Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odważna....

10 kg w dół - zapraszam

Polecane posty

Gość odważna....
bardzo się cieszę, że grono się powiększa :) chyba ważę na razie - proporcjonalnie do wzrostu - najwięcej z was :( cóż...mocno sie zapuściłam pocieszam się tylko tym, że chyba nie widać po mnie za bardzo tej wagi intrusktor na siłowni dał mi ostatnio 60 kg... to było miłe - biorąc pod uwagę że ważę 68 kg dla mnie słodycze to niewielki problem...słodzę kawę - 2 dziennie - jedną łyżką cukru i to mi starcza gorzej jest z słonymi rzeczami no i ogólnie z jedzeniem z umiarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ja niestety dzis sobie tez ciut pofolguje ale od jutra obiecuje poprawe :P no i jakos musze sobie poradzic bo to strasznie trudno jak jest sie na imprezei nie zlamac jakis regul :P alko albo cos slodkiego ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikea
najwieksza moja slaboscia sa... slodycze:( tak je uwielbiam, ze moglabym nic innego nie jesc! Cholercia wiem, ze to jest niezdrowe ale ciezko mi przestac sie nimi objadac! dlatego postanowilam sobie, ze od dzisiaj rezygnuje z nich:( bo to juz przesada co ostatnio wyprawialam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezowa
przyłączam sie do klubu!!!!!!!!!! mam w planie do lata zrzucić 10kg. wzięłam się za siebie i ostro ćwiczę,zmniejszyłam racje żywieniowe,nie jadam kolacji i odrazu czuję sie lepiej. wspierajmy sie!!!!!!!!!!!!11

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna....
coś o tym wiem.... wtorek i środa minęly mi pod hasłem przegranej walki z poskusą zjedzenia czegoś na imprezie miałam cholerne wyrzuty sumienia, ale wczoraj chyba część tego wszystkiego wypociłam na siłowni... chyba najgorsze jest piwo - jeśli chodzi o alko dużo lepiej na imprezie napić się winka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezowa
jeśli chodzi o piwko-nie umiem sobie tego odmówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezowa
wszystkie które mi do glowy przychodza!Kiedyś ćwiczyłam z kasetą Cindy i ba rdzo mi te ćwiczenia odpowiadaly,więc przypominam je sobie i cwicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna....
umiecie się serio zmobilizować żeby ćwiczyć w domu? ja muszę sie zapisywać na jakąś zorganizowaną gimnatykę czy siłownię bo inaczej ciężko mi się zebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikea
ciesze sie bardzo, ze jest nas tyle i mam nadzieje, ze nie wymiekniemy!!! Niestety w weekend nie wiem czy dam rade sie pojawic, ale od pon zamelduje sie dzielnie, zmotzwowana do odchudzania! Juz mam dosyc, czuje sie taka ociezala, np i przede wszystkim nie podobam sie sobie... :( to chyba wystarczajacy powod, zeby to zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikea
odwazna kochana link nie dziala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) napewno nam sie uda tymbardziej ze bedziemy sie trzymac razem i sie nie damy :P ja w domu hmmm trudno ale musze sie zmobilizowac a sumienne cwiczenia saja efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna....
hm...nie wiem czemu, spróbuję jeszcze raz http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,48634,158405.html generalnie piszą tam że wbrew pozorom alkohol nie jest taki straszny... z wyjątkiem piwa, o którego wszystkim rosną brzucholce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna....
tytuł artykułu 'Alkohol. Tuczy czy wyszczupla?' można wrzucić w google

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna....
powiem wam że strasznie zależy mi na tym schudnięciu bo nie chce już przeżywać takich wakacji jak ostatnie gdy marzyłam by zrobiło się już zimno i żebym nie musiała chodzić w lekkich ciuchach, gdzie wszystko widać... paskudne to były wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikea
znam to uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odważna....
no :) ps. czy wy też tak macie że tyjecie gdy macie doła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikea
mam tak, bo smutki zawsze czyms musze przegryzc;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikea
widze, że wszystkie kobietki pouciekały;) Muszę Was już pożegnac, pojawię się w poniedz, mam nadzieję, że tez będziecie:) Życzę Wam udanego weekendu, małokalorycznego przede wszystkim;) Trzymajcie się cieplutko, buziaki,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieje ze pojawie sie jutro a napewno zajrze juz w niedziele :) milego weekendu Wam rowniez zycze :) bedziemy w poniedzialek napewno bo wkoncu nie pozwolimy na zly nastroj w wakacje :D a nad tym trzeba pracowac juz teraz :) trzymajcie sie buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli o mnie chodzi to nie :) pozatym ze staram sie MŻ, ograniczyc slodzenie kawy (bojej wypijam hektolitry) i cwiczenia to nic dodatkowo :P a jak jest u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też staram się ograniczyć jedzenie:) Dzisiaj zjadłam ok 500kcal i sie nawet najadłam:) Więc można powiedzieć, że jestem na diecie 500kcal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile masz lat ?? 500 to nie za mało?? kurcze ja bym chyba nie wytrzymala :P w zasadzie nie licze kalorii a moze to i blad, staram sie jesc warzywa i owoce pic wode.... a moze zaczne tez liczyc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×