Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamanaasia

mój chłopak wciaz mna rządzi!!

Polecane posty

Gość zalamanaasia

Długo byopowiadac o moim zwiazku ale spytam krótko czy to normalne wg was.. Godzina 22...leze ogladam film mój facet wpokoju obok uczy się..przychodzi wyłacza mi telewizor argumentujac troska o moje zdrowie jutro rano wstaje...Mówie mu ze ogladam is ie wciagnelam a on na to "chcesz mnie wkurzyć"? właczam telewizor i ogladam sobie...przychodzi do pokoju I spokojnym stanowczym tonem mowi "wyłacz" ja na to że nie na co on "nie kaz mi powtarzać"i wylacza!! Druga sytuacja... On do mnie...Idz ze śmieciami... Ja sie pytam poco jak dwie godziny temu byłam..?a on ze juz sie uzbierało..przychodze do kuchni a tam troszeczke na dnie..wiec nie wwalam...tylko ide sie połozyć... z przedpokoju dobiega głos... "jak nie wyrzucisz smieci zapomnij o internecie przez najbliższy tydzień i pokazauje mi kabel od neta" po awanturze poszłam ztymi smieciami....bo potrzebowałam internetu wyjatkowo tego dnia... Wyrzuciłam on przychodzi głaszcze mnie po głowie ze słowami "taka cie kocham" i kładzie do łózka kazac wyłaczyć telewizor... To jeden dzien z zycia mojego i mojego partnera.. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko!!!!!!! tak naprawde to brak mi słow. - nie wiedziałam ze tacy faceci istnieja, zachowuje sie jak jakis ojciec tyranizujacy córke. musisz go naprawde kochac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopnelabym go w tylek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaasia
tez sie sobie dziwie...ale on potrafi byc niezykle czuły kochany opiekuńczy....obok licznych wad ma duzo zalet.. Od poczatku wiedziałam ze ma dominujacy charajter ale to coo sie teraz porobiło przypomina....horror ciagle sie kłocimy....tydzien temu naprzykład wyzwał mnie od szmaty i "taniej dzifki"bo poszłam do kolezanki do bloku obok!!nie mowiac mu gdzie idę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopnelabym go w tylek
szybko i zdecydowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja jedna 23
asiu przeciez sama widzisz jak on Cie traktuje, jak dziecko ktore trzeba sobie wychowac, jak mam Ci pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaasia
nie zrozumcie mnie zle ja nie planuje slubu z tym czlowiekiem,jestemz nim bo nieraz jest fajnie...mamy wspolne zainteresowania...pasje.. on wstaje rano o 4.00 specjalnie by mnie zawiesc do drugiego miasta do szkoły!co weekend..Mozna na nim polegac i na niego liczyć.. kocham go bo...wiele mu zawdzieczam....ale zastanawiam sie ostatnio czy on sie nei powinien leczyc..moze potrzebuje pomocy..cały czas myslałam ze to ja jestem ta Be ale ostatnio zaczelam to wszystko analizowac i doszlam do wniosku ze...ja jestem normalna....a to on za duzo wymaga odemnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ja jedna 23
ojej pewnie ze jestes normalna, oprocz tego ze masz Jego to masz tez swoje zycie, kolezanki. Poza tym nie ma prawa Ci kazac zabronic czegokolwiek, jestes dorosla osoba (chyba) A po co mu w ogole ulegasz? Ja bym robila dzika awanture ale walczyla o swoje. Nie umiesz walczyc o siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mnie odezwałby się w taki sposób tylko raz, pierwszy i ostatni raz.. zastanów się co będzie potem, jesteś dorosła i nikt inny nie może za Ciebie decydować ani Tobą rządzić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaasia
ja mam 19 lat a on 28 zle sie wyrazilam nie do szkoly tylko na uczelnie mnie wozi... ja z nim rozmawialam juz kilkakrotnie o tym z nasz zwiazek zaczyna sie robic chory przez niego... On powiedział..ze mam racje zaczyna sie robic chory..ALE TO PRZEzemnie!! Gdybym nie była taka niezorganizowaną leniwą bałaganiarą to wszytsko bylo by okey..ale on nie moze nie reagowac jak widzi co sie "w tym domu wyprawia" Ja nie jestem bałaganira w roli wyjasnienia!to on jest pedantem!!!kaze mi co dwie godziny biegac ze śmieciami..leniwa tez nie jestem...robie wszystko by bylo okey alejemu ciagle mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaasia
