Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mkk

karmienie 11 miesięcznego dziecka...

Polecane posty

witaj mmk Ja mam 10 miesieczne dziecko Mozesz troche jej urozmaicic diete poniewaz to juz duże dziecko:). Np wprowadz produkty mleczne jogurty serki czypłatki ryzowe leik kukurydziany,kasze dajesz ale dawaj rózne smaki. Zetrzyj jabłuszko banana gotuj jej zupke pomidorowa ogórkowa rosołek ,oczywiscie tak jak dla dzieci np dodaj 1 ogórka kiszonego obierz ze skórki jak gotujesz ogórkową. Powoli urozmaicaj diete. Nie zapominaj o żółtku ,do zupki mozesz dodac masełka troszeczke. Moje dziecko ma juz 8 zabków ale skoro twoje jeszcze nie to z cherbatka mozesz podawac biszkopciki.:)rozmoczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola ck
od 9 miesiaca jest na mleku modyfikowanym, a mleko zageszczone czymkolwiek od razu wypluwa. Nie moge dosypac ani kaszku a ni kleika. A z woda w nocy probowalam 3 noce pod rzad, ale zawsze konczylo sie takim placzem, ze wymiekalam. Po mleku usypiala natychmiast ale jeszcze dlugo potem szlochala przez sen...Ale moze rzeczywiscie musze upic sie kawa na noc i zaopatrzec tylko w wode...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Amelci
Karmię jeszcze piersią, ale tylko na dobranoc no i w nocy jak już mała wije sie tak,że nie moge jej smoczkiem uspokoić. Butelki wogóle nie chce. Soczki (rozcieńczane wodą) podaję jej łyżeczką, zaczęła ostatnio wreszcie pić - ok 120ml dziennie. - śniadanie i kolacja 140ml mleka (modyfikowane) z 3 łyżkami kleiku kukurydzinego lub ryżowego z owocami ze słoiczka lub próżonymi jabłkami (na zmianę). - II śniadanie i podwieczorek - 11.00 - jogurcik (bobovity lub nestle) z ciasteczkiem hipp / ryż lub płatki ryżowe z owocami/ pół jabłka/ kisiel z domowego soku malinowego z tartym jabłkiem/ budyń na mleku modyfikowanym z owocami ze słoiczka. - obiad- ze słoiczka - 200ml - co drugi dzień z całym żółtkiem. Czasem sama ugotuje warzywa, zmiksuję i dodam do częsci dania ze słoika. Jak gotuję to na warzywach z rynku. Staram sie kupować z pierwszej ręki ("od chłopa") ale nie jestem pewna jak mało sa pryskane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Amelci
Mam pytanie co do takich warzyw z rynku? Może ktoś mi podpwiedzieć jak bardzo sa one pryskane? Kiedys moja mam próbowała wychodowac marchewkę w ogródku, ale zjadły ja robaki. Tak więc te nawozy chyba są nieuniknione, jeżeli wogóle ma cos trafic na stół.Tylko jak działają na nasze pociechy? Ktoś napisał, że chrupki kulurydziane sa niepolecane- dlaczego? A kleilk kukurydziany - tak? Czasami daje małej bułeczkę z masełkiem. chciałabym zacząc dawać wędliny, ale niebradzo wiem jakie. Może ma ktoś z Was przepis na jakąs domową wędline.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Bartłomieja
JA też daje warzywa z rynku. Myślę ze nawozy są nieuniknione . A co do wendlin to ja małemu kupuje z kurczaka lub z inndyka, je aż mu sie uszy trzęsą . Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksmeizop
do OLa ck wspolczuje Ci ze muszisz tak czesto wstawac w nocy.Moim zdaniem dziecko nie jest glodne tylko potrzebuje Twojej bliskosci,po porstu kiedy sie przebudzi czuje ze nie mamy obok i to komunikuje a cyc przy okacji wycisza i pozwala usnac.nie reaguj na nicene budzenie sie dziecka, ja tak zrobilam, bylo ciezko ale sie udalo.daje cyca przed snem po kolacji i zasypaia budzi sie dopiero o 6 rano sporadycznie o 3, ze lubie jak sie do mnie przytula synek to go biore ale moglabym nie reagowac na jego marudzenie i krecenie sie i tez za chwile zasypia bo nie widzi zadnej reakcji.to samo tyczy podawania herbatki w nocy, nie daje i juz, ja jako dziecko nie pilam i zyje.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olack
