Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia wcześniaczka

MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI

Polecane posty

moje panny same siadły w wieku 12 miesięcy.... bez rachabilitacju. teraz maja 20 i powolutku biegają - one nic szybko nie robią;) no moze bija sie szybko. siedziały w 8. do 12 miesiąca powinno samo usiąść - licząc wiek skorygowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne81
Ale Sasia sam siedzi i to ślicznie, chyba od 5 miesiąca, z siadu super przechodzi do raczkowania. Ona nie siada z raczkowania, z kolan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczkuje? i Ty sie kobieto martwisz? moje zaczęły raczkować w 13.... wiem wiem póżno ale o czasie licząc skorygowany co prawda w górnrj granicy mormy hihi moje panny maja tak słabe mięście brzucha że teraz z leżenia wstawanie to nie jest dla nich hop siup. dużo śpi Twoje dziecko? ile godzin na dobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa ja zrozumiałam, ze nie siedzi samodzielnie. łe no to super:) I raczkuje i sama zaczyna decydować o chodzeniu. Super:) POzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne81
Mała w ciągu dnia śpi 2 razy po 30 do 60 min, w nocy od 20:30 do 5-6 rano, potem butla i spanko do 8. Jest bardzo energiczna, wszędzie jej pełno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Majki
Witam dziewczyny , dawno mnie tu nie było , ale mam do Was pytanie dotyczące odżywiania Waszych pociech. Ile , co i o jakiej porze jedzą ? szczególnie chodzi mi o maluszki w wieku ok.2 lat , tak jak moja Majcia. Ona jest niejadkiem do potęgi , potrafi przez cały dzień wypić kaszkę i zjeść 1 kiwi. Nie je mięsa ,ziemniaków ,surówek generalnie warzyw ,pieczywa a z owoców jedynie kiwi i mandarynki nie zawsze. Nie jada nalesników,pierogów, ryżu lub kaszy z sosem itd itd Ręce mi juz opadają........... Jej jadłospis wygląda w najlepszym wypadku mnie więcej tak: 7.00 ok.150ml kaszki 11.00-12.00 jajecznica na rzadko lub winerka , czasami serek bieluch z wkrojonym pomidorem lub jogurt 16.00 zupa ok.150ml je wszystkie co my , drugie danie nie istnieje 20.00 mleko junior lub kaszka ok.150ml Sa dni że je połowę z tego lub opuszcza któres danie, ale nigdy nie upomni sie że jest głodna , jedzenie może nie istnieć. nie podjada między posiłkami nic , nie pije herbatek , soczków -jedynie woda ,nie jada słodyczy,chrupek itd. Za kilka dni konczy dwa latka , wazy 11kg i ma 84cm wzrostu. A jak to wygląda u Waszych wczesniaczków ? MAMO BARTUSIA Ty pisałaś kiedyś ,że Bartus nie chce gryżć ani żuć , jak jest teraz ? Czy cos się zmieniło ? Pozdrawiam :) i czekam na Wasze odpowiedzi i rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mój synek urodził się w 28 tyg, miał 39 cm i warzył 1150, nie oddychał i tylko serduszko mu biło, tak bardzo chciał żyć i dał radę :))).Dzisiaj ma 18 miesięcy,jest wulkanem energii, szybko się uczy, ma świetną pamięć i tylko blizny po wkłuciach przypominają jak był ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Majki, niestety nie zmieniło się nic. Zmieniliśy logopedę i pracujemy z nim intensywnie, masujemy mu buźkę w środku i na zewnątrz staramy się z logopedą min. raz w tyg spotkać, poza tym co 3-4 miesiące chodze z nim na serię zabiegów z terapi czaszkowo-krzyżowej, taka trochę nieknwencjonalna metoda wyrównująca przepływ płynu mózgowo-rdzeniowego i energii w organizmie, z powodzeniem skutkująca u dizeci np. z porażeniem. Mój Bartuś porażenia nie ma, ale łapię się wszystkich sposobów, zeby ten odruch wywołać. Zresztapo pierwszej