Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aniol cienia

przyjaciel z netu -miłość

Polecane posty

Poradźcie co mam robić. Poznałam go parę miesięcy w necie. Rozmawialiśmy codziennie, o wszystkim. Szczerze, otwarcie i był tym zachwycony. Mówił o nas, o tym jak jestem wspaniała, i że takiej właśnie dziewczyny szukał. Mniej więcej po 2 tygodniach znajomości, powiedziałam mu że mam dziecko. Dał sobie z tym radę i nasza znajomość, rozrastała się wiedzieliśmy o sobie wszystko, od tego co lubimy jeść na śniadanie po intymność. Codziennie sms, gg lub telefonowaliśmy do siebie. Po jakimś czasie spotkaliśmy się, i okazał się taki jakim go poznałam na necie. Przytulał mnie tak jak zawsze rozmawialiśmy, był tym kogo pragnęłam. Wiem że nie jestem mu obojętna, tak jak i on mi. Potem przyjechał i na święta i na sylwestra. I wtedy zdałam sobie sprawę że zakochuję się w nim. Kiedy pojechał świat mój runął. Płakałam bo pamiętałam jak kiedyś wspomniał że nie może być z kobietą która ma dziecko. Niestety rozmawiając na drugi dzień miałam strasznego doła, tęskniłam za nim. I wtedy spytałam dlaczego nie możemy spróbować być razem. Więc dlatego że mam dziecko, a on czuje że nie odpowiadałoby mu to, i to że mieszka 100km. ode mnie. Podobam mu się i jestem w jego guście. Denerwuje mnie jego upór, bo ja naprawdę go potrzebuję. I powiedziałam mu że zakochuję się w nim. No i stało się on mówi że nie zmieni zdania,i jeśli ja oczekuję od niego że będzie ze mną i zmieni zdanie to powinniśmy zerwać znajomość. I tak straciłam najlepszego przyjaciela. Bo teraz nie chce ze mną rozmawiać. A ja go bardzo potrzebuję i wiem że straciłam coś najcenniejszego co odnalazłam w życiu. I co zrobić. Proszę pomóżcie bo ja nie daję sobie rady. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papieros_gasnie
nikogo do niczego nie zmusisz niestety zapamietaj to sobie chcesz uczucia, przyjazni z litosci-to najgorsze co moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś matką więc zachowaj godność i klasę nikogo nie zmusisz do miłości..wolałabyś, żeby Cię wykorzystywał..a po paru latach wspólnego życia i PRZYWIąZANIA dziecka do Niego oraz nadziei, ze może sie oświadczy czy coś..on powie..żegnaj, pomyliłem się :( wiesz, ze spotkało Cie coś dobrego? poczułaś się kochana i pożądana, jesteś zdolna do miłości :) a facet, cóż, przekonał się, że takie życie mu nie pasuje..potrafisz to docenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz zmienic hasło
tylko jedna rada : daj sobie z nim spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpodobnejsytuacji
jestem w podobnej sytuacji! :) tez mam dziecko i tak samo jak ty poznalam swoja "milosc przez net". Po spotkaniu on zaczol sie zastanawiać co bedzie dalej widzi lam ze problemem jest dla niego to ze ma dziecko.Zaczol wszystko analizowac wybiegac w przyszłość mowil mi ze to ogromna odpowiedzialność i ze nie wie czy da rade.:/ Powiedzial ze chce dalej rozmawiac przez net i chce sie przyjaznic i spotykac :) ja mu powiedzilam ze niestety nie szukam interentowej przyjazni i ze lepiej bedzie jak zakonczymy ta znajomosc ! :) widzialam ze byl zszokowany ta moja decyzja i caly czas do mnie pisal tak jak by sie nigdy nic nie stalo.wogle do niego to nei docieralo ze nie chce juz miec z nim nic wspolnego...i dalej nie dociera ..byl tak natarczywy ze musilam go zablokowac na gg.;) co o tym myslicie ? czy dobrze zrobilam? czy powinnam sie z nim dalej przyjaznic ?raz juz jeden facet mnie tak zwodzil 2 lata az w koncu powiedzial ze nic z tego nei bedzie.No i teraz podchodze do takich "przyjazni" bardzo ostroznie.on ma 33 a ja 29. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to tak czesto bywa.. od przyjaźni do miłości... jeśli nie chcesz stracić przyjaźni to nie zakochuj sie w nim, odkochaj się, daj sobie czas.. a potem zagadaj do niego.. zwykłe co słychać.. ale troche głupio postąpiłaś, wiedząc że on ma taki stosunek to kobiet z dziećmi.. trzeba było poczekać.. pielęgnować przyjaźń.. a nie od razu takie wyznanie.. bo on zdanie w tym wzgl. wkońcu kiedyś mógł zmienić.. moze gdyby sam sie zakochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpodobnejsytuacji
jesli chodzi o mnie to mu nigdy nie wyznalam zadnej milosc.On tylko wie ze go lubie i to wszystko.Raz mi powiedzial ze "niestety to jest dla mnie za trudne" wiec sobie pomyslalam po co mam tracic czas.Odpuscilam ale on nie.Jakis bardzo niezdecydowany typ ...sam nie wie czego chce.:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to daj czas.. ja to widze tak.. zależy mu na Tobie.. dlatego chce mieć kontakt, ale nie może/umie poradzić sobie z faktem tego że masz dziecko.. że jeśli się z Tobą zwierze będzie odpowiedzilny za to dziecko również z tąd to jego niezdecydowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety na początku zawsze sie mówi ze to tylko wirtualnie,na luzie bez uczuc,a potem...bum:(Myslałam ze jestem jedyna z tym problemem,a jednak nie;)Teraz juz sie nie dam omotać---pisze z facetem ale nie chce jego zdjec,nie wyobrazam sobie jego twarzy zapachu...Po prostu piszemy tylko(zreszta mieszka daleko wiec wątpie żeby chciało Mu sie wsiąść w samolot zeby mnie tylko zobaczyc;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpodobnejsytuacji
a ja widze tak! dam mu czas ...zakocham sie a on powie ze jednak nic z tego nei bedzie ;( zerwalam znajomosc bo chce tego uniknac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duże dzieci bawcie sie dalej
dziewczyno to nie byl zaden przyjaciel tylko palant i zalosny egoista i dziekuj Bogu, ze wreszcie ta znajmosc sie skonczyla. weź lepiej poszukaj wartosciowego faceta a nie takie dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że powinnam dać sobie spokój, tylko tyle że to jest ciężkie. Skoro nie jestem mu obojętna to dlaczego nie chce spróbować, ja nie powiedziałam mu wprost że go kocham ale że zaczynam się zakochiwać. Poza tym to już chyba koniec bo jako przyjaciela też go nie będę miała. Nie odzywa się do mnie i powiedział że musi to przemyśleć. Nie będę się do niego odzywać, ale to będzie bardzo ciężkie. Kolega mój powiedział że jeśli nie jestem mu obojętna to nie powinien patrzeć na to że mam dziecko. INiestety będę płacić za moje błędy całe życie.Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszka.po.piwie
plus dla gościa: powiedział Ci prawdę dlatego mimo wszystko powinnaś uszanować jego wolę, właśnie za to, że miał klasę i nie oszukał cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miriam2
Jest zlota zasada w tej kwestii-nie akceptuje twojego dziecka=tak naprawde nie zalezy mu na tobie,twoje dziecko jest dla ciebie wszystkim-ty z dzieckiem jestes dla niego niczym,szczkoda czasu i energii!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
mam podobną sytuacje, tyle, że to on ma dziecko a nie ja, zaakceptowałam to, ale on nadal boi się związać, mówi, że to może byc trudne w jego sytuacji, do tego dochodzi dzieląca nas odległość... ehhh... też nie wiem co robić, a bardzo mi na nim zależy, bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinacolada30+