kaze mi naprzykład jeść ciasto...zamist normalnie przy stole to nad wanną!!!Podczas gdy sam jada przy stole...argumentujac to..."faktem"że on może jesc przy stole bo on nie nabrudzi....a ja zaraz nakrusze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co.............0000
tyran,ja bym juz go pogonila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubas 29
jeżeli nie chcesz się zamęczyć to albo szybko go rzuć albo zabierz do jakiegoś dobrego psychologa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaasia
takich idiotycznych sytuacji jest tysiace..Dodam ze u nas naprawde jest czysto-i todzieki mnie..jak przyszła do nas moja kolezanka to sie za głowe złapała...jak czysto...wszystko lśniło i pachniało płynem do mycia.....co dziennie jet odkurzane scierane sa kurze i w ogole.... czasami mam wrazenie ze on specjalnie szuka pretekstu do awantury zeby tylko sie na mnei wyrzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaasia
WyŻyć oczywiście moze to ma zwiazek z tym że jego ojciec podobno był starsznym pedantem i zawsze musialo byc wszytsko u nich jak w zegarku ale jego brat naprzykład taki niejest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z całą świadomością krzyczę do uszu twych: Z E R W I J chyba że wolisz do usranej śmierci być traktowana jak odpadek, wysłuchiwać jaka jesteś zła, niedobra, niewdzięczna, leniwa, nieodpowiedzialna, jak to nie prowokujesz facetów, jak to on się stara a ty to jesteś nic, wreszcie oberwać, najpierw niby przypadkiem, potem już regularnie, dostawać za niewyrzucone śmiecie, źle (bo nie przez niego) wybraną sukienkę, krzywy uśmiech do kolegi na imieninach u znajomych, źle wydane 2 złote - bo na woje podpaski, za to, że on jest zdenerwowany, potem już za wszystko, za cokolwiek i tak dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,ona musi go naprawde kochac...bo ja bym go zabila! Przeciez to jest chore.Chce sobie Ciebie wychowac Odpowiedz na pytanie- TO NIE JEST NORMALNE. ratuj sie dziewczyno,z tego co piszesz to bardzo trudny,nie znoszacy sprzeciwu mezczyzna.Teraz moze nie jest tragicznie,ale po slubie sobie tego nawet nie wyobrazam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adhg ugu b
pojebany człwoiek dzieczyno - odejdx od niego..moj był o połowe normlaniejszy a i tak odeszłam...bo cche byc z kims z kim bede szczesliwa, a nie z kims komuz awdzieczam np. wyrozumiałosci i cierpliwosc..ale mogłabym go oskarzyc o inne formy znecania sie nad moja psychika..ja sie zbieraam do odejscia kilka miesiecy płaczac i cierpiac.. mam tyle lat co ty a moj facet byłmo rok łodszy od twojego i w poronaniu z twoim był aniołkiem z maleskimi jedynie rozkami diabełka..a twoj to jakies tyran...daj sobie spokoj..bo bedzie ci coraz gorzej az cie wkoncu facet ubezwłasnowolni.... jestes jego słuzka? jego dzieckime? on wkracza poza granice Twojje wolnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanaasia
czytam to co pisze..i zaczynam sie bac siebie..nie wiem za co...dlaczego ja go kocham...jestem nienormalna.. Ale to sie stało tak szybko nagle..jak mieszkalismy odzielnie było okey....Moze powinanm sie przeprowadzić...zeby było tak jak wcześniej?on mnei nei utrzymuje zeby było jasne!!mam kase od rodziców!ale chyba lepiej jak wroce do domu..doszło do tego ze ja sie ciesze jak on jestw pracy bo moge odpoczac i sie nei boje!! a teraz juz drże bo widze ze zbliża sie 21 i zaraz wróci z popołudniowej zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalamansaia - podejmij decyzje jaką chcesz. rozsadnie rzeczywiscie byloby sie od niego wyniesc z powrotem, ale pod jednym warunkiem - zupelniego zerwania. ty nie masz sie uwolnic od mieszkania z nim, tylko od niego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×