Też tak macie kiedy jesteście sami w domu...???

ja też sie strasznie boję być sama, szczególnie po ciemku, masakra :o jak byłam mała to umierałam ze strachu, po jakichs filmach czy coś, wyobraźnia mi za bardzo pracowala, a teraz jestem już dorosła i jakoś mi nie przeszło ;)

Nie boj sie:) pamietaj, ze to tylko Twoja wyobraznia:)Ja sobie tak powtarzam i ostatnio robie postepy:P nie boje sie juz tak bardzo zostawac sama na noc:P

wstyd sie przyznac ale ja tez jestem dorosla od ladnych kilku lat ;) ja po jakichs strasznych filmach - najbardziej boje sie takich w stylu amitiville, ringu klatwy itp - mam koszarne sny, raz snilo mi sie ze jestem demonem i straszne ludzi - matko niech moj facet wraca aaaaa

wiecie co, ale nie wyobrazam sobie na przyklad zamieszkac w jakims wielkim starym domu, albo starej kamienicy - mnie takie miejsca - ktore wiążą sie na pewno z jakąś historią, w ktorych ktos przezyl zycie - najbardziej przerazaja

kurcze czytam Was i zaczynam się bać :D a w domu jestem tylko z mamą...

ilona ja chce do maaaamy ;) to ty sie nie boj, ty sie ciesz ja jestem sama nawet psa nie mam :(

Ja tez mam duzy, pietrowy dom, wprawdzie nie stary ale nie wiadomo na czym stoi;) I jetstem teraz sama, wiec prosze mnie nie straszyc Co chwila sie odwracam za siebie i sprawdzam, czy nikt za mna nie stoi:D

ale moja mama tak samo strachliwa jak ja albo ja tak samo strachliwa jak Ona :P hah boje sie spojrzeć w okno :D

Floriana hehe, jak ja sobie jutro przypomne moje dzisiejsze strachy to si bede smiac jak glupia, a teraz siedzie i tylko nasluchuje :) nawet nie wiem czego sie boje, ale tak mi nieswojo :) przypomina mi sie jak bylam mlodsza i wieczorami, latem siedzialysmy z kolezankami i opowiadalysmy sobie straszne historie a potem nie moglam spac ale raz przezylam cos naprawde przerazajacego - z kolezanka bylam na rowerach w lesie i nagle OBIE (wiec to nie moja chora glowa) uslyszalysmy placz dziecka ale taki nierealny, upiorny a w oddali jakies ruiny, mury i kraty w oknach, ni wiedzialysmy co to potem moj tato nam wyjsnil ze musialysmy zajechac daleko az do starego, opuszczonego szpitala psychiatrycznego

ale wierzcie albo nie, nigdy w zyciu nie bylam taka przerazona, wialysmy az sie kurzylo, ja sie doslownie trzese na samo wspomnienie

straszne :(

A co ja mam powiedzieć jak w moim domu (poniemieckim), po wojnie był posterunek milicji, a w piwnicy trzymali więźniów. Zachowały się jeszcze podpisy aresztantów na drzwiach.

Czytalam kiedys o starym opuszczonym szpitalu psychiatrycznym, byly tam nawet zdjecia, wygladal upiornie:oNie wiem czy mowimy o tym samym. Ja jestem z duzym psem, wiec mam nadzieje, ze w razie czego mnie obroni:D

psy podobno wyczuwają jak coś jest nie tak i dziwnie się zachowują, więc jakby zaczął skomleć, piszczeć bez przyczyny to uciekaj :P

spi jak zabity, wiec chyba jestem bezpieczna:p

na razie mozesz byc spokojna :D

Może ten płacz to był kot? One wydają takie odgłosy własnie jakby dzieci płakały. ps. Też tak mam :) Ale wystarczy, że w domu jest jedna osoba i nic się nie boję, bo ona dodaje nutkę realizmu :)

pojecia nie mam co to moglo byc, jak koty potrafia "plakac" wiem - to nie brzmialo tak, teraz tego juz dokladnie nie pamietam ale to byl taki przerazliwy placz ze stanelysmy jak sparalizowane a po chwili zaczelysmy wiac...nie pamitam jak sie wydostalysmy , jak nie zgubilysmy drogi