Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tulipanek_

Nie wiem czy mam prawo oczekiwać od męża...

Polecane posty

Jak dla mnie, jesli chocby 1/5 z tego wszystkiego jest prawdą, to Twoj mąż jest psychopatą, a Ty masz cierpisz na syndrom męczennicy, skoro jeszcze z nim jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz mądrzejsza
ja ze swoim miałam to samo, zwłaszcza jak nie pracowałam przez miesiące. postanowiłam to zmienić, -powtarzałam mu wszystkie komplementy jakie usłyszałam o d mężczyzn na swój temat -nie posprzątałam kilka razy i nie ugotowałam obiady - jego brudne skarpetki wieszałam na lampie itp. -wyrwałam sie parę razy z domu - i sto razy na tydzień powtarzałam, że ma wielkie szczęście, że mnie ma, bo jestem taka piękna, mądra, dobrze gotuję itp i chłopaka postawiłam do pionu :-) i mam spokój - radzę ci zrobić to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomaranczo - to typ kobiety, ktora lubi być nieszczęśliwa... Kazda w miare normalna juz by sie dawno rozwiodła z tym typem... A ona sama pisze, ze przed slubem było podobnie... Dla niej ten stan to wlasnie życie pełnią zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coraz mądrzejsza tego goscia nie postawi sie do pionu, bo primo - to psychol, ktory nienawidzi kobiet secundo - autorka ma charakter słabszy niz 2 letnie dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanek_
nie wiem. po prostu nie lubię się szybko poddawać, spisywać tego na strarty. chcę walczyc o ten związek a jestem sfrustrowana, bo widzę,że on nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanek_
Tak, mam słaby charakter. nie wiem jak to zmienic, a naprawdę chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walczyc o związek? Jaki związek? Czy ktoś z normalnych ludzi widzi tam jakiś związek? :D:D Chyba raczej układ sado - maso.. Związku tam nigdy nie było, nie ma i nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tulipanek: TEGO ZWIĄZKU NIE MA I NIGDY NIE BYŁO!!! Nie masz o co walczyć. I to jest prwda która boli ale ja przyjmij. Jeśli nie będzie gorzej i gorzej. I wyladujesz nie tyle u psychologa co u psychiatry. Twoje zycie... a zycie jest jedno i krótkie, chcesz je zmarnować? Może jeszcze w to piekło wprowadzic dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda - przeciez on Cie osmiesza czerpie przyjemnosc z tego ze moze Cie zgnoic i rozkazywac Ci nawet w tak blahych sprawach jak trzymanie za reke przy znajomych - to jest patologia... tu nie ma co ratowac... facet jest chory, jezeli chcesz cos zmienic to odejdz, wyprowadz sie do rodzicow, jestem pewna ze oni przyjma to z ulga bo nie wierze ze przymykaja oczy na to co sie dzieje u was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Ty pleciesz
jak to uwiesiła się i ma się zająć sobą. Przecież uczucie wspólne życie, wspólne radości i kłopoty i jakaś empatia do ch****ry, są podstawą związku. Jak się jest w związku jako dwoje singli to po diabła komu takie dziwo ? Tylko udręka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Ty pleciesz
kurczę dopiero teraz się ukazało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co Ty pleciesz
to była odpowiedź dla wdowyyyy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulipanek_
pojdę do tego psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×