Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Witajcie, u nas nieszczęścia chodzą parami :-( Tata nie miał dzisiaj chemii bo się przewrócił i ma pekniętą kość w kolanie i rope i musi najpierw wyleczyc kolano:-( a wiadomo czas działa na niekorzyść:-( Od wczoraj to juz nie moge do kompa siąść wogóle w ciągu dnia bo Szymuś opatentował wchodzenie na biurko i mi tu wszystko przestawia!!! Czarna my jesteśmy w apogeum buntu dwulatka, podobno może zacząć sie juz po 1,5 roku! Agulcia nie wiem czy dobrze kojarze ale czy Twój nastrój związany jest z drugą dzidzią znaczy się z zachodzeniem w ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My byliśmy u rodziców wczoraj ze względu na tatę, a do teściów to nie mam pojęcia kiedy sie wybrać, żeby teść był w formie, najlepiej wcale;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My do teściów jutro ale nie jadę z entuzjazmem :/ Ciągle robi głupie uwagi, ciągle próbuje wpychać słodycze w dziewczyny.... Eh teściowa z koszmarów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam Wam napisać w weekend, że tez miałam postanowienie noworoczne dotyczące mojej wagi;-) ale je diabli wzięli bo zrobiłam tego placka z kaszy manny i zjadłam sama prawie całą blache;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po porodzie jak wkoczyłam na wagę i zobaczyłam 65 kilo to si ostro wziełam o 2 miesiące po porodzie znowu moje 50 kg :) Żadne diety nie potrzebne wystarczy jeść zamiast białego pieczywa chlep rasowy lub orkiszowy, zero masła, niskokaloryczne szynki i sery, skromny obiad, najlepiej warzywa i mięso na parze a na kolacje ewentualnie greifruta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do diety to polecam jeszcze wieczorem bieganie na wiosnę :) Można z psem a jak się nie ma to samemu też można z muzyką na uszach :) I jeszcze dużo wody i czasami wino wytrawne do kolacji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam taką manię jak miałam 3 kilo za dużo to wyznaczyłam sobie że musze schudnąc w pare dni i jadłam tylko na obiad sałatke z sałaty, fety itd. przez 4 dni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, ja od kilku dobrych lat pracuję z pacjentkami z anoreksją :P więc nie jestem zwolennikiem takich zachowań :P ale podziwiam za wytrwałość... 50kg po bliźniakach???? Niezły wyczyn :) :) :) Akinom, spokojnie to tylko kilka tygodni... Musi się zrosnąć całkiem, czy wystarczy wstępny zrost (2 tyg) ??? Agulcia, nia zastanawiaj się tylko marsz do psychiatry!!! Twoje zachowanie sugerować może depresję!!! Jeśli już kiedyś to przerabiałaś to wiesz że niem na co czekać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka dawno nie zaglądałam, przejrzałam tylko parę stron wstecz a reszty to chyba nie dam rady... Klaudia Gratulacje!!!!!:D:D:D:D:D:D:D:D:D zizusia, stelka.... jest i Koliban :D Paula- witaj :) no i kurka no muszę Ci powiedzieć.... hehe ale trochę przeginasz z ta wagą :D a powaznie.. nie każdy ma taka możliwość żeby tak wyglądać /jeść itd.. ja mam no insulinooporność i zawsze miałam z tym problem.. teraz od 2 miesięcy jestem na diecie, zrzuciłam 10 kg i jak dla mnie to sukces.. ale nie wiadomo jak długo to utrzymam itd.. no i miara wyglądu jest nie tylko waga :D A bliźniaków zazdroszczę nam nie wyszły hehe to musieliśmy sobie drugiego bobaska dorobić .. Czarna, Haris- ja znowu bym chciała być w ciąży :D to cudowny czas, chociaz ciężki korzystajcie z niego mimo wszystko.. Akinom - przytulam... a u nas bryndza..martwię się alanem bo ciągle coś nie tak- niby potem sie okazuje że względnie ale sie w końcu wykończę.. tym razem problem z wapniem i fosforem.. w moczu za mało w krwi za dużo a ja zupełnie nie wiem jak to ugryźć.. :( ehhh dobrze że z Laurą chociaż nie mam "większych " problemów.. Buźka dla wszystkich mamusiek i dzieciaczków oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma
