Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dqwdwqdsedwq

Powiedzcie mi jak to jest w polskich szpitalach!!z tym porodem

Polecane posty

Gość dqwdwqdsedwq

czy zeby urodzic w godnych warunkach, trzeba dac na łapę położnej(tak zeby lekarz sie nie dowiedział, a ona daje taki zastrzyk(co to za zasztrzyk nie wiem?)ktory przyspiesza porod, daje tez znieczulenie i nie mam tu na mysli kroplkowki, ktora daja starndardowa kazdej ciezarnej na przyspieszenie (ale jak to nie pomoze).takjest? i słyszałam, ze lekarz, nie wiedziec, czemu ma nie wiedziec, o tym zastrzyku ktory daje na przyspieszenie(nielegalnie??)połozna!!a czemu czy taki zastrzyk jest zabroniony i co ona zawiera? i na ile przed porodem trzeba sie z jakas połozna umowic!! kurcze chory kraj..zeby pomoc, kobiecie w ciazy była nielegalna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qdqwdewed
czy chodzi ci o zastrzyk z oksytocyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparat
Teraz legalnie opłaca sie połozna,sa nawet cenniki w szpitalu.co do znieczulenia to jest płatne u mnie 500zł,w wielu szpitalach nie.Poprostu idac do porodu mówisz,że chcesz znieczulenie,płacisz lub (jezeli jest w szpitalu bezpłatne) poprostu dostajesz je(chyba,że lekarz ) stwierdzi,że nie nadajesz sie do znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem o co pytasz
ale ja nic i nikomu nie dawalam urodziłam normalnie -miałam małe rozwarcie lekarz zalecil kroplówke z oksytocyną ,którą podała mi polozna i to wszystko...nie czułam sie jakoś żle traktowana. po porodzie dziecko dostałam do siebie na sale -a te byly 2 i 3 osobowe (dla mam z dziećmi) położne były fajne i wyrozumiałe NAPRAWDE dziewczyny pytały o każdy drobiazg i one wszystko tłumaczyły i pokazywały...nie wiem ale wszystko chyba w dużej mierze zależy od ordynatora oddziału ... Nie rodziłam w jakimś wielkim miescie ale w małej mieścince Kamieniu Pomorskim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia o jakim zastrzyku piszesz to chyba jakaś bzdura, może o dolargan tylko że on chyba tylko uśmierza lekko ból a nie przyspiesza porodu i jest szkodliwy dla dziecka. Może chodzi ci o oxytocyne bo ona przyspiesza poród ale nie uśmierza bólu(wręcz przeciwnie) ale tego bez wiedzy lekarza raczej nie da się podać bo nie jest jednorazowy zastrzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddeqqfwfqwefew
jak cenniki maja?połozne, ale czmeu kolezanka mi powiedziałą, ze lekarz ma nic"o tym przyspieszeniu" porodu nie wiedzieci i w jaki sposb odbywa sie to "nielegalne" przyspieszenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparat
Pierdoły Ci opowiadała....u mnie połozna to koszt 400zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powinno..
ja też rodziłam w Kamieniu Pom. i bardzo chwalę, nie zapłaciłam ani grosza, położna super, miałam podawane zastrzyki przeciwbólowy i przyśpieszajacy, nie pamiętam nazwy, położne super, opieka nad dzieckiem też, pokoiki pojedyncze dla matki z dzieckiem, super i dostałam od dyrekcji szpitala na dowidzenia wyprawkę dla malucha, ręcznik frote z kapturkiem i śliczną sukienusie dla córci:D Są takie szpitale:D za poród z mężem też nie płaciłam, a podobno miektóre szpitale wołają za to opłatę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddeqqfwfqwefew
nie, ale nie tylko ona mi mowiła, ale wiele matek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddeqqfwfqwefew
do a powinni, a płaciłas za znieczulenia?jakies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powinno..
nie, nie płaciłam, ale znieczulenie to było słabe, niewiele czułam ulgi:( pewnie to w kręgosłup to jest płatne i na żądanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddeqqfwfqwefew
do a powinno , a połoznej cos zapłaciłas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparat
Ja miałam płatne,zewnątrzoponowe.Niewiem czy zdajesz sobie sprawe autorko ale takie znieczulenie to nie tylko zastrzyk.Zostaje Ci wbita w kregosłub igła,pociagnieta rurka i załozony welfron,przez niego lekarz podaje Ci znieczulenie,wiadomo,że nie może przesadzić bo musisz czuc bóle parte.Takie znieczulenie nie konieczne jest płatne,tak jak pisałam.W moim szpitalu było,ale w kilku innych w tym miescie nie.Z igła musisz lezec dobe,po 24 godzinach lekarz wyciaga ci ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddeqqfwfqwefew
no dobra, moze tylko kilka szpoitali jest takich supoer, ze pielegnairki i połozne sa miłe, ale u mnie sa rozne, to czemu kazda, babka ktora rodziłą u nas w miescie mowi, załątwiałs sobie połozna? a po co mam ja sobie załatwiac, co ona mi zrobi?w jaki sposob pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powinno..
