Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senna ala

ciaza a slub i wesele ???

Polecane posty

Gość senna ala

jestem w ciazy, dopiero co sie dowiedzielismy. moj facet strasznie naciska na slub, jak najszybciej. a ja sie martwie jak to zniose? przeciez to nerwy i potem to wesele do poznej nocy... jestesmy razem od 7 lat i mamy po 25 lat. nie rozumiem wiec jego pospiechu. interesuja mnie opinie kobiet, ktore braly slub bedac w ciazy??? jak to przeszlyscie??? czy faktycznie mam sie czym martwic??? czy to tylko moje urojenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bierz slubu w ciazy. Ja bralam. sam slub super niezpaomniane przezycie i wogóle ale wesele do bani :( Wszyscy tanszyli skakali bawili sie a ja nie moglam :(:( lepiej chyba zaczekac i wziasc slub po porodzie, albo cywilny teraz a koscielny i wesele po porodzie jak juz dojdziesz do siebie a maluszek troche podrosnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blee
ja nie brałam, ale moja ciocia tak :) nie miała szczęścia do facetów i ślub wzięła w wieku 38 lat będąc w 6 miesiącu ciąży, ale ciąże znosiła bardzo dobrze, a jej ginekolog (koleżanka) też była obecna na weselu :) wywijała całą noc, no ale fakt, faktem brzuch miała mały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm to chyba zależy od samopoczucia ciężarnej pani młodej ;) byłam na 2 weselach \"ciężarówek\" jedna w 5 mscu, nie tańczyła prawie wcale, była cała opuchnięta, gorset ją uciskał, buty uciskały i generalnie cała byla anty a o godzinie 24:30 usnęła na krześle na siedząco :D :D druga w 7 mscu , nie schodziła z parkietu ani na moment, szalała jak waiortka, na bosaka bo buty zdjęła zaraz czuła sie wspaniale i tak też wyglądała obie urodziły w terminie, zdrowych dużych chłopców ;) także nie ma reguły ;) choć ciężko przewidzieć jak sie możesz czuć za 2, 3 msce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blee
ooo co do tego, co napisała teoria, kup wygodne buty :) moja ciotka, też tańczyła na bosaka, bo buty ja uwierały, no i wygodna suknia to podstawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z suknią to pewnie problem będzie bo jak sie jest w ciąży to można z dnia na dzień obwód brzucha o 10 cm miec większy :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech w 7 miesiacu to pewnie inaczej. ja mialąm na poczatku 4 wiec myslaląm tylko zeby isc do kibla i sobie zwymiotować :D:D:D a o 24 juz marzylam zeby goscie sobie poszli w cholere... poslzi o 2 a ja padlam w samochodzie jak nie zywa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma Mani no ona mdłości nie miała ale brzuch konkretny z deczka :D i kiedy ja robiłam sobie przerwy bo mnie nogi bolały od tańca to ona ani na moment nie schodziła :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bylam na weselu moje kuzyna i jego narzeczona byla cos w 7-8 miesiacu ciazy i wywijala jak szalona :D:D ale ona śmiesznie w tej sukni wygl;adala szczuplutka jak modelka wysoka i tylko taki ogromny brzuch :D:D jak oliwka na wykalaczce :D:D:D:D:D ale sie dziewczyna przynajmniej na swoim weselu wybawiła.... szkoda tylko ze 2 lata pożniej sie rozstali :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blee
