Niedostępna?! podobno kręci facetów

...w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz...

Nie wiem czy niedostępność pociąga facetów, wiekszość sobie zwyczajnie odpuszcza. Gdyby dziewczyna była dosyć atrakcyjna (nie tylko z wyglądu) i udawała niedostępną, to można się z nią pobawić w grę kto kogo pierwszy w sobie rozkocha. Niedostępność czasami kręci ale pod warunkiem, że ona jest niedostępna dla wszystkich a nie tylko dla faceta, którego chce zdobyć.

i dałem sobie spokój, wtedy się odwróciło ale było już za późno, podrodze była mniej ufortyfikowana forteca,

Kryptoreklama bloga?

niedostępnej nikt nie chce. Kobieta nie ma być łatwa a to zupełnie co innego niż niedostępna.

Oj kręci, kręci...faceci tak tylko gadają, że im się niedostępne nie podobają ...a naprawdę nie podoba im się to, że trzeba się wysilić by taką kobietę zdobyć :P Z moich obserwacji wynika, że faceci głównie latają jak pies za kiełbasą za laskami, które mają je gdzieś... Ilekroć miałam 'serce wystawione na dłoni' to najgorzej na tym wychodziłam a dokładnie ten sam koleś, który mnie olał zaczął za mną latać jak kompletnie przestało mi na nim zależeć...więc coś w tym jest.

za mna tez taki jeden lata bo Go odpycham,tyle ze ja tego nie robie celowo tylko facet przegiął bo za długo sobie ze mną pogrywał ,teraz to pewnie świat do stop by mi rzucił,a ja pozostaję zimna,ciekawe czy kiedyś mnie złamie:P

tez pewnie będzie na mnie czekał do końca zycia jesli gamoń czegoś nie wymyśli:D

za mna uganialo sie paru kumpli, ktorzy nie byli dla mnie atrakcyjni, ale dobrze mi sie z nimi gadalo, bylam wyluzowana i nie spinalam sie tak. Za to jak ktos jest w moim typie to strasznie sie spinam, trace pewnosc siebie i nie moge z kims tak normalnie gadac, jak z kumplem i dlatego nie moge byc z facetem ktorego bym chciala :/

Niedostępna znaczy niezainteresowana. 90 procent facetów więc odpuści. Za taką ganiać będą desperaci albo *****cze, których kręci, że mogą taką zaliczyć. I tyle.