... K O C I A R Z E ...

Rewelacja, "wymoczek" amator wodnej rekreacji i relaksu!!!:-)

ja się oczywiście wpisuje bo mam 4 kotki :) wszystkie przygarnięte :) a można pomagac tak jak ty wymieniłaś i jeszcze jedna osoba parę postów przede mną :)

ja też nie widzę połowy postów :O

ja się mogę wpisać, choć nie mam kota. Ale od 15 lutego będę na swoim iiiii kto chce za darmo odwiedzić ZOO to zapraszam;) w tym roku zebrałam 4 malutkie kotki- w jakichs odstepach czasu, wszystkie z kocim katarem, jeden już niewidomy (przez koci katar) a jednak znalazłam mu dom. Wszystkie brałam w ciemno do domu, borodzina antyzwierzęca okrutnie, ale jakimś cudem udawało się znaleźć wszystkim domy. Łapałam też dzikie kotki do sterylizacji- to najważniejsze, aby nie rozmnazać nierasowych zwierząt. Niektóre lecznice mają podpisane umowy z gminami i robą to za darmo+ tydzień rekonwalescencji w lecznicy. Oczywiście niektóre kotki po tygodniu z człowiekiem przechodzą w stan domowy a nie dziki i takim trzeba szukać domu ;;)

Mozna robic budki ze styropianu owiniete folia a w srodku ,wypelnione slomą . Dawac sucha karme , bo mokra zamarza. mozna otwierac okienka do piwnic , ale to juz zalezy jakich macie sasiadów. Na siarczyste mrozy ,mozna kotka wziasc do domu. A najlepiej juz na stale ;-) Pozdrawiam

la_parisienne ---------- masz śliczną stopkę pod nickiem :)

up :-)

niezłe filmiki te z youtube:):):) zdjątka te śliczne małych potworów:D:D:D gratuluję \"potomstwa\":D no właśnie te domki ze styropianu to niezły pomysł, poza tym ja w tym roku poszłam kilka razy do rzeźnika i słuchajcie on bez żadnego problemu dał mi kilka kilo resztek kurczaków(w formie mini filecvików), ale naprawdę ślicznych ZA DARMO, więc je rozdaję miejscowej gawiedzi. U mnie na podwórku przyłaziło 11 kocurów, teraz jest ich tylko 4 :(:(:( nie wiem co się z nimi stało...:( aha, nie mogę wstawić foto swoich łap,bo na fotce trzeba czekać 7 dni na publikacje zdjęć z nowego konta (piszą że chcą trzymać poziom) hahaha

no jak tam koty?śpicie ciągle?:D

http://www.koty.pl/home/ciekawostki/index.php?show=wiersze

Ma trzy koty, więc zaliczam sie do grona kociar. I widze że moje koty juz zdążyły sie tu wpisać, bestie jedne:D:D:D

melduję się, nie wiem czy jestem kociarą ale od miesiąca kocham koty :) a najbardziej swojego rozrabiakę i pieszczocha - Tofika. wcześniej miałam psy i byłam przeciwnikiem kotków ale on mnie tego oduczył :) mój rojber. jest europejczykiem o ślicznym rudym prążkowanym umaszczeniu a jak coś zbroi to robi taką minkę, że wygląda zupełnie jak ten ze shreka :) pozdrawiam

kurcze widzę że nasze koty tworzą wielką armię czworonogów:) czy wasze dzikusy też się leją całymi dniami, bo moje albo śpią, albo jedzą,albo broją,albo się okładają i tak od 2 lat:D lista obecności, dopisać i dokleić proszę:) KAFEKOT: obecny!podpis łapą:) 1 Heidegger 2Musz 3... 4 ...

