zepsulam swoje zareczyny przez swoja glupote jestem zalamana

Agnie..., bądź rozsądna, nadmierną wyrozumiałością też nie grzesz. Śledź na gazecie też nie jest na miejscu :)

Robisz z igly wigly, stalo sie, nie ma co przezywac. od dzisiaj ciesz sie stanem narzeczenstwa i moze zorganizujcie sobie zareczynowy wieczor, na ktoryvm nie bedziesz narzekac.

nie,nie przesadzajcie....nie jestem taka zla.... tylko wlasnie chce byc lepsza i gdy widze swoje tak glupie zachowanie zaluje ze sie tak zachowalam i bardzo tego zaluje :( moze nie powinnam pisac o tym tutaj,napewno nie mialam na celu sciagniecie na siebei uwagi :( a jesli to ciebie tak oburza to poczytaj o zdradach na kfe tego nie brakuje wiec chyba niuwaznie czytasz

nie pozostaje mi nic innego tylko po prostu o tym zapomniec,bylo minelo a na przyszlosc pamietac zeby najpier pomyslec zeby ni e zalowac...

zdrada to małe piwko przy tym jak potraktowałas tego goscia

nie zwalaj winy na innych. Chciałaś opinii to ją masz. Twoje gadanie przypomina oburzenie obywatela złapanego na kradzieży, który wydziera się do policjantów, by łapali morderców, on tylko kradnie. To co teraz przeżywasz, to się dojrzewanie nazywa. Tylko u ciebie ono przebiega niezwykle boleśnie :D

ni ezwalam na nikogo winy...oj nie...wine to ponosze ja i mam tego az nazbyt pelna swiadomosc... oj glupio sie zachowalam i jeszcze glupiej ze dalej to ciagne....

niektórzy twierdzą, że miejsce śledzia JEST na gazecie;) ja się tylko zastanawiam, co ludziom robi taką wodę z mózgów? komedie romantyczne - chyba nie, bo tam jest często taki motyw, że np. zaręczyny odbywają się w jakichś takich jajcarskich, niespodziewanych warunkach, itp; raczej chyba programy typu "My Sweet 16", itp, czy seriale wenezuelskie i inne, gdzie pani koniecznie musi od pana dostać bjutifula przy blasku świec (bjutiful to ten charakterystyczny pierścionek; nazwa pochodzi od dźwięku wydawanego na ogół przez panią: "Honney, it's beautiful" ;) )... i potem ma się w głowie taki "katalog najpiękniejszych momentów życia" w głowie i jak takie momenty POWINNY wyglądać, bo inaczej, to będzie niezaliczone...

Komiczne :D teraz to mnie już zaskoczyłeś :D Zaręczynami się wzruszasz? Toż, to relikt przemijającej kultury. A dziewczyna podszyta jest histerią. Podejrzewam, ze często tak reaguje.

"niektórzy twierdzą, że miejsce śledzia JEST na gazecie" a miejsce słonia?

MIejsce słonia jest za fortepianem

słonia? za fortepianem (idąc tropem starego dowcipu)

A miejsce Komiczne jest na... Kafeterii :p

Dziewczyno opanuj się, naprawdę jesteś głupia (sory ale ciągniesz ten temt druga stronę i nie reagujesz na słowa tych co podtrzymują Cię na duchu, których dostał dużo), daj spokój temu biednemu Gościowi, stara się a Ty to doceń i przestań być rozkapryszonym bachorem, przeproś i zapomnijcie. Życie za szybko ucieka żeby rozdrabniać się nad taka bzdurą.

Agnie, na to wszystko reagują podatne na taki wpływ mózgi i zamieniają się w wodę. Mózgi odporne nie pozwalają sobie na rozcieńczenie. A wracając do tematu - rzeczywiście warto starać się nadawać tym przełomowym chwilom życia wyjątkowy charakter. Ale do tego potrzebny jest też wyjątkowy charakter :) Nie każdy go ma i nie każdemu to jest potrzebne. Poza tym, podkreślenie wyjątkowości klasą restauracji jakoś mnie nie nęci :)

co za kretynki siedzą na kafe

daj spokój temu biednemu Gościowi, stara się a Ty to doceń i przestań być rozkapryszonym bachorem, przeproś i zapomnijcie. Życie za szybko ucieka żeby rozdrabniać się nad taka bzdurą. masz 100% racje...

saas i tak dalej. Mam dla ciebie radę. Potraktuj ten dzień, tak ważny w twoim życiu, jak kartkę do pisania na brudno. A potem przepisz to na czysto, już z kimś innym :D Wyczerpałam chyba na dziś swój zapas złośliwości. Cześć .

dzięku - upewniałem się tylko... ale o hipopotama juz nie spytam :P

no rzeczwywiscie jesli frajde ci sprawia dokuczanie innym to tobie wspolczuje nie sobie...

wybacz, że dokuczyłem Ci hipopotamem, ale właśnie hipopotamią gruboskórność wykazałaś przy tym jak potraktowałaś i sponiewierałaś swojego faceta :(

hipopotama miejsce jest miejscem hipotetycznym o nieustalonej hipotece :p

i dochodze do wniosku, że życie jest niesprawiedliwe. Tyle wspaniałych kobiet jest samotnych, a wymagające, rozkapryczone histeryczki znajdują facetów. Autorko - co będzie, jak w Twoim życiu pojawią się PRAWDZIWE problemy?

hipoteka o nieustalonej wysokości to hipoteka kaucyjna :P chyba, że masz namysli grunt bez księgi wieczystej, czyli grunt niehipotekowany :P

nie oceniaj mnie tak surowo na podstawie jedej chwili w moim zyciu, ktorej sama zaraz po niej bardzo zalowalam...nie znasz mnie a to ze sie tak wtedy zachowalalm...wiem ze to bylo idiotyczne i zaluje tego... a tobie zycze odnalezienia milosci i nie pisz takich rzeczy o ludziach ktorych nie znasz fakt, zachowalam sie jak kompletna kretynka,sama sie do tego przyznaje i dlatego tak nad tym ubolewam i tak tego zaluje... ale jestem tego swiadomoa i nie wiem co mi do glowy strzelilo zeby sie tak zachwowywac..no ale coz, bylo minelo...

dokładnie !!!!! było minęło

ale ok, czytajac to co zrobilam,nie znajac mnie mozna sobie wyorbic niepochlebna opinie...dlatego wlasnie tak bardzo zaluje zei sie tak glupio zachowlalm...

założyłaś tego posta - musisz liczyc sie z oceną.... oraz - nie oceniam Ciebie, tylko Twoje koszmarne i niedojrzałe zachowanie

Miałem na myśli raczej ten drugi wariant :D Tygrysowi tez doradzisz gdy zagryzie, w ramach obrony koniecznej, zwiedzającego zoo ;) ?

nie.juz mi przeszlo...bylo minelo,poplakalm,popelnilma blad ale to tylko pomylka,nieporozumienie....najwazniejsza pozozstaje ta chwila ktora byla najpiekniejsza a nie cala reszta...i przyszlosc