Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gama23

brak ochoty na seks u faceta

Polecane posty

Gość Gama23

Na poczatku zwiazku moj facet byl erotomanem - cieszylam sie tym faktem bo uwielbialam sie kochac 3 razy dziennie. Teraz nasz seks po prawie 2 latach zwiazku spadł do max 1 raz w tyg. Moj facet nie widzi w tym problemu. Uwaza ze kiedys byl szczeniakiem co teraz mysli tylo o jednym teraz jest juz starszy ( ma 24 lata) i nie czuje potrzeby uprawiania seksu tak czesto. Spedzamy duzo czasu razem - wiec watpie by mnie zdradzal. Jedynie zmiana nastepuje po jakims dluzszym niewidzeniu sie np. ostatnio jego wjazd za granice ( 2 miesice) to przez tydzien po powrocie nie moglam sie od niego opedzic ( bylam w 7 niebie) po tyg wszystko wrocilo do normy ... nie mam znowu seksu. Ehh .. mecze sie naprawde bo mi libido wogole nie spadło .. kazdego dnia zastnawiam sie kiedy znow pojdziemy do lozka. Czuje sie osaczona i na przegranej pozycji bo to ona wyznacza i ma ta wladze kiedy bedziemy sie kochac bo z punktu widzenia -- ma mnijszy poped teraz ... i to ja musze sie dostosowac. Nie wiem juz co robic -- jak na nowo go rozpalic by chcial czesciej. Dodam ze jestem otwarta na seks , na wszelkie nowosci , pozycje , etc. Nie ograniczam sie tylko do jednego rodzaju seksu i to w pozycji \" po bozemu\" Dlatego tym wieksze moje zdziwienie ze mu sie ciagle nie chce .. :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może gdybyś się ograniczała
to miałby w perspektywie jakieś podniety a tak dajesz mu jak chce, kiedy chce, z czym chce, wypalił się chłopak, to go już nie rajcuje :P Będzie szukał nowej baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gama23
nie sadze by szukł nowej - jestesmy zareczeni - on jak twierdzi nadal mnie bardzo kocha i chce bym byla jego zona - nic poza seksem sie nie zminilo , nadal jest cudownie .. dlatego go nie rozumiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfde
aktywnosc fizyczna i powietrze przyczyniaja sie do spadku ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gama23
a apropo ograniczania ... moge sie ograniczac ale ja czasami mam wrazenie ze to mu na reke - kiedys sprobowalam - nie dawalam mu przez 2 tyg to 14 dnia wypalił do mnie z tesktem ze widzi ze sie mecze bo mam seks w oczach - w sumie go to chyba rozbawilo dalej - i poszedl grac w gre komputerowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gama23
ehhhh ponizajace jest podszywanie sie pod kogos :) wspolczuje intelektu i zycze udanej zabawy - choc na bardzo niskim poziomie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gama23
Choc w zasadzie ja do czasu operacji też podszywałam się pod kobietę, czy to już koniec mego znoju? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chłopak Gamy23
No niestety odkąd zmieniła płeć i wydepilowała włosy z odbytu już nie podnieca mnie. Co zrobić. To chyba koniec naszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuje cos w sobei zmienic, inna fryzura, lub chcociazby jakis seksowny ubior. Zaskocz go czyms. W zwiazku nalezy urozmaicac seks, wiec nie wiem inna pozycja, lub jakies zabawy, moze sm? :) jakies kajdanki, bicze czy cos, jest wiele rzeczy tylko trzeba miec wyobraznie, wprowadzcie jakas nowosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, czuję jakbym to ja napisała... Szczególnie te gry komputerowe... Jesteśmy w podobnym wieku, staż 3 lata, mieszkamy razem i też tak to wygląda czasem, że ja mogłabym codziennie, jemu wystarczy co 3-4 dni. Zauważyłam, że sytuacja zmienia się wraz z porami roku ;) Najlepiej jest latem, zwłaszcza na jakimś wyjeździe wakacyjnym. No a potem proza życia... Staram się z tym godzić, ale często wywołuje to między nami napięcia. To on się często czuje zmęczony, coś mu dolega, nie ma ochoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gama23
uhhh .... rozczarowałam sie troszke ... brałam faceta z takim zajebistym podejsciem do seksu a tu lipa po jakims czasie. Ale nie mam zamiaru sie z nim rozstawac bo go bardzo kocham - zdradzac tez nie chce .. bo to nie ma sensu -- ja chce po prostu cos zminic by było lepiej - meczy mnie to i dreczy ... czasami mam ochote rzucic sie na niego i doslownie zgwalcic. Ale wiem ze spotkam sie z odmowa ( probowalam czasem :P w formie zartu - to uslyszalam ze nie chce sie zmuszac :( ) Probowalam tez innych trików ... zminilam fryzure - przynal ze slicznie wygladam - i na tym sie skonzylo - zalozylam dekolt - to chwile sie zachwycal - i poszedl cos zjesc bo glodny -- rece mi opadaja ... pytam sie co sie stalo .. mowi ze po prostu ustabilizowało sie wsztstko i teraz woli spedzac ze mna inaczej czas niz tylko w lozku :( ja nie mowie ze ciagle bym w nim siedziala no ale mam wieksze potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimbla76
