Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skrzat_ka

Mój ex zostanie ojcem

Polecane posty

Gość skrzat_ka

Generalnie to głupia sprawa... Jesteśmy młodymi ludźmi, byliśmy ze sobą pół roku i to była miłość z tych co aż bolą, ale rozstaliśmy się (bo ja chciałam). Od tamtego czasu minęły prawie 3 lata a dziś dowiedziałam się że ożenił się w grudniu i na wiosne zostanie ojcem... Strasznie dziwne uczucie mnie ogarnęło . Wiem, ze wogole nie powinnam w to wnikać, bo nawet nie mam do tego prawa, ale wiecie jakaś taka nutka sentymentu została i ta myśl, że kiedyś tak mnie kochał a teraz zostanie ojcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widocznie ja kocha bardziej
niz Ciebie ...proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, akurat to, że facet zostaje ojcem, to nie jest żadne dokonanie i często zero w tym romantyki - czysty przypadek nie wiem, czym się tak emocjonujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minęły, jak sama napisałaś, prawie 3 lata.. każdy sobie życie układa od nowa po zakończeniu miłości. I on, i Ty, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że stałaś w miejscu cały ten czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukoaloa
A ja Cię rozumiem. Kiedyś spotkałam moją wielką miłość po prawie 2 latach, byłam pewna że nic już do niego nie czuję. Dowiedziałam się że jego dziewczyna jest w ciąży i biorą ślub. Całą noc przepłakałam. Dlaczego? Dlatego że chyba każdy marzy by ta druga osoba kochała nas zawsze (wiem, naiwne :) ale trudno). Dlatego że myślisz sobie że to mogło być wasze dziecko, zaczynasz zastanawiać się czy dobrze zrobiłaś że zerwałaś (ja z tamtym też). Wracają wspomnienia i nagle odczuwasz coś w stylu zazdrości - że inna dotyka go tak jak ty kiedyś. A poza tym dochodzi zazdrość jeśli sama nie masz ułożonego życia, partnera, dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzat_ka
Ja nie płakałam... mam wrażenie, że jak się rozpłaczę to przyznam sama przed sobą że mi na nim zależy (??) Mam nadzieję, że jest szczęśliwy, że się kochają, choć też myślę, żę to dziecko to wpadka. Boli mnie to, że to nie on mnie o tym poinformował. Mam nadzieję, że go więcej nie zobaczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozsądna
nie musi Cie o niczym informowac! Byliscie ze soba pol roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak wam żal, że nie zaliczyłyście wpadki? (\"jego dziewczyna jest w ciąży i biorą ślub\") Gratuluję pomysłu na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzat_ka
Chodzi o sentyment a nie o to, że chciałabym mieć z nim dziecko. Tak napisałaś Ewa, że to żaden wyczyn zrobić dziecko, ale wiesz to młody chłopak którego utrzymują rodzice... Jaką przyszłość zapewni żonie i dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie przed świętami
przeżyłam to samo, tym dotkliwsze było to, że sama swoje życie mam rozd.... one na amen :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkie źle do tego podchodzicie... owszem, to wyczyn stać się ojcem i zmienić swoje życie oraz oczekiwać dziecka z ukochaną. Dziecko bardzo spaja miłość i gdy ono się pojawia, facet uznaje, że dopiero teraz poznaje co to jest prawdziwa miłość do swojej ukochanej i do malutkiego dziecka. To piękne. Szkoda, że takie małpy jak ty Ewo, to boli. Ja ciebie rozumiem autorko. To sentyment, przejdzie ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem to taka nieszkodliwa zazdrość i nie należy się tym przejmować. Z niektórych ludzi się wyrasta i tyle. Na pewno znajdziesz sobie kogoś lepszego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe... ja bym się z tym nie zgodziła co napisałeś/ aś bo ojciec