mój facet zarzucił mi ze

go nie kocham... Wiecie jaki podał powod....bo nei mówie do neigo misiaczku tylko robert....bo nie pisze w opisach z"zmisiaczkiem"buzi dla pana R" I inne tego typu...ze nei zdrabniam jego imienia i ze dziewczyny zachowuja si einaczeej mam spojrzec na swoje kolezanki(spojrzałam i faktycznie sa bardziej wylewne) ale ja go kocham tylko taka juz jestem....wyrzucał mi ze na naszej klasie nie wkleiłamz nim zdjecia (moje kolezanki faktycznie wklejały podpisujac "to ja z moja miłościa"ze jego byłe były inne i wiedział ze cos czuja a u mnie nie wie.. co ja zrobie jak ja juz taka jestem...

nie ma nic gorszego jak zimna ryba

to kolezanki sa głupie i dziecinne podobnie jak woj facet

Jak ma więcej niz 18 lat to jest infantylny:-D

sie przywyczail, bo byłe mu tak misiaczkowaly i on mysli, ze tak ma byc ja tez nie misiaczkuje, nie lezy to w mojej naturze,jakos tak infatylnie mi sie kojarzy, wcale nie z dojrzala miloscia a to cale wklejanie zdjec z "moim ukochanym misiaczkiem, czy moja wielka miloscia" jakies takie puste jest, wydaje mi sie czesto na pokaz "prawdziwa milosc nie szuka poklasku" pogadaj z nim i zapewnij, ze go kochasz, moze pomysl o innych sposobach(taki ktore leza w twojej naturze) okazywania mu swej milosci

facet jest dziecinny

Zarzuć mu, że CIę nie rozumie, bo nie płacze z Tobą na filmach, nie chce wspólnie robć na drutach, albo nie chce czytać wspólnie z tobą Poradnika DOmowego. Cokolwiek. Niech do niego dotrze, że goopkiem jest.