nie chce mi się uczyć do sesji, a we wtorek mam egzamin...kur123wa,

dobija mnie to... :( wolałabym posłuchać mjuziksa na maska,....i iść spać, bo wczoraj balowałam do 4 : 00 rano :D

a wieczorem idziemy na kręgle... i jak tu się uczyć??? ja nie mam na to czasuQ!! :(

co mi radzicie???

sesja poprawkowa zawsze ci zostaje :P albo nigdzie nie chodzic w sesje tylko sie uczyc!!!!!! a balowac po sesji, sesje zdana lub oblana :P

Tylko sesja??? Boże ale niektórym to dobrze.... Mnie w pierwszy tydzień lutego czeka zaliczenie calej sesji, egzamin dyplomowy (z calych 6 lat studiów) i obrona pracy magisterskiej, i żeby bylo śmieszniej to na takiej \"malo skomplikowanej\" uczelni jak Politechnika..... Ja nie wiem jak i kiedy ja się zdążę tego wszystkiego nauczyć....

ja mam we wtorek 2 kolosy zaliczeniowe. i tez mi sie nie chce:P

po jutrze zaliczenie z filozofii a ja jeszcze nic nie wiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co robić???? co przyćpać, żeby mi to weszło jutro po południu jak wrócę z uczelni>????

filozofia to zjebana sprawa;] tez mam z tego egzam

ehh ja też mam filozofie, ale dopiero za dwa tygodnie.. może jakoś zdołam wbić sobie do głowy

a ja nie mam filozofii ... ale mam inne rzeczy:/

mi też się nie chce...:D

mnie też się nie chce ;/ jutro mam prezentacje ktorej jeszcze sie nie nauczylam przedstawiać i kolokwium z angielskiego :( a w przyszłym tygodniu egzamin

a gdzie Wy chcecie pracować po tej filozofii ?

będą fizjonomami jak by powiedział Ferdek

tu nikt nie studiuje filozofii, tylko mial taki przedmiot na studiach Ja tez mialam filozofie na studiach, a studiuje finanse i rachunkowosc filozofie chyba wiekszosc ma, to taki podstawowy przedmiot dla wszystkich, zapchaj dziura :D stasznie cierpialam jak sie tego uczylam

to tylko sesja i zawsze są poprawki :) trzeba się zmusić - też mi się na studiach wydawało, że to takie trudne teraz mam gorzej, bo pracuję, zajmuję się domem i uczę się dalej i też mam egzaminy i teraz to mi się dopiero ciężko do nauki zmusić :)