tez mi sie wydaje ze to nie byl przyjaciel tylko zwykly palant. Poza tym faceci nie sa chetni aby brac na siebie odpowiedzialnosc w postaci kobiety z dzieckiem i boja sie konsekwencji bycia w takim zwiazku. Jesli facet odrzuca Cie z powodu " bo masz dziecko " to powiedz mu papatki i zapomij o nim Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że coś żle zrozumiałam bo jeśli piszesz o swoim dziecku, że jest błędem na całe życie to tylko Ci współczuć niedojrzałości i głupoty:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodziło mi że dziecko jest błędem, tylko że całe moje wcześniejsze życie było błędem. Że dopiero po 7 latach umiałam odejść. Bo związana byłam z prawdziwym palantem, którego nie kochałam , a nie umiałam odejść. Ach szkoda gadać . Dziecko jest moim szczęściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinacolada30+
jak facet mowi " musze to przemyslec " tzn ze wiecej go nie zobaczysz , poza tym co on niby ma przemyslec ? albo akceptuje taki zwiazek albo nie , daj sobie z nim spokoj. Facetow jest jak mrowkow ;) znajdziesz z pewnoscia kogos dojrzalego i odpowiedzialnego a ten chcial sobie tylko pobzykac - tak wnioskuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulcia 85
po prostu badzmy szczerzy-nie podobasz sie facetowi.. albo inaczej nie podobasz sie na tyle/nie zalezy mu na tyle/nie zakochal sie na tyle..by zwalczyc te przeciwnosci losu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie masz rację pinacolada 30, tylko to szkoda bo pierwszy raz od tak dawna kogoś poznałam kto akceptował mnie taką jaka jestem i wogóle zainteresował sobą. Ale czuję się lepiej jak mam z kim o tym pogadać dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Twoj charakter i Twoja osoba jak najbardziej mi odpowiada. ja zalozylem z gory ze nie chce wiazac sie z kobieta ktora ma dziecko, mieszka daleko. to decyzja na cale moje przyszle zycie a nie chce odchodzic od tego co sobie zalozylem i czego wymagam." Dokładnie to co jest wyżej mi napisał ostatnio. Postaram się z tym pogodzić, tylko nie wiem jak to zrobić jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatanka79
facet jest totalnym dnem zwodził cie i tyle!!! po co przyjechał w sylwestra? daj sobie spokuj mam doświadczenie w tych sprawach poznałam mnóstwo palantów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinacolada30+
aniolku nie mow o akceptacji - jesli wasza znajomosc polegala tylko na wirtualnej gadce czy nawet telefonicznych rozmowach. Akceptacja to bycie z kims na codzien przez dlugiiii czas z calym bagazem jego zalet i wad - ktore nas nie draznia i nie rania. Wiem ze jest Ci przykro bo wyrwalas sie z toksycznego zwiazu i wydawalo Ci sie ze znalazlas kogos komu bedzie na Tobie zalezalo.Ale faceci tacy sa - poki gada na necie to mu jest wygodnie i milo. Moze wylaczyc sie kiedy chce i odejsc kiedy chce.Zderzenie z rzeczywistoscia jest - tu juz stoi przed nim prawdziwa realna kobieta ktora ma jakies oczekiwania oraz jej dziecko.... Facet sie wystraszyl i tyle. Dzieki Bogu ze sie z Toba nie przespal bo wtedy rozstanie z nim bolalo by Cie jeszcze bardziej. Jesli jestes wolna - to szanuj ta wolnosc :) nie pakuj sie w zawiazek z kims kto " musi to przemyslec " Ten facet pewnie siedzi teraz gdzies na czasie i klika z inna babka .. przykre ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nina olga amelia
wyluzuj aniołku... Jak koleś w taki sposób pisze, wali wymaganiami i założeniami - pozwól mu iść do diabła. Po co ci kolejny palant dla którego wyimaginowane załoźenia są ważniejsze niż ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinacolada30+
cholera cos zjada mi literki :> i sens zdania znika .. Facet napisal Ci wyraznie ze taki uklad mu nie pasi .. dobrze ze byl na tyle uczciwy zeby to zakonczyc tak szybko bo mogl jeszcze sobie pobzykac przed odejsciem. Nie angazuj sie tak szybko , nie wyobrazaj sobie ze TEN facet to TEN ktorego szukasz ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinacolada30+
ja bym go nie kasowa z GG tylko ZABLOKOWALA niech wie ze ma szlaban na kontakty z Toba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×