Plytki facet

Faceci byli, są i będą strasznie plytcy!!! oto co zaobserwowałam, nawet mily sypatyczny koleś po czasie okazuje sie prostakiem- co nie ludki. ich beznadziejny tok myslenia czasami zwala aż z nóg.

sympatyczny* -żeby nie bylo glupkowatych komentarzy

styl pisania nie zwali nikogo z nog...

płytki to znaczy ze chce zeby mu obciagnac z polykiem ?

na pierwszej randce?

w plytkim towarzystwie sie obracasz

plytki facet to kretyn, ktory wlazi kazdej chetnej laluni do lozka

swoj do swego

no wlaśnie staram sie zmieniać towarzystwo, ale zawsze musze natrafić na palanta, który płytko myślał- normalnie szokkkkk:?.

ale szok, to ty zycia jeszcze nie znasz

Napisz może na czym ta płytkość polega i w czym się przejawia.

możliwe, że jeszcze wiele przede mna, w koncu mam tylko 20 lat. ale to nie znaczy, ze kompletnie nic o swiecie nie wiem. czlowiek traci powoli nadzieje, że są normalni faceci, ktorzy to co mowia, staraja sie w zycie wprowadzac ahhh- szkoda gadki. facetom tylko jedno w glowie- mowia, ze nienawidza jak dziewczyna sie puszcza, ale jak przychodzi co do czego to wybieraja wlasnie to "łatwiejsza panne"- tak jest i bedzie, bo poprostu nie lubicie sie meczyc i wybieracie zawsze ta latwiejasza droge.

przynajmniej się pośmiejemy z czegoś

nono ja mam 20 lat i jakos trafiam na porzadnych facetow. zmien towarzystwo :P

a jeszcze jedno- najgorszy tekst jaki koleś może powiedzieć, to że : "zycie jest krotkie' albo "uzywaj poki możesz", " jestem mlody i glupi", zycie macie tylko jedno i musicie zaliczyc jak najwiecej lasek- czyż nie tak jest???

tylko na disco :O

to ja odpowiem za moich kolegow -nie:P mowie ci zmien towarzystwo :P

ja mam 23 lata i im jestem starsza tym bardziej przekonuje sie, ze facet to w 90% synonim plytkiego i pustego czlowieka.

Dodam jeszcze, ze poziom facetow po studiach, pracujacych w dobrych firmach, wydawaloby sie wartosciowych ludzi jest najbardziej zenujacy.

wiesz co zamiast smiac sie to powinienes jeden z drugim zastanowic sie troche nad swoim myślunkiem i zachowaniem

och jak nam przykro ze na takich trafiacie. ale nie uogolniajmy, bo niektore kobiety wcale nie sa lepsze.

na wiejskie zabawy nie chodze;P jak cos to do jakiegos fajnego lokalu, ale nawet z pozoru wygladajacy facio okazuje sie prostakiem- takze reguly nie ma- zawsze trafiam na takich, nawet w szkole

Elinka, tylko nas kobiety nie interesuja. A na czym polega "wartosciowosc" facetow, ktorymi Ty sie otaczasz?

no np tym ze moi koledzy nie chodza do lozka z kim popadnie. maja stale partnerki,nie zdradzaja, mysla powaznie o zyciu. mam wymieniac dalej?

A skad wiesz, ze nie zdradzaja? Znam wiele par, gdzie facet wyglada na totalnie zakochanego w kobiecie, a na boku ma panienke.

bo to sa akurat faceci ktorych znam np dluzej niz sa w zwiazkach wiec znam ich bardzo dobrze. poza tym czesto z nimi przebywam.

jak tak sobie wlasnie siedze to sobie myusle ze musicie byc bardzo zazdrosne o to ze ktos ma kogos kto kocha i nie zdradza, a na dodatek twierdzicie ze to niemozliwe. niektorzy moi koledzy sa tak zawiedzeni miloscia ze twierdza ze to kobiety sa zle,zdradzaja,rozkochuja i zostawiaja.

No to masz szczescie. Zauwazylam, ze w pewnym wieku normalni faceci sa juz w zwiazkach, wiec to naprawde nie lada wyzwanie spotkac wartosciowego 30latka na przyklad, ktory nie chce zaciagnac kobiety do lozka na 3 randce.

Nie, my po prostu mamy doswiadczenie mimo mlodego wieku. Wiesz, pracuje w duzej firmie, jestem mloda, atrakcyjna i gdybym tylko machnela reka moglabym miec romans z prawie kazdym zonatym facetem. Myslisz, ze mnie to cieszy? Wrecz przeciwnie, jestem zalamana postawa facetow.