mam 25 lat. rozstałam się z chłopakiem, czy mój zegar tyka?

Witam, Mam 25 lat, rozstałam się własnie z facetem, bardzo go kochałam i kocham nadal ale on nie chciał dorosnąć. Wieczny student, imprezy, zabawy, zero pracy i jakichkolwiek obowiązków. Mam 25 lat i zostałam sama. Wszytskie moje kolezanki mają facetów wiec chodzenie na podryw z nimi niemozliwe. Paczka znajomych, wspolna. Nie mam zreszta ani siły ani ochoty chodzic na randki:( Nadal go kocham i nie przebolałam tego rozstania jeszcze. Wiem ze moze to i głupie, ale mam 25 lat.. nie mam ochoty na randki, czy poznam jeszcze kogos z kims ułoze sobie zycie?.. Czy mój zegar tyka? ..

a o tym zegarze napisałaś żeby dostać jakieś wskazówki?

pozostało ci tylko lansowanie się na naszej klasie i fotce.pl :o

Myślę że jesteś już tak stara że możesz jedynie szukać po sanatoriach. Ale nie licz że spotkasz jakiegoś młodzieniaszka.

dobra dobra, mam się nie użalać nad sobą? rozumiem...

Ostatnio spotkałem po imprezie 2 trzydzieski. Sam mam 25 lat a gdybym nie miał dziewczyny to chętnie bym sie za nie wzioł. Tyle.

Gdzies w wieku lat 38 zostałem.. sam. Ni słyszę żadnego tykania, może dla tego że ma wyłącznie elektroniczne zegarki.

nie jestes za stara. A to ze nie masz teraz ochoty na randki itp.to normalne po rozstaniu.Muisz sie tylko wziac w garsc i wszystko bedzie ok:)

za stara?co Ty zartujesz..? nie masz innych celow w zyciu niz zamazpojscie? ja mam 30 lat,2 lata temu zakonczyl sie moj 7 letni zwiazek,od roku mam nowego faceta,pracuje ,robie 2 kierunek studiow,mam mnostwo pasji i brak mi czasu na pierdolowate myslenie typu czy moj zegar tyka:D

:O

jak jestes ladna, to nie boj nic.

Każdy zegar tyka :o

tyk tyk tyk

mam 23 lata i chyba moja dziewczyna (już teraz była) wyszła z tego samego założenia co ty rzucając swojego byłego. Nie mam pojęcia co teraz ona myśli myśli, ale jeśli tak jak ty, to bardzo dobrze. Ja też taki byłem (i pewnie nadal jestem), i gdy już się zmieniałem dla niej, aby podjąć najważniejsze życiowe decyzje dostałem kopa w dupę, że aż mnie zatkało. I jak tu dorosnąć? Teraz czeka mnie dalsze poszukiwanie miłości... czy czegoś w ten deseń przynajmniej.

a ja mam 24 i tez sama bez faceta zostalam wiec sie przylaczam...

a ja mam 27, od 3 lat sama, z przerwami na krotkie romanse, jestem atrakcyjna, inteligentna, wyksztalcona, a mimo to nie moge znalezc faceta...

> Każdy zegar tyka każdy zegar mechaniczny bo elektroniczny raczej nie tyka. do autorki topiku 1.tak jesteś stara 2.Twój zegar biologiczny tykał od dnia narodzin teraz raczej dzwoni ;) 3.Już drugi raz lat 24 mieć nie będziesz ale skoro miałaś faceta to pewnie trafi się i drugi.

Ja rozstalam sie z facetem majac 27 lat. Dzis mam 32 i wciagu 4 lat, zdazylam przezyc 2 zwiazki, jedna przygode, i dzis jestem w trzecim zwiazku. W czym problem, w kazdym wieku mozna spotkac faceta.

pewnie faceci po 25 roku nie robią się "niewidzialni" :) . Nie ma to nic do rzeczy w poznawaniu partnerów . Tyle że zostają Ci "przebrani"