czy to mozliwe...

ze usg nie wykarze kamieni w woreczku zolciowym???? mial ktos tak????

Jeżeli nie są zwapnione to nie wykaże. Tu można zobaczyć woreczek żółciowy i wątrobę z kamieniami: http://curezone.com/cleanse/liver/default.as p

A co to znaczy, ze nie sa zwapnione? I czy jesli nie sa zwapnione daja takie tez takie dolegliwosci? Pytam dlatego, ze mam wszystkie objawy kamieni i lekarz rodzinny w sumie od razu jest stwierdzil, ale kazal dla pewnosci zrobic usg, na ktorym nic nie wyszlo...wiec siedze tu teraz i mysle co robic, bo lakrza nie zrobil nic, a bol pojawia sie i znika, ale jak sie pojawia to jest strrrrasznie irytujacy...

i skonsutuj diagnoze..... mojej mamie ogronej przepukliny kręgosłupa nie potrafili na zdjęciu zobaczyć.... dopiero jak na włąsny koszt zrobiła rezonans.... to im szczęki pospadały, więc jak cię boli, to musisz chodzić do nich do skutku!

Zdjęcie radiologiczne nie wykaże niezwapnionych kamieni, ale usg może wykazać: http://www.quackwatch.com/01QuackeryRelatedTopics/flushes.html Gall bladder calculi before treatment http://www.homeoint.org/site/vaishnav/ultrasound.htm

było tak ze tez miałam podejrzenie kamieni i byłam ze skierowaniem w panstwowej przychodni zrobic usg i nic nie wyszło,pół roku póżniej zmeczona juz bolami zrobiłam usg prywatnie i kamienie wyszły czarno na białym.Teraz jestem juz ponad 2 miesiace po operacji a własciwie zabiegu laparoskopowym i jedynie co mi pozostało to 3 małe blizny i 2 kamienie które dostałam "na pamiatke"

Do wiesz u mnie - naprawde? Kurcze, to i moze u mnie tak bedzie? A prosze opisz jak cie bolalo? Mialas oprocz tego jeszcze inne objawy? Ja nie jestem jakas maruda czy hipochondryczka tak dla informacji;), nie chce byc chora i nie wmawiam sobie choroby o co mnie juz podejrzewano...ale kurcze ten bol jest taki meczacy przez co naprawde ma problemy z koncetracja. A moze to nie sa kamienie? Chociaz boli/gniecie mnie ewidetnie w prawy boku pod zebrami...zreszta, nie bede sie rozpisywac, ale wkurza mnie troche, ze lekarz mnie zwyczajnie splawil...

Zrób oczyszczanie wątroby, tu link: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3616486

wlasnie przeczytalam ten topik...i NAPRWDE KTOS TO STOSUJE????...nie dzieki...nie dla mnie takie dziwne praktyki..poza tym kazdy lekarz ci powie, ze usuwanie kamieni mija sie z celem, poniewaz one sie odnawiaja i wyjsciem jest usuniecie woreczka... Sorki, ale ta praktyka usuwania kamieni, ktora jest w linku jest jakas chora...

bo ta metoda to stare i dobrze znane oszustwo, co zostało udowodnione laboratoryjnie i opisane w prasie fachowej. Te niby "kamienie" tworzą się w jelitach właśnie ze spożywanej mikstury (głównie oliwy). Potem ludzie grzebią sobie w kupie, znajdują to i myślą że to kamienie żółciowe :o Zresztą przeciętnie inteligentny człowiek jak zobaczy wielkośc tych grudek i przeczyta, że musi wydalić "2000 kamieni żeby wątroba była czysta" to od razu wie że to szwindel i że będize te kamienie wydalał tak długo jak będzie pił tę miksturę z oliwy :D

a wiec napisze Ci najpier ze te kamienie prawdopodobnie "utworzyły "mi sie po ciąży,lub drugi powód odziedziczyłam genetycznie bo moja mama tez miała. W sumie miałam je na pewno jakies 2 lata bo tyle czasu odczuwałam bóle.Ale to nie były bóle ciągłe,potrafiło byc tak ze np przez 3 miesiace nic mi nie dokuczało a potem przez tydzien codziennie skrecałam sie z bólu,zazwyczaj "ataki"były w godzinach popołudniowych lub wieczorami.Raz jak jeszcze miałam nierozpoznane to mąż z mamaą wezwali pogotowie bo taki miałam straszny atak ze nie byłam w stanie oddychac masakra.Pogotowie przyjechało dostałam 3 zastrzyki rozkurczowe i przeszło,napisali w karcie ze to kolka nerkowa(ale jak sie pozniej okazało to były kamienie).Jedyne co moze pomoc podczas ataku to no-spa tak mi lekarka powiedziała ale nie zawsze to działało u mnie,poprostu nieraz musiałam przeczekac a ulge przynosił mi termofor z ciepła woda położony na miejscu bólu czyli zaraz pod piersiami prawie na srodku.Tak to wyglądało u mnie. Jesli okaze sie ze masz to samo i czeka Cie operacja to nie bój sie nic strasznego.Miałam pełna narkoze i w sumie ze szpitala wyszłam na 4 dzien od wstawienia sie.Operacje miałam w jednym ze szpitali we Wrocławiu i bardzo sobie chwale.Tak jak pisałam wczesniej mam 3 niewielkie blizny po szwach i pewnie były by mniejsze gdyby nie to ze podczas gojenia sie ran drapałam strupki:P

No wlasnie ja tez tak mam! Takie ataki mialam w zeszlym roku ze 4 i naprawde bolalo mnie tak, ze nie moglam dojsc z przystanku do domu. Po 3 dniach bol mial i bylo normalnie, zero problemow. Po ostatnich Swietach naprawde sie rozchorowalam, bylo mi niedobrze, wymiotowalam i odtad nie moge dojsc do siebie, juz 3 tygodnie :-S Jeden dzien jest dobrze, a nastepny dzien zaczyna mnie bolec. Najgorsze jak siedze w pracy to w ogole nie moge sie skupic taki meczacy jest ten bol. Bylam u lekarza, ktory od razu stwierdzil kamienie, ale dla pewnosci kazal zrobic usg, z ktorego wynik: ZERO kamieni, wszystko w porzadku...No, ale bol nie zniknal. Nie wiem czy wybrac sie do lekarza jeszcze raz, bo boje sie, ze on pomysli, ze jestem jakas hipochondryczka, ktora strasznie chce byc chora, bo skoro USG nie wykazalo mni tzn., ze wszystko ok...ale ja nie czuje sie dobrze. Nie moge nawet w lozku za dlugo lezec na prawym boku, bo czuje jakis ucisk i bol sie zwieksza...:-S

ja moge Ci tylko doradzic zebys postąpiła tak jak ja czyli poszła sama prywatnie do innego gabinetu zrobic usg jamy brzusznej.Rozumiem cie bo wiem jakie te bole nawet jak nie mocne porafia byc meczace:O daj znac co postanowiłas