Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bardzo mnie to boli...

Zerwanie kontaktu

Polecane posty

Gość Bardzo mnie to boli...

Witam. Mój brat wraz ze swoją rodziną zerwał kontakt z całą moją rodziną. Zmienił adres zamieszkania i numer telefonu. Nikt nic o nim nie wie. Przeraża mnie to i bardzo boli, szczególnie świadomość, że być może nigdy ich nie zobaczę. Czy ktoś z Was miał podobne przeżycia? Czy wszystko z czasem wróciło do normy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupuncia
mojej mamy brat zaginal w wieku 23 lat i do dzis go nie odnaleziono. byl wesoly energiczny z planami.... wyjechal do siostry do australii.....nie dotarl/lub ma nowe zycie.... nie martw sie mysle ze to tylko okres przejsciowy brat musi sie przystosowac! na pewno o tobie nie zapomnial!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo mnie to boli...
Dzięki za pocieszenie, ale wiem, że tak już zostanie. To była ich przemyślana decyzja. Mój brat z żoną są uparci i raczej nie zmienią zdania. To wszystko przez mą bratową, to ona zrobiła bratu siano z mózgu i wpoiła mu, że my wszyscy jesteśmy źli, a jej rodzinka jest cudowna. Przykre to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupuncia
tak przykre.... ale zobaczysz on zateskni! nie ma bata zeby dla takiej jedzy [ nie ma szacunku do jego rodzini straci i do niego ] zapomnial o kochanej siostrze.... uwierz mi w mojej rodzinie to sa dopiero ludziee.....special care doslownie! oczywiscie niektorzy.... pojedyncze jednostki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może komornik go ściga
i tylko wybrani wiedza gdzie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymaj się jestem z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Calamity Jane
Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój brat niestety zrobił tak samo. praktycznie się nie widzimy, teraz idziemy na weselicho do kuzyna oni nie idą bo ona niby chora. zrobiła mu wodę z mózgu a my nic nie mozemy zrobić. zaczęli stawiać dom i od roku nic isę tam nie dzieje bo ona ma kaprys teraz mieć dziecko i z tego wszystkiego zajsć nie moze bo była anorektyczną...masakra głupie dziewcze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wyobrażam sobie czegoś
takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa ludzie i taborety...
Wydaje mi sie,ze Twoj brat zerwał te rodzinne wiezi przez Was.Nikt nie zrywa ot tak z najblizsza rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo mnie to boli...
Nie znasz sytuacji, więc nie oceniaj. Jeśli chcesz wiedzieć, to ja mu nic złego nie zrobiłam, za to on ze swą żoną wyrządzili mi wiele krzywd, ale to oni zawsze czuli się najbardziej poszkodowani. A ciągle tylko kłamali, oszukiwali, snuli za plecami intrygi, a nawet okradali... Mimo tych wszystkich krzywd tęsknię, szczególnie za dziećmi, bo nie są niczemu winne i przeraża mnie myśl, że być może nigdy w życiu ich nie zobaczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rillaa
też z chęcia zerwalabym kontakt ze swoja rodzina zaraz po zalozeniu wlasnej. nie chce tych ludzi ogladac na swoim slubie, nie chce, zeby mieli kontakt z moimi dziecmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×