ksmeizop - probowalam...mala nawet spala ze mna ale to narobilo jeszcze wiekszego balaganu, bo nie chciala juz wcale spac sama a i tak budzila sie tak czesto. Nie da rady nie reagowac bo mala placze tak dlugo az sie rozbudzi a wtedy dwie godziny nie spi i caly cykl dzien - noc jest zaburzony....Rano wygladam jak wampir z niewyspania, czasem odsypiam w dzien troszke jak mala spi ale tsk sie przeciez nie da robic na dluzszy czas.... Kiedys polozna powiedziala mi zebym poila ja w nocy woda z glukoza, ale nie jestem do tego przekonana. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamo amelci
ja podaje mojemu malemu chrupasy kukurydziane i ryzowe-takie specjalne dla dzieci,ale mysle ze jesli w takich zwyklych nie ma zbyt duzo soli to smialo mozna podawac-dziecko dobrze sie uczy gryzc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksmeizop
ja bym nie pojila w nocy glukoza.wspolczuje,lepiej juz dawac mleko.szkoda ze od cyca odstawilas tak mialabys mniej roboty w nocy.moj syn to oaza spokoju i sie nie budzi,moze sporadycznie i tylko go przystawiam czasem razem usniemy. moja kolezanka miala taki problem z corka i polozna kazala ojcu wstawac do dziecka i brac na rece a mama miala wyjsc do drugiego pokoju. po kiklu traumatycznych probach poskutkowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamAaaaa
Słuchajcie babki, nie rozumiem, skoro Twoja córka nie chce pic mleka, to na groma jej go wciskać. Tak na prawdę, dziecko po 1 roku życia może wyżyć bez modyfikowanego mleka. Firmy produkujace to mleko, maja lobby na to ,żeby wciskać matkom ,że bez tego mleka dziecko sie dobrze rozwijac nie będzie .BZDURA!!!Mam 2 dzieci 5 i 2 lata. Karmilam piersia córke rok i 8 miesiecy. Po skonczeniu 5 miesiaca wprowadzalam po kolei wszystkie smaki. Gdy odstawilam ja od piersi córka jadła normalne posiłki takie jak my. Nigdy nie dostała mleka modyfokowanego!!! I świetnie sie rozwija, z chorób przechodzi katar raz w roku, chodzi do przedszkola od 3 roku życia. Syn odstawił sie od piersi w wieku 1 roku. Również nie dostał nigdy mleka modyfikowanego. Jest zdrowy, silny, nie choruje. Je wszystko to co my.Więc drogie matki, nie dajmy się zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja starsza córka równiez nigdy nie piła mleka modyfikowanego.... Karmilam piersią rok a potem sie okazało ze ma skaze białkową wiec przeszla na diete bezmleczną całkowicie, pije odtąd tylko wode. Ma teraz ponad 3 lata i jest cała i zdrowa :) Wiec mleko i nabiał wcale nie jest niezbędny do zycia. Wapń ma z warzyw i ryb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olack
musze dawac jej mleko bo co innego mam jej dawac, szczegolnie w nocy. Moze i zrobilam blad ze w 10 miesiacu odstawilam od piersi - mleka zaczelo brakowac gdy troche podchorowalam i jakos zrezygnowalam... Ale teraz gdy wola jesc 2 albo 3 razy w nocy to co mam zrobic? Nie dac jej jesc? Probowalam z woda, ale usypia na kilka minut a potem placz w nieboglosy.... Jak nie zmiksuje to tez nie chce jesc - pluje i wygrzebuje z buzi. Nie moge karmi jej tylko kleikiem ryzowym i kukurydzianym, albo marchewka czy ziemniakiem. Jak dalam jej domowa zupke - bardzo delikatna - bez przypraw - na samych warzywach, to plula i wykrecala sie. A jak juz ja zabawilam i wcisnelam troszke to w nocy miala takie wzdecia ze pol nocy plakala. A nie miala po czym, bo ugotowalam jej rosolek /marchew, pietruszka, natka, deko pora i kawaleczek poiersi z kurczaczka... Naprawde zdrowo i delikatnie gotuje ale ona nie chce tego jesc. Nie chce jej dawac caly czas slczkow bo potem nie bedzie chciala normalnego, domowego jedzenia tak jak to bylo ze starsza corka... Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksmeizop
do olack- a co na to Twoj lekarz pediatra?moj synek tez nie chce czasem jesc a jak mu cos wcisne to ma wzdecia.czytalam ze niby dzieci wlasnie tak reaguja i nie chca jesc jesli wiedza ze bedzie je brzuszek bolal i niektorych obiadkow nie chce jesc.ja czasem mu gotuje a czasem daje gotowe albo mieszam zeby go przyzwyczajac do nowego smaku i skutkuje, moze tak sprobuj i nie zniehchecaj sie.moj synek ma niedowage i czasem prawie nic nie chce jesc a innego dnia je tak duzo ze jestem w szoku. tez mam dola i siedze i rycze ale chyba trzeba duzo cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolny stol
Witam dziewczyny, ja tez mam 11 miesiecznego bobaska, ktory je w zasadzie wszystko, oprocz mleka modyfikowanego z butelki. W dosc wczesnym niemowlectwie, po wprowadzeniu pokarmow stalych sama sie odstawila. Zarowno piers jak i butelka wzbudzaly takie protesty, ze sie poddalam, bo dziecko sie wilo jak na mekach i plulo na wszystkie strony. Obecnie dostaje 2 razy dziennie - na sniadanie i kolacje - kaszke na mleku modyfikowanym - rozne smaki, wyszukuje takich nieslodzonych i pelnoziarnistych jak HOLLE. Je ok 250 ml na raz. W ciagu dnia zjada tez jeden lub dwa posilki obiadowe w zaleznosci od apetytu. Zazwyczaj gotuje sama i tu problemu nie mamy. Mala je wszystko i o roznej konsystencji - w zaleznosci od fantazji lacze praktycznie wszystkie dostepne warzywa rowniez te mniej typowe jak cukinia, papryka, baklazan, slodkie ziemniaki i inne z ryzem, ziemniakami, kaszami, soczewica, makaronem i miesem (wiekszosc dostepnych nietlustych mies w tym rowniez jagniecina i wolowina). Jesli nie je drugiego dania to na podwieczorek dostaje serek Ricotta lub Mascarpone z owocami lub jogurt naturalny z awokado. Chrupek i herbatnikow raczej jej nie podaje. Do picia tylko wode. Soczkow uzywam do zupek, zeby mialy slodszy, lagodniejszy smak - ale nie zawsze. Przy tym mam jedna regule - staram sie na tyle na ile jest to mozliwe (w zasadzie zawsze) aby coreczka jadla razem ze mna lub innymi domownikami. I jesli chce sprobowac czegos od nas (na ogol chce) to zawsze jest czestowana - uwazam, ze odrobina "niedozwolonyc" potraw jej nie zaszkodzi (jak dotad nie zdarzylo sie:) a za to uczy nowych smakow. Daje jej tez kanapki z wedlina (kupuje ekologiczna bez konserwantow i glutaminianu) - chleb lub bulki wszelakie. Kanapek nie je codzienie tylko jak wypadnie - gdy widze, ze nie zje drugiego dania bo zupa byla bardzo pozywna - a na serek lub jogurt tez nie ma wiekszej ochoty lub po sniadaniu jest jeszcze glodna to wtedy dostaje kanapke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do -wspolny stol
prawie jakbym czytala nasz jadlospis - poczynajac od Holle poprzez sery i brak konserwantow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolny stol
do --- do wspolny stol - a twoje dziecko tez nie pije mleka? Mnie to czasem martwi czy nie za malo wapnia. Rowniez ten chaos w jedzeniu troszke mnie niepokoi, dziecko rozwija sie swietnie, wiec chyba mu nie szkodze, ale wszedzie pisza o stalych porach i jak czytam inne mamy to one tez maja jakis porzadek i ustalone godziny i ilosc posilkow - a u nas co dzien to inaczej. Zastanawiam sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olack