położnej też nic nie płaciłam, zresztą trafiłam na zmianę i kończyłam już z inna , jeszcze fajniejszą:) nie nacinała mnie, tylko jakoś tak masowała tam, że pekła mi tylko troszkę skóra i miałam 2 szwy na wierzchu:) po 2 godzinach już brykałam pod prysznic, a salowa na mnie gły wybałuszała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastrzyk z oksytocyna? :-o ja dostalam z tym 2 kroplowki zanim urodzilam a nie musialam sie o nic prosic, jestem raczej zadowlona z tego jak mnie potraktowali jedna polozna ale to na samym pcozatku zanim zaczelo sie wszystko byla niemila a jak juz zaczelam rodzic to byly przy mnie 2 polozne ktore glaskaly mnie po rece, glowie, przynosily picie dostalam zastrzyk przeciwbolowy o ktory tez nie musialam sie prosic- same mi go podaly jezeli z opowiadan innych rodzacych w tym samym szpitalu w ktorym chcesz rodzic wychodzi koszmar to oplac sobie polozna ktora bedzie nas toba nadskakiwac zeby bylo ci dobrze i juz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddeqqfwfqwefew
aparat a chociaz, faktycznie cos daje usmierza bol?bo napisałas, tak jakbys chciała mnie zneichecic do tego zniedzczulenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparat
połozna opłacałam przy pierwszym porodzie.Jest z tobą cały poród,nie zależnie od tego czy skończyła zmiane.Opiekuje sie toba,pomaga,masuje,i nawet po porodzie nakarmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparat
Słuchaj,takie zabiegi niosa ze soba rózne komplikacje.Możesz nie czuc nóg przez jakis czas itp.lekarz Cie uprzedza o ewentualnych skutkach ubocznych.Pomaga,nie czujesz tak ogromnego bólu.Ja mam mały próg bólu i po pierwszym porodzie powiedziałam sobie że nastepny tylko ze znieczuleniem.moze moje nie zadziałało do końca tak jak powinno(bo podali mi za pózno) ale za to rodziłam tylko godzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddeqqfwfqwefew
jednym słowem, za pieniadze mozna sobie "położną kupić", lata za Toba i cie masuje jak niewolnik jakis, a jak nie zapłacisz, odpierdala robote i idzie do domu//co za kraj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddeqqfwfqwefew
a skad ja moge wiedziec, jaki ja mam prog bolu i co ja wytryzmam, aprat skad w ogole wiesz?ze masz mały prog bolu?po czym to poznaje sie?/ mnie jak zab mocno bolał potrafiłam wytrzymac..wiec moze mam wysoki, acholera wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aparat
Matko no tłumacze Ci,juz raz rodziłam,ledwo doszłam do bóli partych nie mówiac o krzyku i błaganiu o cesarke.A połoznej sie nie kupuje,owszem mozna trafic na fajne baki z powołania połozne....niestety żadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poloznej nie placilam, a byla caly czas przy mnie. Bardzo duzo mi to pomoglo bo rodzilam sama i chyba gdyby nie ona nie wytrzymalabym tego wszystkiego. Do konca zycia bede jej wdzieczna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja położnej nie płaciłam, w ogóle po raz pierwszy Ją na oczy widziałam. Masaż pleców i trzymanie za rękę a także pomoc w korzystaniu ze sprzętów uzyskałam od studentek, Kasi i Kasi, które po prostu poprosiłam, by zostały przy mnie. Położna zaproponowała mi sama poród w pozycji kucznej i ochronę krocza. Rzecz działa się w państwowym szpitalu o dość podłej renomie i kiepskim miejscu w rankingu Rodzić po ludzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewrefrf
jak ochorone krocza?mozna rodzic na ukucku?fajnie nie wiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlos miętos