mojego dziecka zwyczajnie uciekł mimo tego że chciał mieć dziecko i mówił kiedyś że kocha. a ja głupia wierzyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda tylko, że taki odpowiedzialny facet najpierw nie pomysli, żeby się ożenić, potem cos zarobić, a potem dopiero mieć dziecko tylko najpierw wpadka, potem ślub za kredyt, który wezmą rodzice i dalej życie na ich garnuszku faktycznie, jest czego zazdrościć... szkoda mi Was trochę, ale cóż... każdy żyje, jak lubi, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrzatka, a ty tez na koncu sama sobie zaprzeczasz. Niby tak cie to ujelo, a teraz doszukujesz sie pocieszenia kosztem myslenia, ze napewno zle im sie powiedzie. Doszukujesz sie minusow tam gdzie ich w ogole nie ma, tylko po to, zeby sie oszukac. To ci nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym jak podkreslasz ze to ty chcialas sie rozstac, to o co do diabla chodzi? Nie chcialas z nim byc, to fora ze dwora. Pewnie uznal, ze i tak gowno to wszystko bylo warte z toba, inaczej tak szybko by sie nie zwiazal z nowa kobieta i nie poczal z nia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozumiem to twoje ukłucie w serdyszku bo to oznacza że był dla Ciebie kimś wyjątkowym a nie tylko zwykłym facetem z którym nic Cię nie łączyło i z którym byłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy wiesz, ale akurat parom bez slubu lub w tzw. wpadkach lepiej sie wiedzie po latach niz tym slubnym i planujacym. To potwierdzone naukowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to że go zostawiła wcale nie oznacza że jej na nim nie zależało. nie znamy powodu rozstania ale skoro to była miłość z tych co aż bolą to chyba musiał zrobić coś czego ona nie była w stanie wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A niby dlaczego miałby cie o tym informować? Nie ma takiego obowiązku. I nie rozumiem twojego podejścia. Facet układa sobie życie, zakłada rodzinę a tobie się wydaje, że tylko dlatego, iż kiedyś was coś łączyło, jest ci winien dozgonną wierność? Bez przesady:O Większość facetów, z którymi się kiedyś spotykałam, ma żony i dzieci. Nie widzę w tym nic zdrożnego, dziwnego, ani krzywdzącego mnie osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klamowka
Dokladnie-dlaczego ma Cie informowac?To ze kiedys bylas jego dziewczyna nie oznacza ze ma Ci sie teraz spowiadac do konca zycia ze wszystkiego.Juz nie jestes w jego zyciu ta najwazniejsza-bedzie mial swoja rodzinke , zone , dziecko-i nie wiem dlaczego sadzisz ze to wpadka?Bo najpierw dziecko a potem slub?To nic nie oznacza.Co wiecej mysle ze Cie to bardzo boli i wmawiasz sobie ze z nia wpadl a nie zaplanowal.Pozatym TY go rzucilas wiec chlopak nie czekal na cud i zaczal ukladac sobie zycie na nowo.A Ty dowiadujac sie ze juz nie sni o tobie nie czeka -popadasz w rozpacz-nazywajac to sentymentem.Takie zycie.:))))Musisz sie z tym pogodzic-jestes w jego zyciu przeszloscia i to zapewne niemila -bo kto by chcial pamietac kogos kto go porzuca?NIKT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klamowka
Pozatym-sama mialam kiedys chlopaka i to byla wielka milosc.Trwala 6 lat ale sie skonczyla.Planowalismy wspolna przyszlosc, dom , dzieci-a z naszych planowa wyszlo tyle ze ja i on mamay osobne rodziny i jestesmy szczesliwi-Kontaktu nie utrzymujemy od dawna-jakos tak wyszlo-odleglosc, codzienne obowiazki etc .I to ja pierwsza wyszlam za maz i wiesz co?Nie informowalam mojego bylego chlopaka o tym ze zamierzam sie pobrac.Bo po co?Ze niby co by mi mial powiedziec?Zastanow sie troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jej wcale nie chodzi o to że mógł ją o tym poinformować. przecież