trądzik u dziewczyny/kobiety--czy moze ona byc atrakcyjna?

Mam trądzik i duzy kompleks z tego powodu.Idac ulica zastanawiam sie czy tak bardzo rzuca on sie w oczy..czy ludzie patrza sie na mnie z politowaniem? mam juz lekką nerwicę. oczywiscie ze sie lecze,ale trądzik to choroba,która wymaga dłuższego leczenia zeby widziec efekty.a nawet jak mam mniej pryszczy to mentalność "trądzikowca" pozostaje. poprostu czuję sie gorzej,mniej atrakcyjnie.wręcz brzydko.. jak postrzegacie osoby z trądzikiem?

czyszczenie twarzy regularnie plus tapetowanie plus srodki leczące wieczorem i rano ew jak wroce do domu. to moja recepta. i da sie żyć a Ty jak walczysz?

ja w nastepnym tygodniu zaczynam tetralysal...przynajmniej tak mi sie wydaje.w tym tygodniu mam wizyte u derma,miala mi juz wczesniej przepisac ale ja nie chciałam.niestety polączenie duacu z isotrexinem na mnie juz kompletnie nie działa :/

najważniejsze by chętna była

miałam tez tetralysal. poczatkowo nawet działał ale potem juz przestał . w sumie dobry lek. no ale to antybiotyk i pisza na ulotce ze za dlugo lepiej go nie zazywac. Duac tez mialam ale nie dizałał:P

ładna cera to podstawa.

a co ma facet powiedzieć który nie zrobi sobie tapety ? dużo kobiet ma trądzik więc faceci są przyzwyczajeni....u facetów rzadziej występuje więc mniej kobiet zdaje się to tolerować jak mogą sobie wybrać bez...

no tapety nie zrobi , ale do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy chodzić moze, i testowac wsztystkie te srodki na twarz również. polecam jeszcze Zineryt. próbowaliscie?

no faceci mają gorzej,jezeli chodzi o maskowanie. ale trądziku nic idealnie nie zakryje. poza tym to kobieta ma byc "tą ładniejszą stroną" w parze. i nie czarujmy sie faceci to wzrokowcy,kobiety tez ale w duzo mniejszym stopniu.

Madchen-->chodzisz na mechaniczne oczyszczanie,czy jakies inne? Zineryt miałam.

no własnie to tez fakt. podklady do tapetowania są przereklamowane;P:) trzebaby poprawiac co godzine i wygladac jak mumia..

Raczej wątpię dziewczyny, czy tapetowani się chorujacym na trądzik, wychodzi na dłuższą metę na plus :o.

nie nie. zwykłe u kosmetyczki plus jakiestam algi i inne specyfiki . a Ty byłaś ?:)

moim zdaniem tapetowanie :P nie szkodzi.zreszta nie nakładam jakiejs wielkiej ilosci bo to mi nic nie da :/.prędzej spłynie.. ja nie bylam u kosmetyczki.boje sie,ze mi rozwali całkiem twarz.jakos zaufania nie mam.

Bervoxyl krem jest dobry polecam.

pewnie że może byc atrakcyjna :)

Tak, tak po trzykroć tak, może być atrakcyjna :) Trądzik to pryszcz :)

tetralysal jest do dupy, beznadziejny brevoxyl okropnie wysusza i mi skóra schodziła.. jesli masz więcej niż 23 lata to zbadaj sobie chormony.. bo najpewniej to ma z nimi związek. ja polecam, dobry krem na dzień i na noc dla cery z problemami bardzo dobry jest soraya do cery tłustej i mieszanej w takim zielonym pudełku.. stosuj rano i wieczorem i musze powiedziec że efekty są niemal jak piszą na pudełku:P ale potrzebna jest systematyczność. ponadto bardzo dobra jest maseczka rozgrzewajaca Garniera. no i od tego czasu czasem cos się pokazuje, ale jest dobrze :D jak coś sie pokaże to brevoxyl, a z nim ostrożnie trzeba. -- moim zdaniem z taką cerą należy działam na poczatku czyli oczyszczać aby niedoprowadzić do rozwoju wyprysków.. i ja robie jak powyżej i jest ok.

aha i jeszcze jedna rzecz.. wymyslilam to na poczatku roku.. wszystkie kosmetyki do mycia twarzy z problemami bardzo (mi przynajmniej) wysuszały skóre.. i wymyśliłam ze w takim razie one źle działają.. bo skóra wysuszona zaczyna nadprodukować łój itd. i zaczyna się proces zapalny mieszków co w rezultacie daje tradzik.. dlatego stosuje do mycia żel nivea visage co cery suchej i wrażliwa.. które nie wysusza skóry a usuwa co ma usuwac.

tak, kobieta z trądzikiem może być i jest atrakcyjna A tak nawiasem mówiąc, nie radzę chodzić do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy bez uprzedniej konsultacji z dermatologiem. Ku przestrodze, dodam, że można jak moja koleżanka wylądować w szpitalu, po źle wykonanym zabiegu. A nie życzę tego nikomu... bidulka miała cała twarz zsypaną ostrą formą trądzika grudkowatego przez dłuższy czas po tym zabiegu. Polecam za to porządnego dermatologa (tu z naciskiem na porządnego) i przestrzegania jego zaleceń. Ja dopiero za 4 razem trafiłam na odpowiedniego, reszta tylko truła mnie coraz silniejszymi antybiotykami (które i tak nie skutkowały). Ach i te ich banały, przejdzie jak się skończę okres dojrzewania... potem jak skończę 18 lat... 20... 25 na końcu się dowiedziałam, że to pieruństwo zniknie jak urodzę dziecko... Na szczęście ostatni kazał zbadać hormony i dostałam odpowiednie tabletki, więc wyszło na to, że w końcu wyleczyłam się i to bez antybiotyków. A nie było zbyt ciekawie, bo oprócz twarzy miałam zsypane również plecy. Ach teraz na pamiątkę mam tylko parę blizn... na szczęście niezbyt widocznych... ale uraz został, nadal nie chodzę w bluzkach odsłaniających plecy

cheysula >>> prosze wypowiedz sie na moim topicu :( http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3778389

up