Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SexyBabySoon

Dobra! Koniec żartów! Odchudzam się! 15 kg do czerwca! START!

Polecane posty

Ja takze pilam wode z 6 litrow na dzien i duzo mi pomogla ale tylko jesli chodzi o brzuch a biodra i tak staly w miejscu.Teraz zaczelam diete ktora zostala wyprobowana przez moja szwagierke .Ona przeczytala cala ksiazke o odzywianiu o tym jak schudnac a przede wszystkim jak zmienic swoj styl odzywiania juz na cale zycie.Powiem wam ze bomba.Nie widzialam jej miesiac bylam wyjechana, jak przyjechalam malo nie zemdlalam,ona zawsze byla przy sobie miala brzuch po urodzeniu 2 dzieci i biodra dosc wydatne.Teraz wazy 49 kg wyglada jak dziewczynka normalny szok w biodrach to chyba ze 105 zjechala do 9o normalnie laseczka!!!!!W tej diecie nie chodzi o kalorie najwazniejsze jest trawienie poszczegolnych produktow.Zaczela od tego ze do 12 jadla same owoce swierze nie zadne z puszek i nie suszone.Nie wolno tych owocow mieszac z niczym innym.Tylko owoce.Nie mozna tez ani godz przed ani godz po zjedzeniu tych owocow-pic.Mozna zjesc ich tyle na ile ma sie ochote.Po godzinie mozna zjesc kolejny posilek-warzywa.Najlepiej surowe albo gotowane.Warzywa mozna lączyc na rozne sposoby-salatki itp.Po wazrywach od momentu zakonczenia jedzenia po nastepny posilek mozna siegnac po 2 godzinach.Moga to byc dalej warzywa.Mozna tez do warzyw dodac ser feta lub jakies sosyzrobic samemu czosnkowy koperkowy itp.Mozna jesc do 20.trzeba pamietac ze po owocach przerwa wynosi godzine a po warzywach dwie godz.Jesli warzywa z dodatkami to juz 8 godz przerwy.Wiec jesli mam ochote zjesc kurczaka to po nim musze miec 8 godz przerwy.Czyli mozna jesc wszystko na co ma sie ochote ciasto lody, kurczaki chleb ryby....doslownie wszystko...na co mam ochote...ale tylko raz dziennie mozna pozwolic sobie na tak zwane szkodliwe rzeczy, czyli te ciezkostrawne.Jesli mam ochote na ciasto zjem nawet trzy duze kawalki anizeli kawalek ciasta i kawalek chlebalub makaronu.Na cos trzeba sie zdecydowac.Czyli po wieczornym szalenstwie 8 godz przerwy to pasuje bo akurat jest noc.Najwazniejsza zmiana juz to te owoce na sniadanie to juz polowa sukcesu.Duzo wytrwalosci , szwagierka scisle trzymala sie zasad i udalo jej sie przez 6 tyg zrzucic 10 kg(w 4 tygodnie waga prawie stala w miejscu a potem przez dwa tyg zaczela spadac)Wazne jest to ze ta wage nadal utrzymuje nie ma efektu jojo, to jest zmiana stylu odzywiania na cale zycie, krotkotrwale diety pozwalaja zgubic duzo a potem szybko jest efekt jojo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pieszczoszek
Witam wszystkich....fajnie, ze sie trzymacie:) ja w sumie też. Pączków nie jadlam...pije zieloną herbatke i jem owoce. Obiadki oczywiscie też. Staram sie jesc mało i niskokalorycznie. Czasem sobie poćwicze, mam nawet rowerek stacjonarny ale moja siostra na nim regularnie ćwiczy i nie widzi efektow zrzycenia kg. To prawda cellulitu nie ma, ciało staje sie napięte, ale mnie nie o to chodzi....chce zrzucic pare ładnych kg. Mam nadzieje że mi sie uda, własciwie to juz widze efekty...małe ale są. Z tym ,że ja sie nie waże co drugi dzien....ewnie odrazu by mnie to zniechęciło. Zważe się po miesiącu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie pamiętacie jeszcze? Byłam tu ostatni raz tydzień temu.Nie było mnie w tym czasie w Polsce a dostęp do netu miałam żaden :( Ale jestem... Wracam po tygodniu z mocnym postanowieniem poprawy ;) Weszłam dzis na wage... tragedii nie ma ale efekt żaden wiec do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! ja wczoraj zjadłam 3 pączki, ale do 13 - potem już dietkowo. sądzę, że się dobrze spaliły, bo tyle ganiania miałam. no, i dziś na wadze 59 kg pokazało:D jestem w szoku, chyba organizm też -> nagłe ograniczenie spożycia, dużo wody... myślę, że potem będzie trudniej, ale pomartwię się o to później: wreszcie dodam ruch. póki co czeka mnie ostatkowy wikend - dwie imprezy. muszę coś zrobić, żeby się nie obżerać... dziś nie piję, bo kieruję, więc powinno dać radę. ale jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Moge