pisze o tym że ukłuła ją ta wiadomość lekko i ja się jej nie dziwię. myślę że go kochała i dlatego. a z tym że to wpadka też bym się zgodziła chociaż najlepiej to wie o tym czy tak włąsnie było on sam więc nic tu nie można przesądzać. a to że ludzie sie rozstają, odchodzą-to nie zawsze dlatego że nie kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugi post: 12:58 skrzat_ka Ja nie płakałam... mam wrażenie, że jak się rozpłaczę to przyznam sama przed sobą że mi na nim zależy (??) Mam nadzieję, że jest szczęśliwy, że się kochają, choć też myślę, żę to dziecko to wpadka. Boli mnie to, że to nie on mnie o tym poinformował. Mam nadzieję, że go więcej nie zobaczę... Przeczytaj przedostatni wers:O Szkoda, że jeszcze jej nie poinformował, że zamierza odbyć stosunek seksualny celem spłodzenia potomstwa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, przyznaję ale uważam że nie to miała na myśli pisząc w ten sposób. że wcale jej nie chodziło to że powinien ja o tym poinformować tylko o to że gdyby od niego sie o tym dowiedziała to pewnie nie czułaby się aż tak. choć przypuszczam że też by cierpiała bo coś tam chyba do niego czuje. inaczej nie roztrzasałaby tego bo oczywiście że on miał prawo do tego żeby związać się z inną i wcale nie musiał na nia czekać. i też prawda że to ona go zostawiła i dlatego ale czasem są przyczyny przez które dwoej ludzi nie może być razem mimo że sie kochają. no nic... ja ją rozumiem bo gdybym się teraz dowiedziała że mężczyzna który mnie zostawił będzie miał dziecko z inna i bierze czy tam wziął ślub to chyba by mi serce pękło. ale moja sytuacja jest inna więc nie ma o czym pisać. bądź co bądź jeśli chodzi o nią to wierzę że tak mogła się poczuć bo to że nie są razem nie znaczy że ona już o nim zapomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winnda
Ewa A ja i mój narzeczony WPADLISMY... Szoke, co? Przegraliśmy życie koncertowo, nie? :D Mieliśmy po 25 lat. Oboje pracowalismy ale chcielismy jeszcze trochę świata zobaczyc zanim załozymy rodzine... Wyszło inaczej. Za ślub zapłacilismy sobie sami. Sprzedaliśmy moja kawalerkę, dołozylismy oszczęnosci + trochę kredytu i kupilismy domek jednorodzinny za miastem z porzadnym ogródkiem i placem zabaw dla synka. Dziecku nigdy nic nie brakowalo. Nigdy nie bralismy pieniedzy od rodziców. Kredyt za dom spłacilismy w zeszłym roku bo maz dostał... 120 000 zł PLN premii (w tym roku dostał 200 000 PLN). :D Mamy teraz po 30 lat i drugie dziecko w drodze. Ze straszą pociechą zwiedzilismy już spory kawałek świata. Europe, Amerykę Południowa a nawet Karaiby. I wiesz, co... Wpadałam i jestem z tego powodu szczęśliwa... A tez nie miałam pomysłu na życie... I zobacz jak mierne mam zycie... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ładnie gratuluję ;-) tylko nie zawsze życie układa się tak pięknie jak u Ciebie... wy chyba oboje dojrzeliście wtedy do tego żeby jednak podjąć sie tak wielkiej odpowiedzialności jaką jest dziecko. ale nie zawsze tak wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lyczek gorzkie prawdy
Mam nadzieję, że jest szczęśliwy, że się kochają, choć też myślę, żę to dziecko to wpadka. 1/ wcale nie - masz nadzieje ze to ciebie wspomina (a nie wspomina, bo znalazl swoje szczescie, facet chcial kobiete i ma ... ma tez dziecko) Boli mnie to, że to nie on mnie o tym poinformował. 2/ bolicie ze ma nie twoje dziecko, jakby cie poinformowal, myslslbys, ze chce cie zdolowac, ze ma dziecko z kims innym - plakalabys bo nei wiedzialbys co chce ci przez to poweidziec i doszukiwalabys sie drugego dna- = checi kontaktu Opamietaj sie- facet ma swoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×