Dziękuje dziewczyny za odpowiedź,Karola -troche sie wystraszyłam ale może masz racje,nie warto ryzykować zdrowia dziecka dla własnego widzimisie skoro można troche poczekać,dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola o co chodzi z tym płetwalem????? oszalałaś? Laska jesteś jak nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola nie wiem bo za 3 dni ma tata iść do ortopedy i zobaczą co tam sie dzieje, chyba chodzi o to, że ropę mu zciągali z tego kolana to może chcą sprawdzic czy znowu sie nie zbiera? I wtedy onkolog powie co dalej... Koliban dzięki:-) Zdrówka dla dzieciaczków życzę:-) Dziewczyny ostatnio się zoologią fascynują;-) zaczęła To ja CC od ssaków, a Karola to już po bandzie pojechała;-) z tym płetwalem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta, laska :P dobre sobie :P Ja mam tylko buzię szczupłą... Ważę jakieś 7 kg więcej niż prze ciążą i 12 więcej niż przed ciążami :P Ale mam to w nosie... Koliban, a byłaś u jakiegoś "mądrego" doktora od metabolizmu kostnego i gospodarki wapniowo-fosforanowej??? Bo często robi się panikę, nie wiedząc o tym, że aktualnie normy wapnia i fosforu zależą od wieku niemowlęcia... i są dużo wyższe nież u dorosłych (laboratoria najczęściej podają normy właśnie dla dorosłych). Oczywiście każde lab ma swoje normy- ale dla przykładu zakres z mojego- dla dorosłego stężenie jonów Ca do 2.60 dla noworodka do 2.9 , niemowlaka bodajze 2.85... Jak chcesz to spytam naszego "Docenta od Kości" kogo poleciłby w Twoich okolicach :) No włąśnie i tu pytanie- Rzeszów czy Stolica????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban zdrówka dla Alanka!!! a tak w ogóle to co sie działo takiego że robisz mu ciągle jakieś badania???? miał jakieś niepokojące objawy???? Akinom przesyłam pozytywne wibracje!!! bądź dobrej myśli na pewno będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!! Paula 50 kg to ja bym mogła pomarzyć, w dniu ślubu ważyłam 53 (schudłam ze stresu:P:P:P) i to było w ogóle najmnij ale szybko minęło, ja to marze o 60 kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola - Jesteś psychologiem/dietetykiem ? Stelka - Chcieć to móc :P Ja bliźniaki urodzić je fajnie 2 za jednym razem bo tak to nie wiem czy zdecydowałabym się na drugie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban - 10 kilo to też osiągnięcie zwłaszcza jezeli ktoś ma tendencje do tycia :) więc gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola mam problem ktory mnie baaaaaardzo martwi. Wiesz ze z Dagmarka bylismy dwa razy na udroznianiu kanalika lzowego i przezywalismy to okropnie! Teraz od wczoraj widze ze i Kindze lewe oczko ropieje, kiedys slyszalam ze to ma prawo sie tak dziac do jakiegos czasu a pozniej trzeba sie martwic. Tak wiec pytam sie ciebie, jak dlugo ma oczko prawo ropiec i jak z tym walczyc? Poki co przemywam rumiankiem ale nie wiem czy powinnam to robic? Pomoz mi prosze! A i mam jeszcze jedna sprawe ktora mnie tez bardzo martwi i przez co boje sie mala tracic z oczu i dlatego mala spi obok mnie abym ja wrazie czego miala na oku! Otoz Kinga ma czasami taki odruch buzka jakby chciala cos przelknac ale nie mogla, tak jakby miala w buzi cos kleistego. W szpitalu mowily polozne ze to zapewne zalegajace wody plodowe i ma przez pierwsza dobe prawo tak robic, ale mala jutro konczy tydzien a jej dalej sie takie cos zdarza! Osluchowo