WITAMY NOWOZARAŻONYCH KOCIARZY:):):)

http://www.smog.pl/wideo/13963/cala_prawda_o_kotach/

mój dokładnie tak samo - śpi, je, rozrabia, przytula się i tak w kółko. teraz np. siedzi na skraju wanny i patrzy jak się woda do niej wlewa. czekam aż wpadnie i trzeba go będzie ratować.

a mnie się to podoba.... świetne, popłakałam się:D trzeba rozesłać!!! lulu: to ty też nie możesz wykąpać się sama? bo u mnie kąpiele w wannie bez ośmiołapnego nadzoru są niemożliwe:) prysznic też nie... NIe muszę dodawać że koty nie znoszą wody...ale uwielbiają sie w nią wpatrywać?dlaczego????????:P

a ja kocham i psy, i koty- a aktualnie i jednego, i drugiego brak :( fajnie poczytać choć o cudzych kotach

patty ... masa małych serduszek w futrzanej oprawie czeka w schroniskach... może przygarnij jakiegoś? zobaczysz będzie ci bardzo wdzięczny za własny kąt:)

ale co mi tam pochwalę się gustavsonem mojej mamy:D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8710836cba8fff61.html

parisienne- to nie takie łatwe, jak się nie mieszka samemu, a współspacz nie lubi zwierząt:( co ja robię z facetem, który nie lubi kotów i psów?:o

hehe, ten filmik to cała prawda. Tofik też ma tak czasem rano. a co do kąpieli to jak mi siedzi na brzegu wanny to zawsze się boję, że wpadnie. on w wodę owszem lubi się wpatrywać ale widzę, że także lubi siedzieć na wannie lub w niej gdy nic tam się nie dzieje. zwala mi kosmetyki z półek lub po prostu śpi :)

oj, to przykre... dobrze, że mój do kotów przyzwyczajony a jak będę miała warunki, to i do psa przekonam ;)

mój uwielbia i koty i psy, teraz nie ma warunków więc jest kot ale jak tylko wybuduje dla mnie dom to zabieram Tofika i dobiorę mu towarzystwo w postaci psa i jeszcze jednego mruczka :)

mój też teoretycznie nie lubił, ale postawiłam go przed faktem dokonanym, a potem małe manipulacje zdziałały cuda:) "zobacz kochanie ten kot TYLKO CIEBIE słucha" "kochanie możesz dać kotu jeść bo ja nie mam siły" (potem kot się łasił do niego bo on dawał żarcie" "kochanie obiecuję że oduczymy kota spać na naszym łózku jak tylko podrośnie (jasne haha:P )" "kochanie jaki jesteś cudowny, uwielbiam silnych mężczyzn z małymi kotkami, to takie męskie - silny i łagodny zarazem" itd..:P i kochanie potem bez mrugnięcia okiem zgodziło się na drugiego kota, no żeby jego pupilek (który słucha tylko jego :)) miał towarzystwo i teraz kto bardziej rozpuszcza futra? no kto? (dla ułatwienia dodam - nie ja:) PS a poza tymi akcjami to jak kot jest rozgarnięty to sam dobrze zaczaruje wszystkich rodzinnych "niemiłosników " kotów - przecież koty to do siebie mają, zwłaszcza małe:D:D:D

cudny kot, kupcie mi takieeegooo ;) http://pl.youtube.com/watch?v=dcWX36gWl_k

już ze sto razy dzisiaj. Znowu siedzi. :O Nie mogę siedzieć przy kompie bez któregoś na kolanach. Nie wolno mi, nie mam nic do powiedzenia. Czasem ładują się oba na raz. A moja wygoda się nie liczy?!

la_parisienne przeczytałem jak opisujesz swoje metody manipulacji człowiekiem przy użyciu kota i na korzyść kota :p potworne :D

najważniejsze to mieć priorytety:) manipuluję tym kim się da ... spróbuj wymanipulować kota (hahaha:D) aha i pamiętajcie że wyrażenie "pan kota" jest wewnętrznie sprzeczne:P:P:P

zwaliłam go z kolan ... kot zna swoją wartość i własność - w tym wypadku nasze kolana:)