aksmeizop - moj pediatra powiedzial ze coraz czesciej maluszki maja tzw. syndrom celiakli. Ze nie jest to typowa choroba ale pozno wyksztalcajace sie jelitka. Ze ciezko wtedy z wprowadzaniem nowosci, ze sa wzdecia, bol brzuszka, kolki i podsiadoma niechec do jedzenia. Proponowal wtedy opoznienie w podawaniu nabialu - bo to zaflegmia jelita, podawanie w bardzo malych ilosciach jasnego pieczywa - bo pszenica dziala podobnie i bardzo powolne, delikatne i w malych ilosciach podawanie takich produktow jak brokula,kalafior, seler, kapusta, pomidory. Kazal unikac cytrusow, wolowiny i cieleciny, kakao a juz na pewno nie podawac serkow typu danonki itp. Bardzo to uszczupla diete i utrudnia gotowanie dla malej. Nawet jak zrobie jej zupke - typowy wywar warzywny z odrobina mieska to moge dodac tylko troszke brokuly, albo tylko troszke kalafiora. Za to mala uwielbia czerwona papryke - chrupie ja jak jabuszko i nigdy nie bylo po tym zadnych rewelacji. Lekarz mowil tez ze w tym wieku mozna podac np. awokado z bananem - ale powoli i do poludnia... Kaszka kukurydziana to produkt ktory polecal nie tylko sam ale jako zagestnik do mleka czy zupek. A ona ma juz prawie rok i chcialabym zeby jadla krupniczek i inne zupki. Wyglada dobrze ale dieta jest jak dla mnie bardzo monotonna. Lekarz odradzil tez sliiczki, bo dzieci bardzo sie do tego przyzwyczajaja i potem nie chca jesc domowego... Czasem tez chce mi sie wyc normalnie...inne dzieci w jej wieku jedza wszystko - dostaja kotleta do lapki i skubia...jedza kanapki, parowki itp...a moja? tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka80-28
Moj synek Ksawery ma 11 miesiecy i rano pije mleczko pozniej herbatke na sniadanko co 2-3 dzien toscika z maselkiem i jajeczko na miekko pozniej kawaleczek bananka jogurcik.Nastepnie okolo15 obiadek hipp sloiczek.chrupki kukurydziane deserek jabuszko z gruszka lub inny.I przed spaniem kaszke np.bananowa.Oprocz tego soczek jablkowy na wodzie mineralnej Hipp i podgryza czasem wafelka a ma juz 8 zabkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Amelci
Dziękuję bardzo za informacje. Daję małej chrupki kukurydziane które w skłądzie nie maja soli, a ryzowe takie specjalne dla dzieci. Bardzo jej smakują. Nawet po kaszce, czy po obiedzie lubi sobie przegryźć. Na razie musimy sie wstrzymac z poszerzaniem diety :( Czekamy na wynik panelu pediatrycznego, cócia chyba ma AZS. Cały czas wysypka, ścisła dieta: mleko bebilon pepti 2, kleik ryżowy, kukurydziany, jabłko, banan tylko ze słoiczka, marchewka i dania ze słoiczka. Masakra. Juz nie wiem na ile sposobów moge jej to jabłko pzygotowywać - kisiel, próżone z płatkami ryżowymi. Oby tylko cos wyszło w tych badaniach, przynajmniej będzie wiadomo czego unikać, bo teraz niby na diecie juz drugi tydzień a co dzień znowy jakaś wysypka :( Może ktoś ma podobne problemy. Już sobie myślę, może olać to AZS i dawac jej wszystko skoro i tak ja wysypuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola ck
panel pediatryczny u takiego malucha????? szok - kto ci to zlecil? bez sensu robic panel pediatryczny przed trzecim rokiem zycia...i jeszcze tyle krwi trzeba na to uciagnac.... AZS widac od razu i nie trzeba tu zadnych badan...wyeliminujesz laktoze, czasemi nabial i AZS znika. Do tego zero selera, cytrusow, pomidorow i efekty widac od razu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Amelci
Do ola ck. Zleciła mi to badanie lekarz pediatra - alergolog. Może i bez sensu, ale z rozmów z innymi rodzicami wiem,że jeżeli alergia jest silna to juz w wieku 8 miesięcy wykrywane sa przeciwciała. Skoro wypowiadasz się tak zdecydowanie, to pewnie masz doświadczenie w tej sprawie. Jako matka? Czy może służba zdrowia? U małej nic nie wyszło z czego się cieszymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy Amelci