sie do Was przylaczyc?? sama jakos nigdy nie moge sie zmobilizowac....zawsze jest jakas okazja zeby cos slodkiego wszamac:P mam jakies 10kilo do pozbycia sie i jutro zamierzam kupic sobie hula hop:D pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Red Ivy!!! Gratulacje 👄 U mnie chyba zastój... ale nie poddaję się. Staram się zdrowo odżywiać i zażywam ruchu na powietrzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja chce zrzucic na pocztek 10 kilo waze obecnie cos ok 74 kilo, bo ostanio sie troche obzerałam i mam za swoje, wiem ze wakcje zbilzaja sie wielkimi krokami a ja mialbym paradowac w bikini z wielkim bębołem schabiorami i tłustymi udami, o to to nie!!!!!!!do dziela od dzis juz było lekko dietetycznie jutro zakupie sobie jakies jabłka i za jakis czas zaczne trenowac biegi musi sie nam udac musi mi sie udac, musi nie ma innej opcji do dzieła!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pieszczoszek
Czesc dziewczynki wlasnie robiłam brzuszki. I jakoś tak pomyślalam o was...:) dzis troszke przesadzilam ...zjadlam pizze z kolezanka. Ale to bylo w porze obiadowej wiec może sobie wybacze. Teraz woda mineralna....:)Pozdrawiam cieplo i milego wieczorki zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pieszczoszek
Stad też ten nick...mój narzeczony tak do mnie mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rhiannon85
Postanowiłam się dopisać... też mi się marzy 15 kg mniej, ale zupełnie nie wiem od czego zacząć... tyle już tych diet przerabiałam, tyle efektów jojo przeżyłam... a tak racjonalnie jakoś nigdy się nie udaje... przez to zabiegane życie... wiem, pewnie się tłumaczę, ale innej odpowiedzi nie widzę... chęci są, nawet motywacja, ale się nie udaje... poradźcie!!! W czerwcu kuzyn się żeni, fajnie byłoby zmieścić się w sukienkę ze studniówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis lekkie sniadanko, obiad znów w drodze- na szybkiego, jakies smieci :( Jezu chyba nigdy nie zmądrzeje. Jedynym plusem od jakiegos czasu (ale nie wiem czego to jest wynikiem ) ze nie ciągnie mnie wcale do słodyczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rhiannon85-----> ja moge zaproponowac ci tylko metode montignaca a to dla tego ze tak na prawde nigdy nie stosowałam zadnej diety ta jest pierwwsza :) ale przyznam sie ze uwiezyłam w to co przeczytałam w jego ksiazce , ba nawet bardzo mi sie to spodobało juz nie moge doczekac sie poniedziałkowego wazenia :) ciekawa jestem czy spodnie wisza mi na tyłku bo znowu kilo mniej czy dla tego ze sie rozciągneły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie nagotowałam sobie zupki i od jutra zaczynam tzn \'dietę polityków\', znajoma mi poleciła. stosowała ją może któraś z Was? kurczę, stwierdzam, że nawet podoba mi się bycie na diecie (: i tak się zastanawiam skąd u mnie ten tłuszczyk. w sumie nigdy nie jadłam dużo, uprawiałam sport... heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
green91----> mozesz podac przepis na ta zupe?? mi juz brak pomysłow co mogła bym jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny zajadam owsianke i pije kawę... Wracam do normalnego trybu życia, ostatni tydzień strasznie mnie \"rozregulował\" a na wadze nawet zastój (na szczęscie bo w ost tygodniu za bardzo sobie pozwalałam) Ciesze sie ze zbliża sie wielki post- na wielki post mam zawsze pare postanowień i o dziwo, tylko wtedy udaje mi sie dotrwać :) miłego dzionka, piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewuszki :D Dawno mnie nie było za co serdecznie przepraszam... Ostatnio cieżko mi się dostać do kompa. Słuchajcie!!! W środę (popielec) dostanę pieska :D Pinczerka miniaturkę, suczkę. Cieszę się jak małe dziecko :D Zawsze chciałam mieć psa :D I tak sobie myslę że to będzie doskonały \"dodatek\" do mojej diety. Codziennie będę więcej na świeżym powietrzu, więcej ruchu, długie spacery nad Wisłę... Nie mogę się doczekać :) PS. Mam dziewne wrazenie że jestem w ciąży... ciagle mi niedobrze i pobolewa mnie w dole brzucha. Jeśli chodzi o dietę to... jakoś leci :) Dziś będę się ważyć ale podejrzewam dwa kilo mniej :) Buziaki