Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lotka05050606

Co o tym myslec??

Polecane posty

Gość lotka05050606

Z moim chlopakiem jestesmy juz jakies 3 lata, od samego poczatku byly problemy z jego rodzicami, ale teraz to jest juz masakra. Traktuja swojego synka jak male dziecko, chociaz ma juz 23 lata, ostatnio byla wojna u niego bo nie chcieli go puscic na sylwestra do Warszawy(mieszkamy jakies 400km od wawy). Mowia mu dlaczego czepil sie jednej dziwczyny (czyli mnie) i tak trzyma, mowia ze powinien z kolegami sie spotykac bardziej, mowia ze nim rzadze bo na kazde zawolanie jezdzi do mnie, ze jestem glupia bo nie studiuje, bezmyslna bo jezdze szybko autem...Kiedys jak u nich bylam to na nastepny dzien mieli pretensje jak ja mialam czelnosc pojsc do nich skoro wiem ze mnie nie lubia...normalnie masakra. Jak widze tych ludzi to wariacji dostaje:( Ale mysle ze to tez wina mojego chlopa bo wogole nie obstaje za mna, czasem nie potrafi sie przeciwstawic rodicom a ja nie wiem jak temu zaradzic :( Bo ile mozna sie sluchac mamusi....prawda?... Wkurza mnie tez to ze moj facet nie odzywa sie do mnie jakja sie nie odezwe, jak jestem zla to on woli nie przyjezdzac do mnie, ostatnio powiedzial ze nie bedzie dlugo u mnie siedzial bo nie chce mu sie w nocy wstawac i jechac do domu, Dzisiaij na przyklad o 18 ma jechac do niemiec na jakies pare dni i zamiast siedziec teraz u mnie to on u wujka siedzi i swoj komputer naprawia...:( Co o tym wszystkim myslec?? Co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotka05050606
No co, nikt sie nie wypowie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotka05050606
Pewnie za bardzo sie rozpisalam i nie chce Wam sie czytac...:)heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×