Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość delisa

Od kiedy dziecko nie płacze przy ubieraniu?

Polecane posty

Gość delisa

moja corka ma 6 m-cy a codziennie jest to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantastyczny temat
Jak skonczy 8 miesiecy i 3.5 dnia to przestanie plakac !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deliska
temat jak kazdy inny, nie chcesz, nie odpowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje nigdy nie płakało:) teraz sie cieszy bo to znaczy że idziemy na dwór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deliska
to chyba dopiero jak bedzie rozumiało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deliska
moja corka płacze od kiedy skonczyła plus minus miesiąc; płacze kiedy ubieram ja w czapke, kombinezon itp, ale także po kapieli, gdy zakładam jej spiochy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi4
moj syn dopiero przed roczkiem przestal dawac koncerty jak zrozumial ze musi sie ubrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE MARTW SIĘ ja mam 6.5 m.syna i nie cierpi wżeszczy jak go ubieram ale przekupuje go bo uwielbia kremować sobie bużke mówie mu że zrobimy makijaż i jak dam mu krem na paluszek to smaruje się po puliczki i to mu sie podoba bo mi pomaga więc od początku ubierania zabieramy się za robienie makijażu aby nie płakał:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deliska
kremowanie tez nie pomaga, bo mała nieciepi tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZKODA bo ja własnie małego na kremowanie troszke nabrałam i polubił akurat to ale nie wiem co ci teraz doradzić sprubuj może coś innego kremowanie moze go podrażnia jeszcze bo to na twarzy może jakaś zabawka?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może robisz to szybko i dziecko nie może się znaleźć i powinnas duuuzogadać ja mówiłam że wiaterek wieje i trzeba szybciutko(wiadomo ze maluch jeszcze tegonie rozumie,ale ton zrobił swoje) a ty się ciesz że płacze gdy je ubierasz bo ja to płacze gdy moje się same ubierają bo zebranie na dw,r todosłownie 30 min same buty same spodnie same kurtke czapke a ja ubrana czekam a tak raz dwa i jestes na dworze!a moje maja 2 latka 2 miesiace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje też wrzeszczy jak opętane, ma 6 miesięcy, mam nadzieję, że kiedyś to minie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje też wrzeszczy jak opętane, ma 6 miesięcy, mam nadzieję, że kiedyś to minie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo
odnawiam temat. Może macie jakieś sposoby aby nie płakało. Ma 8 m-cy. Tak wrzeszczy jakby go ze skóry obdzierali :) A na dwór uwielbia chodzić, tylko to ubieranie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze byc spowodowane
tym ze dziecku robi sie za goraco jak je ubierasz w kombinezon. musisz sie pospieszyc a czapke zalozyc dopiero przed samym wyjsciem z klatki, a po kapieli jak placze to znowu moze mu zimno jak wychodzi z goracej kapieli - moze lepiej nagrzej lazienke i szybko go wycieraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaKraka
Mój najpierw wył po kąpieli, jako niemowlak, później też się awanturował, teraz powoli przestaje- bo potrafi się rozebrać, z czego chętnie korzysta... Goły jest najszczęśliwszy... Ma 21 mcy i dalej ubrań nie lubi, właśnie gorzej z tym co na gołe ciało, bo kurtkę czy czapkę też kojarzy ze spacerem, a buty sam lubi zakładać, w domu w kaloszach biega :) Co do awantur przy ubieraniu- pomogło dużo jak ubierałam go na siedząco, u siebie na kolanach. Nie cierpi kładzenia na siłę i przewijanie jest ciężkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może robisz to nieumiejętnie
wiem, że to może głupio zabrzmieć, bo przecież już tyle czasu go ubierasz, ale jak chodzę z małym na rehabilitacje i te panie same go ubierają i rozbieraja, to ta k fajnie nim obracają i maly nawet nie wie, że sie ubiera. W domu też sie tak staram, na pewno nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krystyna z wroclawia
