Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Confused...

Nie potrafię być kobietą...

Polecane posty

Gość Confused...

Co to w ogóle znaczy: być kobietą? Boję się, że nigdy się tego nie dowiem. Codziennie, kiedy patrzę w lustro widzę dziewczynkę. Kiedy się maluję, ubieram w seksowne ciuchy, zakładam obcasy, czuję się jak 5 letnia dziecko "bawiące się w dorosłość"... To jest upokarzające... Nie umiem zobaczyć w sobie 20-letniej, młodej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
musisz sobie jeszcze wypchac czyms stanik,wtedy bedziesz kobieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Confused...
Na moje nieszczęście nie mam 15 lat, tylko ponad 20. A Tobie nic do zawartości mojego stanika, możesz co najwyżej pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
to moze przezylas jakas straszna traume?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiecość to nie ciuchy i nie szminka:) tego nie można zagrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh to masz tak samo jak ja, tylko, ze ja mam 23 lata. Wciaz widze w sobie mala dziewczynke, zarowno mentalnie sie tak czuje jak i wizualnosc na to wskazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja długo
nie mogłam się przekonać do eleganckich lub po prostu kobiecych strojów. podobały mi się na innych ale sama czułam się w nich źle i nieprawdziwie. teraz bardzo dobrze się w nich czuję, jestem świadoma swojej kobiecości i czuję się w nich sobą. trochę mi to zajęło bo teraz mam 27 lat, ale po co się pospieszać. ubieraj sie tak jak lubisz. ciuchy młodziezowe tez mogą byc kobiece, a na "dorosłą kobietę" przeciez jest cale zycie a ciuchów mlodziezowych juz raczej bedziesz głupio wyglądać za 10 lat, wiec korzystaj teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
drogie panie!kobiecosc to przede wszystkim wnetrze,to jest to co kobieta moze dac swemu mezczyznie,to czulosc,delikatnosc,wrazliwosc w odbiorze swiata itd a nie ma to nic wspolnego z zewnetrznymi atrybutami typu ciuchy i kosmetyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czulosc,delikatnosc,wrazliwosc w odbiorze swiata -------pierdolenie. To już nie te czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie, kobiecość to tęż sposób poruszania się, drobne gesty, uśmiech, błysk w oku, opiekuńczość i wiele wiele innych składników narawdę niewiele mających wspólnego z ubraniami, choc zgadza się, że odpowiedni strój pomaga czasem poczuć się kobieco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
czasy sie nie zmieniaja,a twoje i innych wzorce!to co kiedys bylo wychwalane-esencja kobiecosci,jest teraz niestety upaprane,ciekawe kto jest winien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
d...a?tylko na to cie stac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
prawda jest taka drogie panie ze zbytnio nie szanujecie sie,nie wszystkie,i pozwalacie sie wykozystywac,normalnie podkladacie sie facetom,ktorzy to wykorzystuja.Pytanie CZEMU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz kobiety, a przynajmniej część, dążą do samodzielności. Są samowystarczalne. Nie potrzeba nam samca do wbijania gwoździ. Czy trzeba być niezaradną cipą,żeby zasłużyć na miano kobiecej. Wrażliwość-tak, ale w granicach rozsądku. delikatność- czyli co? czułość-pewnie, ale u mężczyzn to też jest pożądana cecha. Czy trzeba szukać winnych? Nie sądzę. Świat jest coraz bardziej \"uniseks\" i trzeba się z tym pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amores-- nigdy nikomu się nie "podłożyłam", nigdy też nie czułam się wykorzystana.Co według Ciebie znaczy szanować siebie? Co ma szacunek własny do poczucia kobiecości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
marzena-ja nie mowie ze kobiecosc jest slaboscia,przeciwnie kobiecosc to sila,pelnia,moc ktora posiada kazda kobieta,ale czasem musi walczyc ze swiatem,bo tak sie jej ulozylo nieszczesliwie,bo jest np feministka,a my wam nic nie chcemy zabrac,a przeciwnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra grzebyczkiem
amores pedros, jacy znowu "my"?! :O Uważasz się za jedyny wzorzec męskiej mentalności i zachowań? I na dodatek nauczasz kobiety o tym, czym jest kobiecość i jak być kobiecą :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
feministka to taka której się nieszczęśliwie ułożyło? nie wiedziałam: kobiecość- to tak jak sztuka:) można o niej rozprawiać godzinami i mieć wątpliwości czym naprawdę jest. Trudno to zdefiniować, nazwać. Buntuję się przed kobiecością, która każe mi wzdychać i szczebiotać. Nosić kieckę, kiedy nie mam ochoty, katować nogi butami na obcasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
szanowac siebie to np kochac sie fizycznie wtedy gdy kochasz go a nie dla sportu,ja nie twierdze ze ty tak masz,ale z niesmakiem czytam te niemadre wypowiedzi kobiet o seksie,ja wiem ze one maj po 15 lat ze to byc moze prowokacja,ale swiat idzie nie w ta strone.ale ja jestem optymista i wierze w kobiety mimo ze przejechalem sie nie raz,trudno to taka lekcja widac byla,mam nadz.ze nauczylem sie madrych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
alez kobieta moze byc piekna bez szpilek,makijazu itd,bo to jest kwestia wnetrza,mozesz czuc sie kobieca w rozmemlanym szlafroku i bamboszach i kwestia wygladu nie ma nic do rzeczy,ty myslisz o prowokowaniu mezczyzn,wabieniu i kuszeniu ich,w porzadku,wolno ci ale co z tego masz?jestes zadowolona?facet to jest zwierzyna lowna i ZAWSZE bedzie szi ogladal za nastepna kusicielka,ale pytanie czy to jest dojrzaly facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
marzena-ty jestes niewolnica kobiecosci,a nie czujesz kobiecosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amores-:)\" niewolnica kobiecości\" ładnie brzmi,ale to nie o mnie. Nie mam potrzeby kokietowania mężczyzn krótką kiecką i innymi atrybutami. Cholera:) jestem już dużą dziewczynką, za dużą na polowanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
co do tej pani co zalozyla topik,chcialem ja sprowokowac,ale uciekla,chyba nie wystraszylem?odezwij sie jak mozesz i chcesz:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
do marzenny-to my polujemy,a wy albo dajecie sie zlapac albo nie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
a najfajniejsza w kobietach jest bezradnosc-do kobiet-pozwolcie sie zaopiekowac waszym mezczyznom!!!!!!!ja to kocham!chyba juz spadam,bo nie ma chetnych na dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) aż taka stara to nie jestem;) a czy głupia? wszystko jest względne, ale nie nie czuję sie \"głupia\" Amores--świadomie czy nie \"zwierzyna\" zwykle daje przyzwolenie na polowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amores -słodki jesteś po prostu. Ale nie przekonasz mnie,że kobiecość to bezradność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amores pedros
ja cie nie przekonuje ze kobiecosc to bezradnosc,ale po co ty chcesz sama te gwozdzie wbijac gdy mezczyzna jest gotowy to dla ciebie wykonac,podobnie jak wiele innych rzeczy,to jest tylko kwestia twojej otwartosci,pewnie jestes baba w portkach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wada?;) nie lubię prosić o pomoc, to wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×