moze to herezja, ale gdy moj synek byl niemowlakiem to tez mial caly czas wysypki i zmiany skorne glownie na buzi, szyji i w zgieciach lokcia. Testy krwi niczego nie wykazaly. Dieta nie dieta skora i tak fatalna wiec w koncu to olalam i dawalam mu jesc normalnie. I tak byl wybredny i malo co lubil a glodny byl nieustannie, wiec (oczywiscie w granicach rozsadku) dawalam mu jesc wszystko i to co lubil. Gdy mial ok 3 lat ni z tego ni z owego wszystkie te zmiany znikly i teraz juz od paru lat nie ma nawet sladu wysypki lub innych alergicznych objawow a je wszystkie najgorsze alergeny - uwielbia mleko, czekolade, cytrusy, orzechy, krewetki i nic, zero niepokojacych objawow:) Jedyna pozostalosc po tych nieszczesnych wysypkach to sklonnosc do popekanych naczynek, gdyz nasza owczesna pediatra przepisywala z luboscia masci sterydowe ale zapomniala dodac, ze to oslabia permanentnie naskorek:(. Dobrze, ze i tak sama z siebie malo i rzadko (wbrew zaleceniom) stosowalam i zupelnie zarzucilam, gdy sie o tym dowiedzialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola ck
do mama amelcim - 12 lat pracy w labo na stanowisku immunologii /w ten dzial zalicza sie alergologie diagnostyczna/ wiec to co napisalam to nie wyczytane czy uslyszane informacje. Szkoda mi bylo strasznie gdy musialam kluc malenstwa kilkumiesieczne czy kilkudniowe, bo czesto badania zlecane przez /wybaczcie/ niedouczonych lekarzy byly po prostu niepotrzebne i bezsensowne. U moje malej zniknely wszystkie problemy skorne - HURRA !!! Dieta dala efekty, a co wiecej mala zaczela w koncu normalnie jesc. Nie musze jej juz miksowac - mimo ze wciaz ma 3 zabki ledwo widoczne, znowu chetnie pije mleko podyfikowane, na sniadanko ''wciagnie'' cala parowke i prawie cala kromke chlebka, uwielbia brokuly, kalafior, papryke czerwona, owoce itp... To bardzo ulatwia zycie gdy dziecko normalnie je. Co do postu mojej przedmowczyni. Jest to sposob - dawac wszystko, ale tylko wtedy gdy alergia nie jest silna. Bo przy mocnej alergi pokarmowej takie cos nie przejdzie. Wszystkie reakcje obronne na alergen ktore nie sa widoczne dla rodzica /zasluzowanie jelita, splaszczenie kosmkow itp/ odezwa sie w wieku pozniejszym, a wysypka czy krostki to tylko maly pikus. Pikus ale tez moze dac popalic, bo to moze swedziec. Wyobrazcie sobie ze cos was swedzi i nie przestaje i nie da rady sie podrapac itp...tragedia - mozna sie wsciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola ck
do mama amelcim - 12 lat pracy w labo na stanowisku immunologii /w ten dzial zalicza sie alergologie diagnostyczna/ wiec to co napisalam to nie wyczytane czy uslyszane informacje. Szkoda mi bylo strasznie gdy musialam kluc malenstwa kilkumiesieczne czy kilkudniowe, bo czesto badania zlecane przez /wybaczcie/ niedouczonych lekarzy byly po prostu niepotrzebne i bezsensowne. U moje malej zniknely wszystkie problemy skorne - HURRA !!! Dieta dala efekty, a co wiecej mala zaczela w koncu normalnie jesc. Nie musze jej juz miksowac - mimo ze wciaz ma 3 zabki ledwo widoczne, znowu chetnie pije mleko podyfikowane, na sniadanko ''wciagnie'' cala parowke i prawie cala kromke chlebka, uwielbia brokuly, kalafior, papryke czerwona, owoce itp... To bardzo ulatwia zycie gdy dziecko normalnie je. Co do postu mojej przedmowczyni. Jest to sposob - dawac wszystko, ale tylko wtedy gdy alergia nie jest silna. Bo przy mocnej alergi pokarmowej takie cos nie przejdzie. Wszystkie reakcje obronne na alergen ktore nie sa widoczne dla rodzica /zasluzowanie jelita, splaszczenie kosmkow itp/ odezwa sie w wieku pozniejszym, a wysypka czy krostki to tylko maly pikus. Pikus ale tez moze dac popalic, bo to moze swedziec. Wyobrazcie sobie ze cos was swedzi i nie przestaje i nie da rady sie podrapac itp...tragedia - mozna sie wsciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Amelci
