Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nic nie mogę znaleźć

Skończyłem matematykę i szukam pracy

Polecane posty

Gość nic nie mogę znaleźć
Garniturów się nie boję - nie lubię po prostu w nich chodzić. W garniturze czuję się jak idiota :-O Boję się tylko ludzi i innych miast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się,że do matematyków mimo wszystko podejdą z większym szacunkiem (choćby dlatego,że matematyka będzie na maturze) a biologii jest malutko na egz. gimnazjalnym a na maturze wybierają ją nieliczni (reszcie biologia całkowicie wisi). Każda praca ma plusy i minusy... ja osobiście polecam zawód nauczyciela (a może niedługo zarobki się poprawią :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja od dziecinstwa
taz mowie Ci sprobuj sie zalapac gdzies w Urzedzie ;) Teraz budzetowka ma dostac podwyzki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja od dziecinstwa
moj tato tez mnie namawial na nauczycielstwo. ALe to, ze on byl w tym swietny, nie znaczy ze ja to odziedziczylam :D Tak samo jak nie odziedziczylam talentu muzycznego 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jeszcze studiuje ale też ni
e wiem, co mam robić. Byłabym świetnym nauczycielem, ale przez jakieś 2 lata udzielania korepetycji stwierdzam, ze nie chciałabym być nauczycielem, mając przed sobą całą klasą ludzie starszych niż 13 lat czułabym sie pewnie dość dziwnie... Nie chcę się z nimi użerać, no nie wiem, to nie dla mnie. I rozumiem to, że ktoś nie umie znaleźć swojego miejsca. Czasami nie rozumiem, jak moim znajomi sami sobie wynajdują pracę, ot zostaną czyimś menadżerem, załatwiają rózne sprawy, pracują w fundacjach czy mediach. Największym problemem dla mnie jes to, ze ja nie wiem, gdzie mam się zgłosić, po prostu boję się, że nie byłabym nigdzie potrzebna, że nikt mnie nie potrzebuje. Oprócz tego mam bardzo wiele talentów i umiejętności, a na pewno potrafię się wszystkiego nauczyć. Podczas egzaminów na uczelni i jakichś rozmów słyszę zawsze, że jestem bardzo inteligentną osobą, mądra. Ale naprawdę boję się, ze po prostu nikt mnie nie potrzebuje. Czasami dołuje mnie fakt, że taka jestem, a np. chłopak z którym się widuje nie skończył studiów, bo nie ma czasu, a zarabia kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, zajmuje się megaciekawymi sprawami, ma realny wpływ na to, co widzimy w mediach, co sie dzieje w świecie, który każdy z nas jakoś tam odbiera. I to jest szokujące, bo uważam, że wcale nie ustępuje mu inteligencją, on tym bardziej uważa tak samo. Tyle, ze ja się boję, że i tak do niczego sie nie nadam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie mogę znaleźć
W urzędach już próbowałem i do tej pory nic. Często albo wymagają pracy w garniturze, albo znajomości ustaw, z którymi do tej pory nie miałem nic wspólnego. Nie mówię, że bym nie chciał pracować w urzędzie, ale po prostu mnie nie chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedni maja glowe do interesow
inni nie... I zadne wyksztalcenie nie ma na to wplywu ;) Zazdroszcze tym pierwszym, bo do konca zycia bede biedakiem :D Chyba, ze wygram w totka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość był juz taki temat
i autor też się nad sobą użalał :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w urzedach wcale nie trzeba
byc w garniturze ;) Ladnie - ale nieknoniecznie w garniturze :D A ustaw sie nauczysz :D Ustawy nie sa od tego, by umiec je cale na pamiec i tak wciaz sie zmieniaja ;) Po prostu trzeba wiedziec gdzie szukac. Ja tez nie lubie takich spraw - ale to jest do przejsca ;) Nie chca, nie chca - ale moze zechca ;) Skladaj papiery na kazda oferte ktora sie pojawi w urzedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie mogę znaleźć
--> ja jeszcze studiuje ale też ni Ja też na studiach słyszałem, że jestem inteligentny i że pewnie bez problemu znajdę pracę (btw studia skończyłem z wyróżnieniem [na państwowej uczelni]), ale jak widać wiele zależy od osobowości. Większość tych, którzy mieli "luźny" stosunek do nauki praktycznie od razu znaleźli pracę, a ja mimo że się dobrze uczyłem - szukam jej do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już na pierwszym roku studiów przekonałam się,że znalezienie pracy nie będzie łatwe. Na pół roku przed obroną rozesłałam podania do szkół, 3 miesiące później do urzedów itp. a laboratoria zostawiłam sobie na koniec (bo praca tam jest mega nudna). Jak udało mi się dostać pracę w wymarzonej szkole cieszyłam się jak dziecko :-) Polecam przede wszystkim szukanie na własną rękę a nie przez PUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie mogę znaleźć
