Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turqs

Bylam przeciwko karom cielesnym, ale nie wytrzymalam dzisiaj...

Polecane posty

Gość hgkutkuy
*raz drugi z buta i się nauczy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fergeliszys
no to naprawde dziwni ludzie, uwierzyc gowniarce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na Twoim miejscu
zrobilabym tak:D W kłotni dałabym się jej podrapać i wogóle a później rodzicom pokazałabym co mały bachor wyrabia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no naprawde, sama nie rozumiem, ze wierza jej :O a z drugiej strony, ona sie przy nich tak nie zachowuje, bo wie, ze ... ze oni jej wleja :O ja jej nigdy nie bilam, nawet jak mnie atakowala, to staralam sie po prostu ja obezwladniac i tyle.. moze dlatego mysli, ze w takim razie moze "wyżyć" sie na mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz chociaz pokoj tylko swoj coby koza cie tam nie nachodzila? Haris :o na kazdym topiku prawie jestes, nie masz co robic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow, fajna rodzinka a czym rodzice was biją - kablem od żelazka, smyczą dla psa? wyżal się biedactwo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam swoj pokoj, a ona ma swoj. Ale po wszystkim, nawet jak juz dostala deska ( i to nie, ze ja po prostu zaczelam ja ta deska lac, tylko jak zaczynala mnie bic i kopac, to ja sie "bronila" deska, i wtedy nia dostawala :O ), powiedzialam jej, ze ma siedziec u siebie w pokoju i nawet do mnie nie podchodzic, poszlam do siebie do pokoju, a smarkula przyszla i przez lzy odwaznie "bo co, bo co mi zrobisz, moze mnie zabijesz????" :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fergeliszys
haris ty chyba nie ogladalas superniani :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fargaliszys - rozumiem że teraz hasło superniania to remedium na każdy problem? po prostu patrze na to wszystko z pozycji osoby posiadajacej dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fergeliszys
nie tylko ty chyba nie wiesz jakie rodzice problemy maja teraz z dziecmi. ale to wszytsko wina rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
turkus, ale to niedobrze ze rodzice ja bija... generalnie jestem zdania ze uderzyc to ostateczna ostatecznosc... moze ona ma \"generalne\" problemy ze soba i stad jej agresja. Haris, doradz cos, wysmiewac kazdy potrafi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciecie rady? oto rada: zignorować, zamknąć za soba drzwi, odciąć się od niej niech pyszczy.... znudzi jej się w żadnym razie nie bić agresja rodzi agresję jak zreszta tu widzimy rodzice leją siostrę, siostra wyładowyje sie na Turquise, tej nie wytrzymują nerwy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest smieszne... Jak bylam mala tez nieraz dostalam lanie. Ona nie dostaje, ale ... ze tak powiem, moi rodzice maja troche taki autokratyczny model wychowywania dzieci, my nie mamy glosu... tak jakby... mamy byc posluszni i nie podskakiwac... nawet jak nie maja racji, to nie mozemy nic powiedziec, bo sie nam dostaje za "pyskowanie". W kazdym razie ona wie, ze nie moze sobie przy nich na nic pozwolic. Ech wlasnie mama wrocila z pracy, poskarzylam sie.. tym razem uwierzyli mi. Powiedziala jej, ze za kare nie pojedzie na zielona szkole... powiedzialam, ze zawsze to ona zaczynala, zacytowalam slowa jakich do mnie uzyla... powiedzialam, ze za kazdym razem to ona zaczynala. teraz siostra beczy i przeprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
uch, wredna smarkula :/ poza tym uważam, że klaps jeszcze nikomu nie zaszkodził. więcej zależy od indywidualnych uwarunkowań - mój brat od dziecka był agresywnym sadystą, a ja łagodna jak baranek. mimo to, że pasem dostawaliśmy oboje (zasłużenie). wg teorii to oboje powinniśmy uznawać prawo pięści, a tak nie jest. teraz dzieci nie znają swojego miejsca, to myślą, że wszystko im wolno... poza tym - byłam nianią rodzeństwa, rzekomo byli wychowani bez bicia, ja oczywiście nie mogłam ich tknąć palcem, a potem na moich oczach matka przyłożyła córce aż miło (miała rację - dziecko zachowywało się karygodnie i nie zważało na uwagi, a sytuacja była ze tak powiem podbramkowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Haris, bardzo dlugo tak wlasnie robilam. Jak mnei wyzywala. Ale jak widac zobaczyla ze nie reaguje i zaczela pozwalac sobie na wiecej. I zaczela mnie bic i kopac! Wiec olac to nie jest rozwiazanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie Turquise - styl jaki prezentują twoi rodzice skutkuje takimi wyczynami brak dialogu popwoduje frustrację dziecka, a że nie moze jej wylać na rodzica, wylewa ją na inną osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale az mi ulzylo... Jak tylko mama weszla powiedzialam, ze przylalam siostrze deska i opisalam cale jej zachowanie... i to, ze zawsze jak dzwonila sie skarzyc to i tak ona wtedy zaczynala i zawsze bylo tak samo... No dobrze Haris, ale co ja moge zrobic jako siostra???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris, dobra rada :). oczywiscie najlatwiej to wyglada w teorii, tym bardziej kafeteryjnej ;). bo wiadomo ze jak rodzic sam ma nerwy to reka mu moze poleciec na dziecko, ale trza sie starac problemy slownnie rozwiazywac i na spokojnie, a agresja moze rodzic agresje tak jak Haris napisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatek - wiem jako matka ile nerwów to kosztuje bo moj mały to czasem daje takie popisy że mnie język i łapy świrzbią.... Turquise - moze zabrzmi banalnie, ale....jak się cała ta sytuacja uspokoi, spróbuj z nia pogadać - co powoduje, ze się tak zachowuje, co chce uzyskać, czy ma dociebie jakieś pretensje koniecznie powiedz że jest Ci przykro, za to co zrobiłas spróbujcie zawszeć jakis siostrzany pakt i kiedy nzów jej wjedzie szajba, przypomnij jej o tym spędzacie czas ze sobą wiem że różnica wieku jest duża ale może warto zabrać ją czasme na lody, do kina niech czuje, że mimo 10 lat różnicy jesteście kupelkami bo tak to może ona traktuje Cię jak jeszcze jednego rodzica - rządzącego i patrzącego z góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris, brawo. a patrz, mialem o tobie raczej srednio pochlebne zdanie :P. ja mam na wychowaniu co prawda tylko psa ale rozrabia jak maly dzieciak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Haris, pakt juz byl ;) Ale przy byle klotni (np jak ja ogladalam film w tv a ona przyszla i chciala ogladac cos innego i jej nie pozwolilam), to pakt zrywala :) i tak bez przerwy :) ona nie traktuje mnie jako rodzica, bo wielokrotnie, jak dostaje sie jej od rodzicow nieslusznie (tzn dlatego ze nie moze nawet nic powiedziec) to ja ja "pocieszam"... to wlasnie ja staralam sie byc dla niej kumpelka, ale z jednej strony ona jest rozpieszczona - bo najmlodsza, a z drugiej - rodzice sa tez przeciwko mnie przeciez czasami - woli byc po ich stronie. jest jakby rozerwana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przez tą różnicę wieku moja siostra jest ode mnie 8 lat mlodsza i dopiero teraz potrafimy ze soba jalko tako gadać bo wczesniej to tylko darcie kotów jesli chodzi o ten przykład z TV - moze czasem warto ustapić przy takich drobiazgach DROBIAZGACH - żeby nie wyszło na to, ze małolata jeździ starszym po glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×