do ola ck Bardzo dziękuję za informację. Zaufałam lekarzowi i dlatego te badania zrobiliśmy.Skóra była naprawdę fatalna. Myślałam, że coś wyjdzie. Choć z jednej strony gdyby wyszło to znaczyłoby,że rzeczywiście jest ta alergia (AZS) i to pewnie dość silna, nie wyszło i można mówić o nietolerancji, z której mam nadzieję wyrośnie. Z tego samego badania miała tez robiona morfologię, którą i tak chciałam jej zrobić. Chciałam Cię zapytać o jedna rzecz, jeżeli można. Cieszę się,że Twoja mała ma gładziutka skórę. I ta poszerzona dieta to z pewnościa wybawienie dla Ciebie. Tez bym chciała móc dać naszej małej te różności, ona tak nam sie patrzy w talerze :( Mała cały czas bierze zyrtec 2x5 kropli. Skóra w miarę czysta, są niewielkie krosteczki, ale nie liszajowate. Lekarz powiedział,że można poszerzać diete. Na razie o żółtko. Zastanawiam się czy właśnie czy mimo tych niewielkich zmian mam jej poszerzać dietę. Martwię się właśnie o te jelita, żeby to się nam nie odezwało w przyszłości. Jak Ty poszerzałaś dietę? Czy braliście zyrtec? Ile ma mała. Nasza ma już 12,5 miesiąca. Cztery zęby i podgryza juz jabłko, generalnie dobrze sobie radzi z małymi kawałkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciaax
11 miesieczne dziecko pisze ze potrzebuje 2 razy dziennie mleko, ale mimo to ja daje tak: 8.30 - kromka z zoltym serem lub topionym zapija mlekiem, lub parowka z chlebem 10.30 deserek tzn- kisiel, lub banan pokrojony z kiwi, lub banan z jogurtem,albo jablko z biszkoptem i cynamonem 13.00 obiad tzn zupka lub obiadek 14.30 biszkopty i chrupki 15.30 pila mleko ale teraz daje jej deser badz budyn na mleku 20.00 grysik oczywiscie kubeczek niekapek ma na podlodze bo narazie raczkuje i kiedy chce to sobie popija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola ck
do mama amelci moja mala miala 9 miesiecy gdy przeszla na diete. nigdy nie brala zyrteku choc lekarz przepisal....z dietka nie bylo tak zle. codziennie ta sama baza pod zupe: marchew, pitruszka, natka, troszke pora i wloszczyzna suszona. do tego dodawalam albo kasze i ziemniaczki i byl krupniczek, albo troszke kiszonego, albo brokulke czy kalafiorek. sporo rybki indyczka kurczaczka i duuuuuuzo warzyw, ale pojedynczo, zeby sprawdzac czy nie bedzie alergii. wszystko co dawalam bylo potencjalnym alergenem. Teraz kiedy skora jest juz ok to i tak jestem ostrozna i z niczym sie nie spiesze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama maksia 10,5 m-ca
menu mojego skarba wyglada nastepujaco: ok 9 kaszka na mleku lub wodzie 180-200 ml ok 12 obiad gotuje sama(zupki-warzywa, kurczak, makaron lub ryz, zoltko gotowane) ok 15 deserek( danonek lub swieze owoce) ok 18 mleczko z kaszka lub kleikiem 150 ml ok 21 mleczko z kasza lub kleikiem 220 ml miedzy posilkami chrupki kukurydziane, ciasteczka dla dzieci, do picia tylko woda przegotowana, a jesli zdarzy sie sok kupny to rozcienczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natoxxx
Moja córcia (11 miesięcy)wstaje o 7 . I o 7 rano ma pierwszy posiłek -mleko - 200ml , 0 9 dostaje kanapkę z herbatką , 0 11 znów mleko - 150ml , obiadek dostaje koło 13-14 idzie po nim spac na te 2,5 godz. i znów mleczko , na wieczór serek , jakieś przekąski i o 22 dostaje ostatnią flachę . Też mi trudno ją karmic , bo niestety ząbki nie chcą wyjśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natixx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×