serii - nie wiem - czy zbieg okoliczności, czy nie, ale zaczął szybciutkow mówic. Ale wracając do tego żucia - czy Ty masz z Mają ten sam problem? WIesz Bartek tez raczej nei prosi o jedzenie - będzie miał niedługo 3 latka i waży może z 13 kg. Natomiast co mi zawsze powtarzają specjaliści - jeśłi dziecko jest \"niejadkiem\", ale ma prawidłowe wyniki , co warto od czasu do czasu w takich przypadkach kontrolować, to nie ma się czym martwić, bo dostarcza swojemu organizmowi wystarczającą ilość witamin etc. Jeśl masz ochotę porozmawiać, to podaję gg 2350656, ale jestem dostępna do 16. Powiem CI co ja wiem z doświadczenia u nas. Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Majki
Mamo Bartusia , Trzymam za Was kciuki , coś musi kiedys poskutkować , nie poddawajcie się , wszystko na pewno będezie dobrze. Życzę Ci wytrwałości i optymizmu :) , wiem co czujesz , u nas też nie jest kolorowo. U Majki brak apetytu zwalają na jej wadę serca , ma ASDII i będzie w maju operowana.Z tym ,że moim zdaniem brak apetytu to jedno a nieumiejetność gryzienia , żucia i połykania to drugie. Maja wiekszość rzeczy bierze do buzi i wypluwa , nawet nie podejmuje próby gryzienia.Niektóre potrawy gryzie ,ale pożuje i wypluwa spowrotem na talerz, na przykład banana. Jak leżałyśmy w listopadzie na kardiologii dziecięcej , rozmawiałam z innymi mamami , których dzieciaczki maja tę sama wadę i prawie żadna nie skarzyła się na brak apetytu u swojego dziecka.Dlatego myślę , że to takie gadanie lekarzy na odczep się. Byłyśmy kilka razy u logopedy, ta poogladała powiedziała , że nic specjalnego nie widzi i z czasem wszystko bedzie ok. Przełyk w porządku , zgryz też. Kazała kupić zestaw takich gumowych szczoteczek , żeby Maja je gryzła ( to było dawno temu , jakiś rok ) ale nie poskutkowało. Pójdziemy chyba do innego logopedy , z tym , że jestesmy pod opieką neurologa dziecięcego , mamy co pół roku wizyty i ona stwierdziła że taka jest Majki uroda i jej syn był taki sam. Nie miał żadnych problemów logopoedycznych ani innych z punktu widzenia medycyny , poprostu był niejadkiem i już. Sama nie wiem co mysleć.... Na badania wybieramy się wkrótce , bo czeka nas bilans dwulatka , więc dam znac co i jak. GG niestety na razie nie mam , poprosze męża żeby mi zainstalował , wtedy dam znac. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama Majki, ja nawet na bilansie dwulatka nei byłam, bo ..zapomniałam, zreszta mam innego pediatrę niz w ośrodku, który Bartka leczy, poza tmy jest pod okiem specjalistów innej maści, a w ośrodku robią wszystko na odwal, do czego miedzy wierszami \"ośrodkowa\" pediatra się rpzyznała będac u nas w domu na prywatnej wizycie, więc specjalnie się tym nie przejmuję. WIesz jeśłi logopeda stwierdze, ze nieżucie to taka uroda i z czasem się wyrówna lub jakikolwiek inny specjalista, to dla mnie to dyskredytuje takiego specjalistę. Bo: może się wyrówna\"samo\" a może nie. A co jeśli nie???? Ja być może, że jestem przewrażliwioną matką, ale myśle, ze nie szkodzę tym synowi - ćwicząc z nim czy pracując z nim z logopedą. Może warto zasięgnąć porady innego logopedy? Ja walcząc o rozwój ruchowy Bartka logopedę zaniedbałam i myślę , ze to błąd. Ale cóź. Nie mogłam zrobic wszystkieo naraz, bo było przy rehabilitacji dużo pracy. Teraz staram się nadrobić. ZMieniłąm logopedę i szukając i dzwoniąc pytałam, czy kotś ma REALNE doświadczenie w pracy z takimi dziećmi. Nie ma dużo takich logopedów, gdyż nie ma dużo dzieci, które nie mają umiejetności żucia. Niektószy logopedzi do których dzwoniłam w ogóele nie wiedzieli, ze taki problem istnieje....cóż...Jak zainstalujesz sobie gg, to odezwij się, chętnie wymienie się doświadczeniami. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, nie iwiem skąd jesteś, ja mam doświadczenia ze specjalistami z Poznania i troche z Wrocławia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj takie fajne forum znalazłam , a tu już chyba nie piszecie. Jestem mamą Ali. Urodziła się w 33 tyg ciąży z wagą 150 kg. Chętnie porozmawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ależ tu dawno nikt nie zagladał :( Mamo Barusia, co u Was ???? też przyszła - już obecna mama - jak Twoje maluszki ? daphne81 - jak Sashka sie miewa ? mamo Majeczki- mała dalej jest niejadkiem ?? U nas jakos leci. Dalej jeżdzimy na rehabiltacje. Ostatnio byliśmy u ortopedy i okazuje sie,z e Fabek ma w nożkach napiecie zmienne, typowe dla dzieci po wysokiej zółtaczce Raz jest fajnie, a raptem napiecie wraca i nożki sa spięte Pozatym nadal strasznie stopki lecą do środka. Mamy opinie rożnych ortopedow i jeden z nich sadzi, ze nie obejdzie sie bez operacji :(, natopmiast kolejny, ze jest niepotrzebna Czekamy jeszcze rok, bo ponoc do tego czasu nożki sie kształtuja , ja mam cicha nadzieje,z e obejdzie sie bez operacji Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich wcześniaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pynia- a ile ma Twoja coreczka? Pisz, mam nadzieje,z e wkoncu i dziewczyny sie odezwa :) Pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ala w lutym skończyła 2 latka. Śpi sobie teraz słodko w łóżeczku, a ja mam ciut czasu dla siebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo Majeczki - Ala też jest niejadkiem...waży jak skowronek 11 kg . Czy zagląda tu jakaś mama z Sosnowca ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziewczyny mój Fabek ma 3 latka i wazy z 15 kg, też nie za wiele. Do 2 lat był strasznym niejadkiem, wszystko dawałam mu \"na siłe\" nie upominal sie o jedzenie,.Wszystko zaczeło sie zmieniac jak pojechalismy na wczasy(zmiana klimatu),najpierw w gory, potem nad morze.Tam zaczał sie dopominac o jedzenie, jadł poprostu wszystko(dodam, ze cały czas brał Multi Sanostol, na przemian z tranem)Teraz ma 3 latka, jest bardzo wysoki , wyglada wkoncu normalnie, nie jest juz takim \"szkieletorkiem\" jak byl ale nadal jest szczupły. Tak wiec myśle, ze i wasze niejadki kiedyś zamienia sie wkoncu w \"dzieciaczki z apetytem\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pynia- podglądnelam sobie wasza galerie i świetne z was dziewczyny :) Ala wcale nie wyglada na niejadka, mamusia szczuplutka to jaka ma byc córeczka , od malego dba o linie :D ŚliczNie wygladacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne81
a my jestesmy w szpitalu - Sashka ma zapalenie płuc... skończyła 15 miesiecy od 3 tygoni chodzi, wazy ponad 9 kg wiecej napisze jak zejdzie w koncu z moich rak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daphne81 - życzymy drowka dla małej no i GRATULUJEMY pierwszych ktoczkow Napisz na spokojnie jak bedziesz miala czas,ja mala sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę się przyłączyć, urodziłam 5 miesięcy temu w 36 tyg. synka waga 1920 i 47 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
