uderzył mnie ani razu. Wierzę, że tak już zostanie. Ja sobie z tym radzę tak: -kiedy on pije jestem miła i choćbym była nie wiadomo jak o coś wściekła nie kłócę się z nim, bo to tylko pogarsza sprawę -nie ryczę przy nim, bo wiem jak to go wkurza -nie oceniam i nie krytykuję gdy ma już wypite -zazwyczaj przyznaję mu we wszystkim rację, a dyskutuję dopiero gdy wytrzeźwieje -nie zmuszam go żeby nie pił bo to nierealne i wiesz co-jest lepiej! Wcale nie pije już tak dużo, a jeśli już to nie jest agresywny - sam mi powiedział, że przedtem był bo go drażnilo moje zachowanie (tzn. komentarze przy kolegach, prawienie morałów gdy jest wcięty itd.) Życzę Ci powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki apostoł za te słowa
Dla żadnego faceta alk nie powinien być ważniejszy niż kochana kobieta. Trzymaj się laska. Oby w nowym roku było Ci lepiej masz absolutną rację!szkoda, że wczoraj nikt w taki prosty sposób mi tego nie powiedział, bo naszła na mnie jakaś fala głupoty i już prawie zaczęłam go przepraszać za to, że jestem złą na mojego faceta, że on jest pijany i zachowuje się jak kretyn!!!!!!!!!!!!! dziś do mnie dotarło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie ma sprawy dziewczyna. Sam lubię wypić (podobnież jak i odpornośc na zimno zawdzięczam to ruskiej krwi), ale wiem gdzie jest granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfdfvdszacdsdcsadsdcssxcsdcsd
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona w pewnym sensie sama się poniża przy wszystkich ciągle rycząc - niech chociaż wybrnie z tego z honorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Oj, kurwa, nie jedźcie po dziewczynie. Jest coś co się nazywa współuzależnienie. To raz. A dwa, widać dziewczę kocha wielką miłością. Jak zwykle najbardziej kochani są ci, którzy na to najmniej zasługują. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo prawdziwa miłość jest bezwarunkowa -kochasz kogoś calym sercem i w sumie to nie wiesz za co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ginger....czyli przyjelas na siebie odpowiedzialnosc za jego problemy ze soba...starsz sie go nie wkurzac, nie rozmawiac o tematach, ktore go denerwuja, byc mila i uprzejma..... ...a co zrobisz, jesli zacznie go wkurzac to, ze rozmawiasz wlasnie ze swoja kolezanka? co zrobisz, jesli Twoja wina bedzie, ze oddychasz w jego poblizu i za to trzeba Ci bedzie przywalic w twarz? tez wtedy przestaniesz, tylko po to, zeby bylo dobrze? facet, ktory zachowuje sie jak cham, niezaleznie od stopnia jego upojenia alkoholowego, jest u mnie skonczony. Koniec rozmowy, koniec tematu, koniec bycia razem. glupie laski, cholera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ta sprawa już jest częściowo zamknięta. Jakiś rok temu mieliśmy się rozstać - powiedziałam, że to koniec jesli się nie zmieni. uniósł się dumą...a po 2 tygodniach \"przyleciał na kolanach\" prosić o wybaczenie i obiecał, ze się zmieni. Od tamtego czasu jest Ok. Jesli on z kimś pije, to ja raczej unikam chodzenia tam z nim. A jak pijemy sobie razem np.jakies winko czy coś to jest ok (a przedtem nie było). Wiem, że wiele ryzykuję, bo to co było może kiedyś wrócić... ...ale no kurde kocham go, wiele dobrego (i złego) nas łączy... Goopia jestem wiem. Mam w sobie za wiele wiary w ludzi. A może to się naiwnośc nazywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzięki apostoł za te słowa
ech, wiecie ja w sumie o głupotę wkurzyłam się na mojego faceta, który był po pijaku i jest mi z tym źle teraz, chociaż wiem, że mam rację! więc potrafię sobie wyobrazić jak ciężko jest autorce, bo tu już ochodzi o poważne sprawy!! Ktoś teraz musi jej pomóc jakoś się w tym wszystkim odnaleźć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życie mnie nauczyło, że z pijanymi (obojętnie kto by to był) nie należy dyskutować. -nikt chyba nie lubi, gdy ktoś mu prawi morały, jak ma wypite mniej lub więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×