moja ma 4 miesiace przy ubieraniu jest masakra , straszne darcie piski koszmar. czekam na wiosne bedzie troche mniej do ubrania i lato a tu kuzwa polowa marca i - 3 na zlosc. moja chyba ma to po mnie bo ja nienawidze zimy swetrow itp,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie było na odwrót Lal lubiła się ubierac bo ją tarmochałam i bardzo jej sie to podobało teraz jak ma 14 miesiecy to nie lubi sie ubierać tylko mi spierdziela na golasa i gołym tyłkiem swieci najwieksza radocha polatać na golasa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa czapki nigdy nie lubiła czapka to kara wielka teraz juz umie sama sobie załozyć krzywo to krzywo ale skoro ja to bawi to przynajmniej się nie wydziera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hshdhd
Moj nie plakal. Darl sie w nieboglosy, jak byl glodny za to, potem mu sie odwidzialo i postanowil zostac niejadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameczka
Moja też płakała swego czasu przy ubieraniu, ale to minęło. Nie pamiętam kiedy ale teraz ma 16 miesięcy i lubi sie ubierać, chyba modelka bedzie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izusia.87
mój nie płakał ale teraz ma 2 latka i jak mam go ubierać to robimy rundkę po mieszkaniu bo musze go złapać hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jyterrefd
szkoda że temat stary bo spytałabym się autorki czy tłumaczy dziecku jak je ubiera czy traktuje jak worek czy lalkę. Nawet nielubiana przeze mnie Tracy Hogg napisała, że dziecko nalezy traktować z szacunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze 3 miesiące sama buszowalam w sieci w poszukiwaniu jakiejkolwiek rady co zrobić aby mój (wtedy 3 miesięczny synek) przestał płakać podczas ubierania. płakał niesamowicie. każde ubieranie było męką dla mnie i dla niego. jakie wówczas porady znalazłam na forach? większość mam pisało ze to samo minie, że trzeba przeczekać. najczęstsze hasło: mój syn/córka tez tak miała. ale ja nie chciałam czekać. moje dziecko strasznie płakało i nie chciałam tego tak po prostu zaakceptować i przejść z tym do porządku dziennego. powiem wam jak teraz jest. synek ma pół roku. ubieranie go nie stanowi już żadnego problemu. podczas ubierania śmieje się gaworzy itd. zdarza się jeszcze od czasu do czasu ze wyda dźwięk niezadowolenia zrobi jakiś grymas ale o płaczu nie ma mowy! co zrobilam? przede wszystkim zwolniłam. zgadzam się również z moja poprzedniczka, że dziecko traktujemy z szacunkiem. przestałam się spieszyć podczas ubierania (wcześniej wydawało mi się ze im szybciej go ubiore tym krócej będzie plakal). kładłam go na przewijaku i zaczęłam opowiadać co zaraz zrobię. pokazywałam mu ubranka które zaraz założę, jeśli było na nich jakieś zwierzątko opowiadałam o nim. kolejnym ważnym elementem jest zabawa. zanim zaczęłam proces ubierania rozsmieszalam synka. następnie mówiłam synkowi np. ze zaraz założymy body i następnie gdy zaczynałam ubieranie wracaliśmy do zabawy. najlepiej sprawdzają się zabawy typu "idzie rak nieborak". wazne ahy dziecko znalo ta zabawe i kojarzyla mu sienradosnie. jeśli jej nie zna zacznijcie się w nią bawić np na łóżku czy dywanie. dopiero później użyjcie jej podczas ubierania. zaczynam mówić cicho i powoli idzie rak... jednocześnie powoli wkładam jego rękę do rękawa. gdy skończę z jedną ręką kończę również rymowanke i laskocze synka po brzuchu. chwila zabawy i zaczynamy tak samo z drugą ręką... po skończonym ubierania bije brawo i chwale synka za to ze był bardzo grzeczny i dzielny. na początku był placz ale z każdym dniem i tygodniem widziałam poprawę. z czasem przerwy pomiędzy kolejnymi etapami ubierania można skracać i obserwowac dziecko jak reaguje. naprawdę polecam spróbować każdej mamie która ma problemy z ubieraniem własnego maluszka. nie słuchajcie innych matek które twierdzą że dziecko z tego wyrośnie. owszem pewnie z czasem wyrośnie. jak skończy rok? dwa? ale jakim kosztem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój syn na 20 miesięcy i nadal każde przebranie bluzki spodni czegokolwiek to rzucanie się jak opętany i wrzask. Widzi ciuch w moim ręku to już ucieka. Także może trochę potrwać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój przy ubieraniu usypiał. Jedynie na czapkę źle reagował, no ale to już na końcu, więc zaraz na ręce do pionu i się uspokajał. Ps. Jak w wieku około 2 lat zachciało mu się ucieczek, odkladalam ubrania i mówiłam, że w takim razie na spacerek nie idziemy. Zdziwienie, płacz, a na końcu sam przyniósł ubranka, i chciał żeby go ubrać. W życiu nie biegalam za dzieckiem z ubraniem, jedzeniem itp. Dlaczego to robią niektóre z was, to pojęcia nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×