Też tak macie kiedy jesteście sami w domu...???

Jestem sama w duzym mieszkaniu narzeczony wlasnie wraca z pracy. Siedzie w salonie, przed chwila poszlam do sypialni swiatla zgaszone i normalnie ,nie strach oblecial :D:D:D chyba za duzo glupich filmow ogladam...ale kiedy wracalam z sypialni do salonu to prawie bieglam a teraz sie z siebie smieje

hehe, czasem tez tak miewam :)

ja sie boje wyjsc na papierosa na patio jak jestem sama w domu:) tym bardziej, ze za plotem mam cmentarz:)

ja zawsze jak jestem sama to siedze i nasluchuje... a jak spie sama w domu to bron Boze nie odkrywam nog bo mam wrazenie ze ktos mnie za palce u stop zlapie haha to jest dopiero glupie

ja weszlam do sypialni (mamy sypialnie z lazienka ) i w lazience ciemno i takie cienie na drzwiach i wpadlam w poploch wracajac normalnie szlam jak korzeniowski a teraz mam ubaw :D:D boze gdyby to ktos widzial :D:D:D

z tymi nogami mam tak samo!!!! A myslalam ze tylko ja jestem taka stuknieta :D:D:D

hehehe widac to jakies schorzenie na szersza skale :D

jak mieszkałam sam tak miałm teraz już nie

ehhhhhhhhh tu sien ie ma z czego smiac bo ja to bym chyba nie mogla zasnac sama :D nawet jak asypiam z narzeczonym i uslysze jakis szelest czy cos to zaraz go pytam czy tez slyszal i co to :D

Ja mieszkam w ogormnym starym domu i też mam czasami takie shizy:o.To takie nturalne że człowiek boi się ciemności:(.

Ja od dzieciństwa się boję, że Buka mnie w nocy złapie za stopy :D

ja tez tak mam:) a w nocy to ide do toalety sie zalatwic albo z siostra albo z chlopakiem jak jestem u niego w domu:P ja w ogole nie odkrywam sie w nocy bo wlasnie mysle ze ktos mnie zlapie:P i wole od sciany spac bo ja sobie tak mysle ze jak ktos bylby w pokoju to najpierw ''zajalby'' sie ta osoba ktora spi dalej od sciany, czyli dlatego chce spac od sciany:P

Ja jak jestem sama wieczorem w domu to musze miec wszedzie pozapalane swiatla.Jak spie sama to mam zawsze zapalona lampke.I tez nigdy nie moze mi spod koldry wystawac noga, bo boje sie, ze ktos mnie w nocy za nia zlapie i wciagnie pod lozko:D:D

autorko ja tez wlasnie tak mam czesto czesto jakies cienie widze:/ poza tym czesto wlasnie jak sie telewizor albo monitor odksztalca to ja to slysze, a moj facet nie:/ jego mama jak raz z nia siedzialam tez nie slyszala:P

a najlepszy temat ze co chwile patrze pod lozko czy cos albo ktos tam jest:P

hehehe z chodzeniem do toalety mialam to samo :D:D teraz mam przy sypialni, ale wchodze do toalety i prosze mojego P. - mów do mnie zebym cie slyszala bo sie boje :D

ja mam jeszcze lepsze jazdy - w nocy w toalecie boje sie spojrzec w lustro (nie zebym jakos bardzo straszyla) bo mi sie wydaje ze zobacze kogos za soba :D

u moejgo faceta w domu nad drzwiami w lazience maja szafke ale nie maja drzwiczek tylko taka firanke i raz jak bylam w lazeince wypadla stamtad miska... tylko wlasnie oni wczesniej ja polozyli i ona sie po prostu zsunela... jak ja wybieglam z tej lazienki z krzykiem:o koszmar:P

ja sie nie tyle boje w nocy spojrzec co w ogole spogladac kiedy myje twarz np albo wycieram recznikiem:P ja zawsze robie to powoli:P

hehe myslalam ze tylko ja tak mam, serio ! :D teraz mi razniej

a kto pamięta opowieści o CZARNEJ ŁAPIE?

w ogole raz slyszalam wlasnie opowiesc ze dziewczyna spala z psem, ktos psa rozszarpal i lizal w nocy ta dziewczyne tak jak pies lize lape.... i pozniej cos tam bylo ze ludzie tez potrafia lizac czy cos a pies rozszarpany lezal...

Przypomnialo mi sie, ze niedawno mialam jeszcze takie schizy, ze jak bylam wieczorem sama w domu, a dom mam duzy, to chodzilam sprawdzac wszystkie katy z palka do bejsbolu:D Kiedys tez balam sie chodzic w nocy sama do toalety i budzilam mojego chlopaka.Po jakims czasie jemu sie to znudzilo i zaczal sie na mnie wkurzac:DI pamietam, ze poszlam wtedy pierwszy raz sama przez dlugi korytarz, strach mnie sciska za grardlo, otwieram drzwi od lazienki, zapalam swiatlo a tu jak nie strzeli zarowka:DNarobilam takiego pisku jakby mnie ktos zabijal:D

przy[pomniala mi sie koszmarna scena! otoz rok temu na wakacjach bylam z narzeczonym zagranica i wynajmowalismy mieszkanie, w sypialni nad lozkiem wisial wielki obraz - kobieta ubrana na czarno ze smutna twarza i spuszczona glowa...i pewnego razu siedzialam w lozku z lusterkiem i smarowalam twarz kremem i w tym lusterku odbil mi sie ten obraz....jezu co ja wtedy przezylam, normalnie mi chyba serce stanelo zanim skojarzylam ze widze obraz a nie jakas babe, wyskoczylam ja oparzona :D

jezu wlasnie dostalam sms od brata...az podskoczylam nie straszcie opowiesciami bo zejde na zawal zanim facet wroci ;)

floriana i tak jestes dzielna, ja jak usiade w salonie, tak tylko tu sie czuje bezpiecznie i nie chce w ogole wychodzic stad :)

Ja za to boje sie luster w nocy, mam wrazenie ze zobacze w nich coś strasznego :P

Ja pierdzę i się podniecam jakie jest echo

nie opuszczajcie mnie, ja sie booooje ;) :(

jak ja jestem sama to nie zasne bez telewizora i lampki wlaczanej:P fakt ze jak cos sie w domu by stalo albo jakby ktos byl to bym nie uslyszala ale moze to i lepiej?:P