Ból .... jedyną odpornością na ten ból jest power, tak się mobilizowałam żeby urodzić szybko, położna zaleciła mi na kucanie w czasie skurczy i milczenie w czasie bólu. Odpowiednie oddychanie, wolne a równomierne bardzo uśmierza ból w tym momencie skurczu. Ja nie opłacałam nikogo dostałam kroplówkę na wywołanie a później potoczyło się samo. Żadnych znieczuleń, wielokrotnie myślałam że nie dam rady, w trakcie przerw między skurczami usypiałam. Kolejny skurcz i ta sam czynność, oddech i przysiad. Koniec skurczu... leżałam głową na łóżku. O 3. 50 położyłam się na łózko położna przecięła worek z wodami, trzy mocne parcia (wtedy to już na chama o niczym nie myślałam tylko o tym by mocno przeć w czasie skurczu), o i brodę do klatki piersiowej mocno w czasie parcia, bo może pęknąć jakieś ścięgno nawet i jakbyś robiła kupę. Przesz. O 4.00 przyszła na świat moja córcia. Pani położna przecięła mnie przy ostatnim parciu, nic nie bolało. Po tym pan doktor zszył i git, po porodzie wstałam po jakiś 6 godzinach. Rodziłam praktycznie sama, położna przychodziła co jakiś czas zobaczyć co i jak, kiedy wyłam, przychodziła i mnie opieprzała, śmieszna była pozytywna na maksa. Podłączone miałam KTG przez cały poród, to od bicie serca. Słyszałam moją córcie cały czas. Moja córka ma 2,5 roku a ja pamiętam każdą chwilę tej nocy. Rady: spokój, spokój, spokój naprawę każde zwątpienie czy krzyk przedłuża sprawę. I tak nikt nie zrobi tego za ciebie więc nastaw się dokładnie tak jakbyś była panem świata i miała super moc, że nic nie jest w stanie zniszczyć twojego planu dacia życia. Nastawienie tylko pozytywne. Pomyśl sobie że jedziesz do szpitala, odwalisz to raz dwa i będziesz tulić piękne maleństwo. (sama byłam na sali 5 h) To szybko mija, kiedy kontrolujesz skurcze co ile są i odpowiednio przezywasz każdy jeden. Może to pomoże ci wyobrazić sobie jak wygląda poród. Kucanie bardzo przydatne, nie wyobrażam sobie rodzić na leżąco. Zwłaszcza pierwsze dziecko kiedy ono właśnie przeciera szlak :) Wspaniałe chwile mimo tego całego bólu, zdecydowała bym się jeszcze raz. I jak to powiedziałam mojej koleżance w 8 miesiącu - uważaj bo to wciąga i uzależnia. :) Pięknie jest być mamą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlos miętos
a no i .... powodzenia :) Rodzić po ludzku ... hmmm bardzo ładne hasło, tylko szkoda że takie pod lansowane w świecie. Uważam że rodzić po ludzku, to każda zdrowa, mocna psychicznie kobieta, która wierzy w siebie i swoja wewnętrzna moc da rade. Ciesze się że przeszłam ten ból, on dodał mi sił. Znam swoją moc jak nigdy dotąd przekonałam się kim jestem. Ten ból jest potrzebny a później jego świadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia rozowa
Ja rodzilam w srodzie wielkopolskiej, maly, powiatowy szpital, ze slyszenia wiem,ze wiele kobiet oplaca sobie "prywatna" polozna, kosztuje to 100-200 zl, ja takiej nie mialam, trafilam akurat na zmiane, a na polozna wspaniala kobiete, ktora bardzo mi pomogla, dostalam jakies znieczulenie, bo wylam z bolu od boli krzyzowych, lekarz mowil,ze moga mi dac (nie wiem co),ale to dziala na bole brzuszne, a na krzyzowe tylko znieczulenie zewnatrzoponowe, ktorego w szpitalu nie bylo. ale troche mi ulzylo po tej kroplowce. zastanawia mnie tylko konspiracja poloznych w twoim szpitalu, bo jesli podaja cos bez wiedzy lekarza to ja nie ryzykowalabym dla wlasnego i dziecka zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia rozowa
i pierwszy raz słyszę o STANDARDOWEJ kroplowce na przyspieszenie porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko wiedz o tym że
teraz masz prawo sobie wybrać szpital ,w którym bedziesz rodzic ! Nawet mozesz wejsc na oddział -tak mi powiedziała lekarka na porodówce - zobaczyc popytac ...wiem,że to głupie ale tak można!!! O RANY JA TEŻ W KAMIENIU RODZIŁAM ...u klukowskiego a dziecko przyjmowała dr Marosz -super babka i siostrzyczki chodziły u niej jak w zegareczku i strasznie fajne !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×