dobrze z mala i wogole, tylko to mnie martwi ze np w szpitalu zaraz po porodzie jak miala taki odruch to zrobilo sie jej sine dookola ust i sie przerazilam! Boje sie ze jak bym tego nie zauwazyla i nie zareagowala w odpowiednim czasie to moglo by mi sie dzieciatko udusic! Chcialabym aby mala spala w swoim lozeczku, ale boje sie ze nie bede slyszec jak ma problem z nabraniem oddechu! Blagam pomoz mi co mam robic, niewspomne juz o tym ze za rzadne skarbu nie chce sie jej odbic po jedzeniu mimo ze slysze jak poluka powietrze! Pomocy pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki Ale naskrobałyście znowu...u mnie dzis lepiej, Kubusiowi potrzebne widac było towarzystwo i spacerek na mrozie bo od wczorajszego popołudnia lepszy jest a troche kontaktu z dziećmi wczoraj miał... Ja dzis mam koleżanki, piekłam wczoraj jedno ciasto dzis drugie, wiec troche roboty miałam..musze jeszcze ogarnąć chate, jutro mamy księdza z wizytacją.... Teraz jestem na etapie usypiania syna, co chwile wchodze do pokoju bo skubany mnie woła, teraz własnie stoi sobie przy drzwiach i co chwile mnie przywołuje... a juz tak ładnie mi sam zasypiał, pewnie to przez tego smoka... dobrze chociaz że dzis humor ma lepszy.... zaraz jeszcze dopisze cos , musze tylko poczytac co tam wypisałyscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia bardzo ładne imię Kinga:D:D chrześnica mojego M ma tak na imię:) życzę zdrówka dla małej, Karola na pewno wieczorkiem się odezwie i pomoże bo ja nawet nie wiem co napisać:) w wolnej chwili napisz jak Dagmarka przyjeła siostrzyczkę i jak sobie radzicie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pączków wczoraj połkęłam 4 sztuki:p jem póki moge...zresztą ja nigdy sie z jedzeniem nie oszczedzam, zawsze na co jest ochota to jem i tyle.. Paula podziwiam za wieczną diete, ja tak bym nie mogła, moja waga to zawsze 48-49 kg i mam nadzieje ze szybko do niej po porodzie wróce:) Karola 7 kg wiecej to nie tak dużo, najważniejsze zeby sie dobrze w swoim ciele czuć...no ja za dobrze sie nie czuje akurat, troche taki człowiek w tej ciaży upośledzony:p U Kuby mam nadzieje ze ten bunt jeszcze sie nie zaczyna, pewnie wiecej to jest stres z powodu zabrania smoczka...zobaczymy co dalej bedzie... Stelka moze to tak jest ze z dziewucha sie gorzej czuje...skoro i ty tak sie czułaś to moze coś w tym jest i córa bedzie...Jak tak to juz sie poświęce i jeszcze te 3 misiące jak słonica pochodze...a co tam:) Haris ja tez mysle że przynajmniej 16 do przodu bede miała bo teraz już dobre 10 kg wiecej mam....:( Agulcia chyba musisz skorzystac z pomocy bo widze ze nie ciekawie z tobą jest. Trzymaj sie kochana:) Akinom ty tez sie trzymaj:) Sporo masz stresów na głowie, a ja tu sie przejmuje kilkudniowym złym nastrojem małego.... Koliban dawno sie nie odzywałaś. To bierz sie do roboty skoro tak ci tęskno....nie no żartuje, ale sama wiem po sobie ze pewnie zaraz po porodzie też do tego stanu zatęsknie:) kaludia no właśnie napisz jak Dagmarka zareagowała na siostre, bo to mnie bardzo ciekawi:) Dobra sie tu wypisałam ze ho ho, spadam podłogi pomyc, bo syf ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej paula Karola jest...naszym dobrym duchem, to co ona nam pomogla ..nie wiem czy ktokolwiek kiedykolwiek jakikolwiek lekarz udzieli mi takich rad! no a karolcia jest pediatrą :) akinom tez przesylam pozytywne wibracje i wirtualne przytulasy,:) agulcia, musisz byc dzielna a jak nie mozesz sie wziac w garsc to popros o pomoc! tez przytulam koliban, fajno ze jestes. a tak w ogole to wlasnie czy byly jakies niepokojace objawy ze te badania