Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwerty888888888

Czemu tak się dzieje?

Polecane posty

Gość qwerty888888888

Czemu tyle się słyszy że związki 4,5,6,7 i więcej letnie kończą się? A przeważnie (bynajmniej tak w praktyce spotkałem) jakiś czas później te same osoby żenią się i wychodzą za mąż z innymi oczywiście ludźmi po 8 miesiącach, po roku. Rzadko kiedy wracają do siebie. Czemu tak się dzieje? Jak ktoś przeżył taki długoletni związek niech napisze jak to jest, czy nawet będąc już z innym czy się mocno tęskni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamijka
byłam w związku 3,5 letnim-rozpadło się teraz jestem naprawdę szczęśliwa On ożenił się 8 m-cy po naszym rozstaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baran-ka
ja ze swoim chlopakiem(zanim został moim mężem ) bylismy 3 lata.Potem poszedł do wojska i nasze drogi na rok sie rozeszły.Po wojsku wróciliśmy do siebie i pobraliśmy się.Wyszlo na to że nie potrafiliśmy i nie potrafilibyśmy zyć bez siebie.Jesteśmy szczęsliwym małżenstwem i nie żałujemy niczego-nawet naszego rozstania,bo nauczylo nas ono wielu mądrych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czemu tyle się słyszy że związki 4,5,6,7 i więcej letnie kończą się? " no bo jak się kończą to się o tym mówi, dlatego się słyszy:o "(bynajmniej tak w praktyce spotkałem)" naucz się poprawnie stosować słowo "bynajmniej" "A przeważnie jakiś czas później te same osoby żenią się i wychodzą za mąż z innymi oczywiście ludźmi po 8 miesiącach, po roku." Jak są szczęśliwi i czują, że to jest TA osoba to czemu nie? Chociaż w gronie moich znajomych nie zdarza się to po tak krótkim czasie. "Rzadko kiedy wracają do siebie. Czemu tak się dzieje?" Po to się rozstają, zeby już nie wracać. Skoro po kilku latach ludzie odchodzą to wierzę, ze jest to przemyślana i świadoma decyzja. " Jak ktoś przeżył taki długoletni związek niech napisze jak to jest, czy nawet będąc już z innym czy się mocno tęskni?" Jeśli się jest tą rzuconą osobą to pewnie się tęskni, zależy co się czuło do tej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotangens
Małamijka. A czemu się rozpadło? Jaki był powód rozstania (jeśli nie chcesz to nie pisz - sorki za bezpośredniość). Czy to nie jest tak że im dłużej tym większe są wątpliwości a w małżeństwie to człowiek się stara?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michelina
Ja mialam kolezanke ktora chodzila z chlopakiem prawie 10 lat. Byli dla siebie pierwszymi partnerami, przyjaciolmi. Razem jakby dorastali. Niestety chyba w ich zwiazek wkradla sie nuda i przyzwyczajenie. On byl typem domownika i nie lubial wychodzic, ona sliczna dziewczyna, ale przy nim tak spowszedniala, ubierala sie tylko w dresy, troche zmarniala i sie zaniedbala. Po jakims zaczeli planowac slub ale ciagle go przekladali. W koncu jakis miesiac przed data slubu ona poszla do nowej pracy i tam spotkala swego szefa. Na pare dni przed slubem odwolala wszystko i poszla do szefa z ktorym wzieli slub po pol roku znajomosci. Niedawno spotkalam ja: byla taka promienna, zadbana i widac ze szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamijka
temu się rozpadło bo on miał dupy na boku-szczerze mówiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty888888888
Ale czemu sądzisz że nie dotrwacie? Co jest nie tak? Może warto pogadać zmienić.. itd :( Ja sam skończyłem 3 letni związek i jestem załamany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z moim facetem ponad 3 miesiace ❤️ On (przede mna) byl z kims ponad 5 lat ... jednak widocznie to nie bylo TO ... Czesto rozstawali sie , wracali do siebie , potem jednak coraz bardziej sie psulo miedzy nimi ... i w koncu odszedl na dobre . Po jakims czasie poznal mnie.... Ja przed nim mialam kilka \"zwiazkow\" oraz jeden prawie 5 -letni ... ,ktorego nie potrafilam skonczyc wczesniej (w koncu ex mi w tym jednak duzo \"pomogl\") . Narazie jestesmy za krotko razem, zeby myslec o slubie :P ;) ...ale mam kolezanke - byla zareczona z facetem (6 lat zwiazku) ... poznala kogos , i po ponad roku za niego wyszla. Jest bardzo szczesliwa :) . Takze nie ma reguly,ze jak sie jest z kims pare lat, to jest to juz \"do konca\" .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×