Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość norvegienna

czy uwierzyć jeszcze raz

Polecane posty

Gość norvegienna

poznaliśmy sie w Irlandii, byliśmy ze sobą dwa lata, nie czulam sie w tym związku najważniejsza, dla niego liczyli sie koledzy, piwo, imprezki. Nie potrafiłam odejść kochałam go z całego serca a czasami czułam ze on tez mnie bardzo kocha. Po roku znajomości wpadliśmy, bardzo sie ucieszyłam a on tez sie ucieszył - ale chyba do końca nie zdawał sobie sprawy z tego, nie chciał przestać imprezować wiec często siedziałam w domu sama zapłakana - koszmar nie ciąża. W końcu zdecydowałam sie go zostawić i wrócić do Polski. Tak tez sie stało. Minęło 7 miesięcy, od czasu do czasu w ciągu tego czasu dostałam od niego smsa z zapytaniem co u dziecka ale jak tylko wspomniałam o alimentach kontakt sie urywał. I dostałam od niego smsa ze on wszystkiego żałuje, ze zrozumiał ze popełnił błąd, zaczął płacić alimenty, prosił o zdjęcia dziecka....pisaliśmy do siebie tak przez 2 miesiące az w końcu zapytał sie mnie czy może do nas wrócić, czy może z nami zacząć wszystko od poczatku. A ja?........kocham ale bardzo sie boje. Nie wiem co robic A co jeśli ta zmiana jest na chwile? Ze za jakiś czas zycie rodzinne sie mu znudzi i znowu nas zostawi? nie wiem czy mam ryzykować bo chodzi tez o życie dziecka. poradźcie coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż....
ludzie się nie zmieniają...nie wierze w to... ja dałam szanse nie raz i ciąglę jest tak jak było a nawet czasem gorzej :( ale próbuj jesli masz odwagę;) Pozodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas dać mu szanse może jednak zrozumiał wszystko przemyślał zawsze warto zaryzykować może akurat bedzie dobrze i będziecie szczesliwa rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mhm... akurat... raczej mu nie wyszło w Irlandii i szuka sobie teraz ciepłego miejsca... Przykro mi ale ja w takie nawrócenia to nie wierzę... Moze zapytaj go jak sobie to wyobraża? Praktycznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norvegienna
w praktyce to chce wrócić do Polski tu znaleźć prace i mieszkanie juz jest. Wraca za miesiac. W Irlandii swietnie mu sie powodzi, ma bardzo dobra prace, kase tylko ze mowi ze on tego nie chce on chce nas i bardzo za nami teskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norvegienna
pisal ze zostawil nas bo wystraszyl sie odpowiedzialnosci i ze to byl najwiekszy blad jego zycia, musial dopiero dojrzec , dorosnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli potrafisz zniesc rozstanie po raz drugi (a ryzyko jest spore), to daj mu szanse. jesli jestes silna psychicznie, to czemu nie. w przeciwnym wypadku odradzam, jesli teraz masz poukldane, bezpieczne zycie bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norvegienna
moze i bym dała rade zniesc kolejne rozstanie ale to nawet nie o mnie chodzi tylko o dziecko, bo to dziecko bedzie cierpiec najbardziej jak straci ojac. Teraz jest mala nic nie wie, nie rozumie ale nie chce zeby dostala ojca na chwile. Niby w zadnym zwiazku nie ma gwarancji ale napewno w tym wypadku ryzyko jest wieksze. Kocham go ale boje sie i naprawde nie wiem juz czym sie kierowac. Decyzja zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×