itp?? karola, oj nie przesadzaj z ta waga, przeciez cie widac na zdj, ja tam nic nie widze zlego czarna, fajnie ze kubie gorsze dni minely a my dzis bylismy pol godz. na polu i widze jak mu tego brakowalo !, az inny sie zrobil, nie chcialam go meczyc dluzej bo on po tej chorobie, co do wagi, hmm ja sie nie przejmuje bo wszystko juz przerabialam, tzn z natury jestem drobna, ale w liceum mialam problemy z hormonami i przytylam, a na studiach...szkielet, w dniu slubu 49. sukienke w ost, chwili zwezali, potem na zaocznych mgr tez chuda ale coraz mniej stresu i znowu wiecej wazylam tak 58, no a po ciazy z 3 mce 50kg, i teraz 62, ale u mnie to kwestia silnej woli...ale i tak juz lepiej z ciuhcami , byle do wiosny a jak pojde do pracy(oby)....to znowu schudne, na licencjackich pisalam prace u takiej babki z UJ ze jak mialam seminaria co 2 tyg we wtorki to na wc siedzialam od piatku!!! a teraz moje kiecki, spodniczki i spodnie z tamtego okresu dalam sasiadce z II gimnazjum! i dobre, wiec bylam laska :) ale ja sie nie katuje, lubimy z M zjesc , uwazam ze to jedna z wiekszych przyjemnosci w zyciu:) a powiem wam ze ja tak reaguje na stres, ze np ost, jak maly zachorowal to mialam rozolnienie ze....wiec tylkko stresu mi brakuje ,zartuje a dzis robie placki zimniaczane na obiad, pycha, uwielbiam, pamietacie moze jak to jedyne danie moglam jesc do 6 mca ciazy bez wstretu, w ogole frytki itp, i sie smialam ze urodze ziemniaka:)?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula Nasza KAROLA jest pediatrą!!! No i przede wszystkim DOBRYM DUCHEM na kafe, tak jak zizusia napisała :) :) U nas zima w pełni. Dzisiaj moja mama wpadła na pomysł i poszła na sanki ze starszym i wróciła po 5 minutach, bo zasnął na sankach. Za to młodszemu wogóle na spanko się nie ma. Walczy w łóżeczku, co chwilę coś wyrzuca, a ja już opadłam z sił, by go lulać. Łobuziak jeden - mógłby jeszcze pospać, a ja codziennie walczę i tylko sporadycznie, raz na tydzień mu się udaje. Akinom przesyłam pozytywne myślenie. Jeśli chodzi o wagę - to przed obiema ciążami ważyłam zawsze od paru ładnych lat 55 kg, przy wzroście 164. Pulpecik :D W trakcie pierwszej ciąży przybrałam chyba około 10 kg. Po wyjściu ze szpitala miałam 55 kg. Potem w drugiej ciąży przybrałam około 7 kg. No a teraz, nie stosując diety ważę 51-52 kg. Chłopaki spalają moją energię :D Jedno co musiałanbym zrobić, to zrobić coś z moim "flakiem" brzuchem. Mam kosmiczne rozstępy - niestety, chyba po mamie. No i nie wiem czym mam się smarować, bo nic nie skutkuje. Może poradzicie coś w tej sprawie, bo ogółem, czasem jak dużo zjem, towyglądam, jakbym była w 5 miesiącu ciąży. Strasznie mi zaraz wypycha. Musiałabym pewnie zacząć ćwiczyć ZNACIE jakieś fajne ćwiczenia na brzuszek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chałupa wysprzątana, w sumie od rana na raty cos tam sie robiło, tylko kuchnia została ale to po obiedzie...na obiad mamy barszczyk czerwony i uszka z grzybami...pycha:):):) Zizusia mojemu też brakowało wylatania sie na powietrzu, jakos tak schodziło i ostatnio z nim nie byliśmy a wczoraj i dziś po pół godz i od razu lepszy nastrój...wogóle to taki mały rusek z niego bo ja zmarżne a ten do domu wracać nie chce:) iskierka po dwóch ciążach i porodach to juz pewnie tak z tym brzuchem jest, ja już po Kubie troche oponke miałam(mimo ze dużo nie ważyłam) a teraz to już pewnie wogóle mi przybędzie tam gdzie nie powinno... Cwiczeń nie znam, bo nie praktykuje:) ide sie troche podszykować, włos ułożyć, oko malnąc żebym sobie wyglądem wstydu nie zrobiła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×