Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nastepna naiwna

Dowody zdrady

Polecane posty

Gość nastepna naiwna

Jestem z kimś parę miesięcy . Wydawało mi się ,że to jest TO . Jednak od jakiegoś czasu dostrzegam dziwne "zjawiska" w tym naszym związku . Napisze jak mniej więcej wygląda nasz związek i pomóżcie mi proszę ocenić, czy coś jest w nim nie tak..... 1. Nieraz nie odbiera swojego telefonu jak dzwoni jak jesteśmy razem. To dla mnie było normalne, bo sama nieraz tak robię :P 2. Często się z kimś spotyka - ok, ja też sie spotykam nieraz ze swoimi znajomymi, ale przecież kiedyś mógłby mnie ze sobą zabrać , prawda ? Ciekawe jak zareaguje na moją propozycję :classic_cool: 3. Sex jest ok, nie narzekam na częstotliwość ,ani na jakość . 4. Jeśli się nie spotykamy (musi w swojej pracy ciągle wyjeżdżać) - często dzwoni do mnie , jednym słowem - interesuje się co u mnie słychać, jak się czuję i jak sobie sama radzę . 5. Często wychodzimy razem z domu , na lody itp. 6. Jeśli nie wyjeżdża (wiem dokładnie, kiedy wyjeżdża i kiedy wraca- można to bardzo łatwo sprawdzić ;) ) to nocuje u mnie . 7. Wiem dokładnie gdzie mieszka (byłam u niego) , wiem dokłądnie gdzie pracuje , oraz gdzie mieszkają jego rodzice . jednak sytuacja z wczoraj : odebrał mnie z pracy , wyszedł z auta i wręczył bukiet kwiatów (bez okazji , nieraz dostaje takie od niego :) ) . Odwiózł do domu , wszedł na chwilkę , pojechał sie spotkać z kolegą i za jakiś czas wrócił . Oczywiscie noc spędził u mnie . Rano pojechaliśmy razem do pracy i tu jest coś dziwnego :O Otworzyłam bagażnik ,żeby wyjąć skrobaczkę do szyb i zobaczyłam jakieś śmieci z bukietu . Wszystko byłoby ok, gdyby można byłoby je "podciągnąć" pod moj bukiet..... ale nie... to były kawałki innych kwiatów (inny kolor zupełnie) . Stanęłam jak wryta ... ale nic, kamienna twarz ... On to zobaczył i powiedział ,że widocznie jak odbierał bukiet, to mu się przyczepiło coś z bukietu ,który stał obok... Ja od razu pomyślałam ,że miał też inny bukiet.... dla kogoś innego .... a co Wy o tym wszystkim myślicie ? Co mam robić , bo nie wiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wniosek z tego taki, że nie tylko Tobie daje bukiety...Do Ciebie należy dowiedzieć się komu jeszcze wręcza kwiatki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nastepna naiwna
nie ma żony ani dzieci - to na 100% a jak mam się dowiedzieć komu jeszcze daje kwiaty? (o ile daje? bo tłumaczył,że"przyczepiło mu się to w kwiaciarni najwidoczniej))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spotyka sie z mezatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mixik
hmm, dziwne.. moze faktycznie kogos ma na boku.. dla mnie, jak bylam jeszcze z facetem, ktorego kopnełam w dupe, podejrzane bylo to, że dzownilam do niego, on nie odbierał, za jakis czas oddzwonil a jak juz rozmawialismy to w pewnym momencie ni stad ni z owąd rozlaczenie z jego strony i dopiero po kilkudziestu minutach sms z przeprosinami, ze padla bateria, ze komorka szwankuje itp. ze tez dawalam sie na to nabrać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×