hehe, ja wam jeszcze opowiem, kolega z pracy mojej mamy brał ślub, panno młoda w 8 miesiącu ciąży i w kościele, po przysiędze z wrażenia zaczęła rodzić :) ślub ksiądz skończył w 10 min, w miedzy czasie już podjechała karetka, goście pojechali na sale a młody z żonką do szpitala-urodziła córkę i młody wrócił do gości :):) nawet w gazecie o tym napisali (wiecie jak to jest w małych miasteczkach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ble :D:D:D:D to rewelacyjny ślub mieli :D:D:D:D:D przynajmniej date bedą pamietac do konca zycia bo podwójna radosc :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo raczej :D :D :D ale w 8 czy 9 mscu to ja bym sie bała chyba :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie bralabym slubu w ciazy bo i po co? nie ma sensu ryzykowac. jesli bylabym w takiej sytuacji napewno poczekalabym az malenstwo sie urodzi, a pozniej zaczela przygotowania do slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też bym chyba nie brała wolałabym poczekać aż urodzę i wrócę do formy :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wzielam slub 5 maja a 1 czerwca zaszlam w ciaze, ale nie wyobrazam sobei slubu na poczatku ciazy, a tym bardziej pozniej albo teraz, moim zdaniem to bez sensu brac slub bo sie jest w ciazy, pzreciez to nci nei zmieni,a wesele faktycznie moze nie byc fajnym pzrezyciem, ze slubem to tez roznie bywa, pewnei ze zalezy od samopoczucia ciezarnej, ale nic na sile, ja bym poczekala i po porodzie wziela slub i wesele zrobila, no chyba ze nie chce sie wogole wesela i tylko slub wsrod najblizszych to mzoe i tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja brałam w 4 tc i wogóle nie czułam że coś nie tak i wybawiłam się extra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rossinka
Ja brałam ślub kończąc 6mc - o dziwo czułam sie rewelacyjnie i bawiłam do samego rana (do 7) nie wiem jak to sie stało... Ale każda czuje się inaczj i każda poradzi coś innego. Stres? Hmm no bez przesady ale to zależy tylko od Ciebie, nie od chłopaka więc nie podejmuj decyzji tylko dlatego, że on chce, a Twoje zdanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po porodzie :) ja rodze za miesiac a hajtac sie mam za 9 miesiecy. dzidzia podrosnie, zrzuce troche kilo, kupie suknie, i wszystko na spokojnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bababababa 24
ja brałam ślub w 7 miesiącu i na dodatek miałam 2 dniowe wesele. martwiłam sie jak chol**a co to będzie. i wiecie co! : wcale nie żałuję. było super w pierwszy dzień byłam do 4.00 rana a mój maż został z gośćmi do 7.00 a w drugi dzień byliśmy z mężem do 3.00 a gośćmi zajęli się nasi rodzice. wszyscy zadowoleni no i wybawieni. dodam ze miałam jeszcze anemie wtedy. jeśli sie dobrze czujesz to polecam ślub teraz. nie odkładaj tego na "po ślubie" bo nie będziecie mieć czasu a potem wam sie nie będzie chciało. a no i goście wpadli na pomysł żeby zamiast kupować kwiaty to kupowali maskotki i zabawki i w ten sposób mam pokój zawalony zabawkami :) a tak w ogóle to na jutro mam termin porodu. pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za babyyyyyy
co za głupota brać ślub w ciąży, jak tak wam zalezało na ślubie to trzeba było poczekać z ciążą, ot matki polii, tutaj twierdzą jak to dbają o siebie w ciąży, trzeba im ustepowac miejsca w sklepie, autobusie itp. a tu wywijaą przed samym porodem kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zalerzy też w którym tygodniu będziesz :) co innego bawić się z dużym brzuchem,w ciepłym miesiącu,cała spuchnięta a co innego w pierwszych tygodniach. Byłam na weselu u kuzynki( był to mój 37 tydzień) do końciała normalnie ide góra 20 minut a z brzuchem zajeło mi to 1,5 godzinki! Nogi spuchnięte,przeszkadzał mi hałas itd.Nie miałam jak tańczyć he he he chociaż bardzo chciałam.Siedzieć źle,chodzić źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam ślub w 4 miesiącu, odczekałam tylko dlatego, bo strasznie wymiotowałam. Wesele skończyło się o 5 rano:) brzuszek w niczym mi nie przeszkadzał:) jedyne co dało mi popalić to buty, bo stopy strasznie miałam spuchnięte i pod koniec tańczyłam boso:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×