Pewnie, że bym się nauczył ustaw, tylko że najgorsze jest to, że byłem już na kilku spotkaniach w urzędach i od razu na rozmowach robili teściki z ustaw, w których wypadałem bardzo słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autora: UWIERZ W SIEBIE!!! Nawet jeśli z czymś nie miałeś do czynienia (jak ustawy)- zawsze możesz się doszkolić. To tak jak z prawem jazdy- zdajesz je a dopiero potem uczysz się jeździć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesciki robili
?? WOW! To chyba dla jaj... albo zeby miec pretekst, zeby Cie nie przyjac :D Nie przejmuj sie i dalej zanos tam papiery ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie mogę znaleźć
W jaki sposób mam się doszkolić z ustaw? Zawsze przed rozmową kwalifikacyjną drukuję sobie ustawy z netu, czytam je, ale potem i tak mi się wszystko miesza :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesciki robili
nie ma sensu sie tego uczyc! :D (niektorzy moze widza sens - ja nie ;) ) Raczej musisz wiedziec jakie sa ustawy i czego dotycza, a nie szczegolow :D To tylko jednostki znaja! Jacys maniacy!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jeszcze studiuje ale też ni
Ja bym sie mogła przejść w kilka miejsc i po prostu poprosić o jakiś okres próbny, itd. Ale też mam opory. Mieszkam daleko, musiałabym codziennie jeździć do pracy 2 godziny:O Nie jestem zbyt zdrową osobą, bardzo często czuję się zmęczona, choruje, czasami bardzo poważnie... Boję się, ze coś zawalę, że nie dam sobie rady, a jeszcze bardziej, że po prostu wyjdzie na jaw, że się do niczego nie nadaję. Wiem, że jakbym poszła w 5 miejsc, tylko 5 miejsc, i wszędzie by mnie odrzucili, byłabym załamana. Mam niskie poczucie wartości. I nie umiem się narzucać ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie mogę znaleźć
No tak, ale byłem np. w sprawie przyjęcia mnie do WKU i było np. pytanie: Kto może dokonywać wpisów w książeczce wojskowej? a) burmistrz b) wójt c) ktoś tam jeszcze Więc jak widać chodzi tu o dość szczegółową wiedzę z zakresu ustawy, a nie tylko "orientowanie się".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jeszcze studiuje ale też ni
Bo jak chcesz pracować w WKU to chyba musisz znac przepisy dotyczące pracy tam, prawda? A;e nie pytali Cię o prawo handlowe itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziara
byłem ze cztery razy na egzaminie na urzędasa...ostatnm razem tak wykułem ustawy że w 10 minut rozwalilem cały test i uważam że zrobilem jakieś dwa błędy...dochodzę do wnisku, że niestety jest to prawdą...co drugi taki konkurs jest ustawiony...w momencie pojawienia sie ogłoszenia już wiadomo kto dostanie dane stanowisko (może w dużych mastach jest inaczej...bo malo kto tam chce taką pracę) chcialem zostac Policjantem...szarpać sie z pijakami po nocach za 1000zł...zdałem test z wiedzy...zdałem egazmin sprawnościowy...ale psycholog w brudnym wyciągniętym sfetrze...taki jebany cywilny urzędas...uznał że się nie nadaje a o takich dwutygodniowych przebłyskach fizycznej racy to nie ma co wspominać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie mogę znaleźć
Ja to rozumiem, że muszę znać przepisy. To była tylko odpowiedź na post "Tesciki robili", żeby udowodnić jej, że samo orientowanie się w przepisach nie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tesciki robili
nie musisz mi nic udowadniac... Dalej uwazam, ze to bylo dla jaj - zeby miec pretekst ;) U nas nie bylo nigdy zadnych tescikow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajoooo
ale nie rozumiem dlaczego dla jaj, w końcu chcieli kogoś przyjąć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcieli ale juz mieli wybrana
osobe... Jednak w urzedach musi byc konkurs. Wiec jak sie zglosi wiecej osob, to musza znalezc pretekst, zeby przyjac ta co sobie wybrali na poczatku ;) I ona wcale zadnego testu nie pisala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amant Wszech Czasów kodwetowa
Może mnie się kiedyś taki przyda:P.Ale możliwe żeby musiał działać na nieco innych zasadach no i by musiał przynajmniej podstawy informatyki znać:P.No i by musiał ilka testów przejść:P.Np. odpowiedzieć na kilka pytań a odpowiedzi musi uzasadnić:P.Np. : Facet gada że 2 skinów wkłada do pojemnika kije bejsbolowe-każdy ze skinów posiadał 2 kije bejsbolowe-ile w pojemniku jest kijów bejsbolowych:P?Kto źle odpowie takim w czache powinien dostać za głupotę:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jeszcze studiuje ale też ni
A ja mam pytanie z innej beczki do autora: czy masz może jakieś problemy rodzinne? Marudni, ambitni rodzice, tudzież ojciec odszedł od matki albo jakis alkoholizm...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×