giginka- pewnie, ze mozesz, tu kazdy milo widziany :) Napisz cos o swoim maluszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dziś spędziliśmy miły wieczór ze znajomymi przy winku ... więc dlaczego jestem bardziej zmęczona niż zachwycona :):);) Czarna - Dziękujemy :D Może Aluszka dba o linię od poczęcia ;) Żartuję ... codzienne podtykanie i stres pt czy zje czy też nie ... zatruwa mi życie ... jestem tym zmęczona ... i z zazdrością patrzę jak cudze dzieci zjadają z apetytem kotleta z ziemniakami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...tak się pospieszyłam...że nie zdążyłam :D:D:D daphne - ZDRÓWKA ZDRÓWKA ZDRÓWKA I CIERPLIWOŚCI CIERPLIWOŚCI CIERPLIWOŚCI !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobożna Położna nie rozumiem jak możesz tak pisać!? Pracuję, płacę podatki, więc ponoszę koszty leczenia mojego dziecka. Dlaczego tylko mężowie? Oboje rodzice są odpowiedzialni za dziecko, bez względu na stan jego zdrowia i naturalna reakcją jest radość i pragnienie aby nasze dziecko było szczęśliwe i cieszyło się życiem jakie zostało mu dane. Mój Kacperek po urodzeniu miał silną żółtaczkę, wystąpił konflikt serologiczny, groziło mu przetaczanie krwi, na szczęście obyło się bez tego. 8-go dnia miałam go już przy sobie, wcześniej był w inkubatorze. Ma apetyt i ładnie przybiera na wadze. Tydzień temu skończył 5 miesięcy. Uśmiecha się, gaworzy, wszystko go interesuje, jedynie ruchowo jest trochę opóźniony, rehabilitujemy go, na brzuchu ładnie podnosi głowę, ale jeszcze nie odwraca się, słabo też przekręca się na bok, raz tylko zauważyłam, że przekręcił się całkowicie na bok, częściej tak do połowy, główka i tułów. Mam nadzieję, że rehabilitacja pomoże. Jesteśmy pod kontrolą neurologa, rehabilitantki, ortopedy, bo był ułożony pośladkowo, poradni dla wcześniaków, odpadł nam juz okulista, z siadkówką wszystko ok. Trochę jeszcze zezuje, nie wiem , czy już powinniśmy zgłosić się z tego powodu do okulisty, neurolog twierdzi, że dopiero po roku jak zezowanie dalej będzie się utrzymywać, pediatra mówi, żeby zadzwonić do przychodni, tam powiedzieli, że można się zgłosić już na obserwacje, ale trudno się tam dostać, trzeba być o świcie albo prywatnie. Nie orientujecie się do kiedy dziecko może zezować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daphne81
A my nadal w szpitalu - wczoraj sie gorączka przyplatala i Sashka nie chciała nic jeść i wymiotowała mlekiem. Dzisiaj juz lepiej, nie ma gorączki i kromkę chleba z masłem wciągnęla, tylko ciągle spi. Na pewno zostajemy do jutra. Mam swoje łóżko i obiad (20 zł płatna doba) ale jestem cały czas z małą i to najwazniejsze. Co do wypowiedzi tej pseudo położnej to DZIEWCZYNY NIE KARMIJCIE TROLA !!! POPROSTU JĄ ZIGNORUJCIE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama jesteś idiotką!!! jeśli tak do tego będziemy podchodzić to np. można powiedzieć, że nie życzę sobie żeby z moich podatków leczono epileptyków, cukrzyków, alergików alkoholików, itp. skoro mnie ten problem nie dotyczy!!! Na tym polega system opieki zdrowotnej! Dlaczego opieka nad moim dzieckiem wcześnie urodzonym ma być czymś złym a opieka np. ludźmi po zawale czy wylewie nie? Idąc tym tokiem rozumowania powiemy, że sami sobie to ,,zafundowali\" niewłaściwym trybem życia. Nikogo nie okradam! Do tej pory moje składki szły na leczenie innych, odkąd pracuję nie korzystałam z opieki zdrowotnej, bo nie miałam takiej potrzeby a teraz ja potrzebuję i korzystam bo MAM DO TEGO PRAWO!!! BO JESTEM OBYWATELKĄ TEGO KRAJU I PŁACĘ PODATKI!!! A cieszę się bo mam ślicznego synka, który dostarcza mi każdego dnia mnóstwo radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BEZ KOMENTARZA . Dziś zagoniony dzień ... jak co dzień ;) ... oby do ciepłego lata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×