dla Was 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, zgłaszam się po wikendziku. ostatkowy był ten wikendzik i w związku z tym żarcia pochłonęłam ilości wielkie. trudno - wybaczę sobie. na tygodniu jakoś łatwiej. choć dziś zrobiłam sobie sałatkę do pracy to zapomniałam jej wziąć... będzie na jutro, póki co jogurcik. mam nadzieję, że wytrzymam. sałatką bym się zapchała a tak to już w żołądku wierci:O dołka wyhaczyłam z powodów związkowych:( ale jakoś nie idzie mi w stronę pochłaniania na razie. tylko 😭 SexyBabySoon -> zazdroszczę zwierzaka, też sobie sprawię, ale już jak dom stanie: będzie mógł biegać do woli:) beze mnie na smyczy. ja dziś pobiegnę na basenik jak się da;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szparażkaaaaa
witam was!! mam nadzieje ze moge dolaczyc;] od 26.01 staram sie odchudzac;] bo jakos od pazdzernika mi przybylo troche, ale to chybe przez alkohol, bo cotygodniowe imprezy nie byly abstynenckie;/ chcialabym tez zjechac z wagi;] jakies 15kg:) mam 184cm i teraz jakos 83,5 jak sie z sobote wazylam, wiec od poczatku jakos 0,6 schudlam:) a na lato trzeba byc w formie:) mam nadzieje ze bedzie mi latwiejz wami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko chciałam napisać, ze nie wypadłam z gry tylko internet mi naprawiali ;) Diete średnio trzymam :O Ale teraz juz wracam to pewnie i dieta wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie zlazłam z orbitreka-30 minut, i pare minut skakanki... Mam taki zapierdziel w pracy ze o jedzeniu nie pamiętam... Ale założyłam sobie ze bede jadać reguralnie posiłki: spore sniadanie, mniejsze drugie sniadanie, jakis owoc i mały obiad, posiłki co 3,5h. Zobacze co z tego wyjdzie. a WY jak dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie trzymam :) byłam dzis na fitnessie i zaliczyłam dwa zajecia :) upociłam sie jak mops :) ale to własnie naj bardziej lubie szkoda tylko ze same cwiczenie nic mi nie da :( SexyBabySoon----> fajnie ze bedziesz miała pieska ja tez straszna psiara jestem i jak bym mogła to miała bym wiecej ale warunki mieszkaniowe pozwalaja mi tylko na jednego . jak twoj piesi bedzie sie wabił??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Red Ivy--> ale mi właśnie chodzi o to żeby pies mnie ciągnął na smyczy :D żebym więcej ruchu miała :D Yryska--> moja suczka bedzie się wabiła Sheila (czyt. Szila). Juz jutro bedzie moja :) Tymczasem na śniadanie właśnie jem jogurcik z musli. Wczoraj bardzo bolał mnie brzuch w pracy i noramalnie zwijałam się z bólu.. nie wiem czemu.. Czeka mnie teraz cieżki weekend.. same egzaminy :( Boże.. jak to wytrzymam to juz wszystko wytrzymam.. Pozdrawiam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SexyBabySoon ----> tez mam suczke :) moja wabi sie Birma dziewczyny ja chudne - to cudowne uczucie :) fakt ze tygodniowo tylko kilo ale dla mnie to i tak wiele , jestem dumna z siebie a im wiecej chudne tym bardziej chce mi sie byc na tej diecie tym bardziej ze jakos za specjalnie sie nie głodze :) dzis zjadłam na sniadanko grahamke z serem zółtym i sałatke warzywna a na obiad kasze gryczana z sorowka z pomidora , ogorka i cebulki. kupiłam dzis w aptece taki specyfik zeby pozbyc sie wody z organizmu- oczywiscie tej zbednej ;) no ciekawe czy cos to da pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia24gdansk
Witam Serdecznie!! chciałabym dołaczyc do Was i dzielic sie moimi przezyciami o odchudzaniu.Wychowuje córeczke ,od 4mcy jestem mamusia,duuuuzo przytyłam w ciazy i teraz zmagam sie ze zrzuceniem kilogramów. Od lutego jestem na dietce scisłej,mam mało czasu na cwiczenia a wiem,ze dieta plus cwiczenia daja duzy spadek wagi bo przed ciaza odchudzałam sie i schudłam prawie 30kg. Chyba musze zakupic sobie jakis sprzet do cwiczenia w domu bo inaczej to ciezko bedzie mi zgubic tłuszczyk. pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postanowiłam nie jadac kolacji :) od poniedziałku nie jem mam nadzieje ze potrwa to długo - moze nie powinnam jeszcze o tym pisac zeby nie zapeszyc a co tam u was? mało nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×