Mam takie wrażenie, jakbym to samam napisała. Po prostu rozminęliśmy sie chyba i tyle. Kiedys było super, nawet jak przechodził obok mnie to musiał mnie dotknąć. Teraz jak staję naprzeciw niego to mnie wymija... Jestem więcej niż chętna, staram się też być twórcza w łóżku bo to lubię ale ...Cóż bywają dni kiedy jest super, ale teraz rzadko się one zdarzaja. :( Kiedyś nie myślałam o innych mężczyznach a teraz coraz częściej mi się to zdarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba należy wam przypomnieć
że faceci muszą polować, to co samo podłazi im pod ręce nie jest takie atrakcyjne :P wyczucia trochę panienki, wyczucia wam trzeba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimbla76
ktoś się pode mnie nieudolnie podszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gama23
polowac? tzn ? co mam robic? unikac seksu ? ale jak ? jesli on potrafi wytrzymywac bez problemow a ja sie mecze ... 2-3 tyg dam rade ...ale wiecej ? ciezko .. poztym jesli go przetrzymuje ... i w koncu jesli juz za mna lata i dam mu ...to sytulacja sie powtarza ... znowu musze czekac .. nic to nie zminia bledne kolo .. jak sprawic by zaczal on chciec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie porzadnie wkurwila, sama jestem w zwiazku i bardzije lubie to robic niz moj facet, tzn on tez lubi ale to ja chce codzienie i ja zaczynam, ale on nigdy mi nie odmawia i zawsze jest chetny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak, co z tego że jesteś gotowa na inny sex itd skoro on moze o tym nie wiedzieć, ponadto ludzie nie konniecznie to tyczy sie męszczyzn ale kobiety również, panicznie się boją powiedzieć co na prawde wymagaja od partnera i nie umieją tego tak przedstawić żeby zaciekawić drugą osobę żeby spróbować. Drugą możliwościa jest to że on nie musi mieć kogoś na boku ale może być faktycznie odcięty od ciebie i żyć psychicznie chodz pozornie przy innej. Trzecią możliwością jest że może mieć ze sobą problem i może to być problem o podłożu psychicznym jak i fizycznym chodz pewnie jeden sie pokrywa z drugim - być może ma trudną sytuację i nie wie co zrobić a nie chce ci powiedzieć i się użera z tym od jakiegoś długiego czasu i to go może zablokowało (sam kiedyś sie zblokowałem na kilka miesięcy a teraz szaleje jak cholera). Ogólnie polecam czymś go zaskoczyc czymś co może go kręci a nigdy Ci tego nie powiedział, musisz to jakoś z niego wydobyć (może jakiś specyficzny rodzaj sexu lub ubioru itp) jak się odnajdzie to tylko podtrzymuj go przy tym i experymentuj nadal. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZARNA38
KIEDYS ,JESZCZE 2 LATA TEMU,MOGLAM SIE KOCHAC KILKA RAZY DZIENNIE!ALE KIEDY URODZILAM CORKE,19 MIESIECY TEMU .SEKS ODSZEDL W NIEPAMIEC.NIE WIEM CZY TO MOJA WINA CZY TEGO ,ZE BOJE SIE ZAJSC W CIACE DRUGI RAZ?NI NIE UMIEM SIE KOCHAC Z MEZEM TAK JAK WCZESNIEJ!TO JEST CHYBA NA TLE PSYCHICZNYM.JA MAM JUZ W KONCUM 39 LAT!!!!!!!!MOZE BOJE SIE NASTEPNEJ CIAZY!BIORE TABLETKI,ALE NIC NIE JEST PEWNE!!!OKRESU JUZ NIE MAM PRAWIE 2 LATA>I NIE WIEM JAK WYGLADA JA OZNAKI ,KIEDY SIE JASZCZE KARMIK PIERSIA.CIAGLE TYJE,A PODOBNO W CZASIE CIAZY SSSSSSIE TYJE.POMOZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanaii
raz w tygodniu to nie tak zle.. u nas ograniczylo sie do mneij wiecej jednego razu na meisiac, poltora. do tego jest do d... bo presja braku checi daje sie znacznei odczuc. wiec z kazdym dniem jest coraz gorzej, to pociaga za soba roznego rodzaju konsekwencje, a zwiazek przestaje meic sens. tylko dlaczego? albo jestem zupelnie nie w jego typie, wiem ze czesciowo tak jest jesli chodzi o wyglad, albo ten facet nie ma takich potrzeb, albo jest gejem?? w poprzednich zwiazkach bylo tak, ze sie nei moglam opedzic od nadpobudliwosci seksualnej partnerow, teraz czuje sie okropnie:( do tego jestem na przegranej pozycji, bo jestesmy ze soba juz dwa lata i spodziewamy sie dziecka... sex jest wazny w zwiazku, i nei chodzi o fizyczne przyjemnosci, wazne jest wsyztsko co co sie z nim wiaze, co jest w nim i dookola niego. a ja nei wyobrazam sobie spedzic calego zycia z facetem ktorego w ogole nie podniecam. co z tym dalej robic? jest w ogole jakas recepta? przyzwyczaic sie? udawac ze jest ok? slabo to widze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanaii
musialam sie wygadac, czasami tak lepiej na forum, anonimowo. dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lanaii
a teraz tym pisaniem znowu się tak nabuzowałam, że idę po mojego prawdziwego przyjaciela czyli wibrator, który zaspokaja mnie jednocześnie łechtaczkowo i analnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×