Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anetka84

jak to zrobić?

Polecane posty

Gość Anetka84

Zerwanie jest dla mnie równie trudne jak bycie zostawioną przez ukochaną osobę. Może nawet to drugie nie jest tak okropne. Nie znoszę krzywdzić innych. Jestem z facetem który mnie ubóstwia, ma lekką obesesje na moim punkcie, jest dla mnie czuły, miły, nigdy się ze mną nie kłóci. Nie ma przyjaciół, bo uważa że ja mu wystarczam. Chciałby żabyśmy spędzili ze sobą reszte życia. Niestety ja kocham go coraz mniej. Denerwują mnie w nim niektóre jego cechy, wiem że na dłuższą metę doprowadziłby mnie do nerwicy. Co chwilę powtarza mi że mnie kocha co uwierzcie mi może stać się wkurzające. Jest świetnym facetem i bardzo dobrym człowiekiem, dlatego bardzo mi ciężko. Nie wiem jak mu to powiedzieć.. Chłopak jest zakompleksiony i oczywiście będzie uważał że to jego wina. eh Mieliście kiedyś podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli go nie kochasz to mu to powiedz... bo inaczej go będziesz tylko krzywdziła... a z czasem zz\rozumie ze musiałas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie za dobry
tylko z psychopatycznymi zapędami. Ustawił Cię w roli swojego życiowego celu i masz być szczęśliwa. Od takich toksycznych ludzi zwiewaj gdzie pieprz rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojego doświadczenia mogę Ci tylko powiedzieć, że nie ma się co bawić w rozczulanie. Nie jest to miłe, ale taka jest prawda. Zaboli na pewno i trzeba się z tym liczyć miałam kiedyś podobną sytuację (jeszcze smarkata byłam hehehe). Chłopak naprawde dobry, niemal mnie na rękach nosił, no ale nie dało się - nie było tego "czegoś" i już. Próbowałam zrobić to łagodnie, bezboleśnie, sprawa się w związku z tym przeciągała, zamiast łatwiej, było coraz trudniej - w efekcie skrzywdziłam jeszcze bardziej (oczywiście nie specjalnie, no ale jednak - nie rozumiałam wtedy jeszcze pewnych rzeczy). Nie ma co przeciągać sprawy - raz a zdecydownie, bez poprawek, bo one najbardziej bolą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klasyczny przypadek tego, ze im facet bardziej nadskakuje kobiecie i ją \"ubóstwia\" tym gorzej dla niego. Facet źle robi, ale sprawę sobie zda z tego wtedy gdy już go rzucisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chłopak naprawde dobry, niemal mnie na rękach nosił, no ale nie dało się - nie było tego "czegoś" i już" ja i tak twierdze jedno - po prostu był zbyt miły :) oraz - nie ma czegos takiego, jak zerwac bezbolesnie... Powinnas zerwac ostro i potem zero kontaktów... Bo kobiety zwykle zerwą z taką mameją, a potem spotykaja sie znim, tłumaczą, ten im sie wypłakuje a one myslą, że robią tym zachowaniem dobry uczynek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po prostu był zbyt miły" zgadza się, i dorzuciałbym tu jeszcze kilka innych spraw (dziś to wiem, ale wtedy ... niestety), które pogrzebały sprawę już do końca :) Samo życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
komiczne wiesz co tak sobie pomyślałam że jakby facet napisał taki post jak autorka to by usłyszał, że ma kobietę bluszcz (żadnych własnych znajomych, uwielbienie) i nic dziwnego że mu nie pasuje bo w związku jest potrzebna wolność. i raczej byś nie napisał o takiej kobiecie że jest zbyt miła. a jak kobieta chce szurnąć bluszczowatego faceta to się pisze że rzuca go bo jest zbyt miły, z podtekstem że u kobiet szans porządni faceci nie mają tylko brutale. no proszę komiczne trochę obiektywizmu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdki... czy naprawde uwazasz mnie za idiotę? bo tylko idiota nazywałby kogos, kogo uwaza za porządnego faceta - mameją... dla mnie ten koleś to zwykła miękka faja, desperat, nudziarz i leszcz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
no ok mamłeja uszła mojej uwadze...skupiłam się na określeniu "zbyt miły"...a przy pierwszym twoim poście byłam przekonana że solidaryzujesz się z chłopakiem autorki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
no co taki biedny tak się stara i go baba szurnie...czym sobie biedactwo zawinił ;) komiczne nic nie poradzę, że kojarzysz mi się z poglądem o kobietach, że wolą wybrać sobie faceta świnię i płakać że świnia, a biedni wartościowi faceci nie mają szans na miłość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja mam taki pogląd, tylko że sam uwazam, że świnia jest ciekawsza od takiej męskiej pussy jak opisana w tym temacie :P kobiety lubią złych facetów, niekóre troche złych inne totalnych skurvieli... całe szczęście, że tak jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
jestem kobieta i najbardziej lubię po prostu porządnych facetów, którzy są niezależnymi myślącymi jednostkami obdarzonymi podstawowym minimum empatii. ciapy jak autorki mnie nie interesują, a złych szybko rozpoznaje i kopsam w dupala bo mam życie żeby żyć a nie ryczeć przez jakiegoś popaprańca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zurawina_blotna
ja sadze ze nikt, niezaleznie od plci nie chce byc z kims "bez osobowosci". Ja mam podobny problem i wcale nie chodzi o to, ze chcialabym miec zlego faceta. Niech zostanie ten mily, ale niechze ma odrobine wlasnych zainteresowan, planow na siebie, jakies hobby...Ja nienawidze zlych facetow, ani nie mam zamiaru nikogo naprawiac. Ale druga skrajnosc tez mi nie pasuje, bo po prostu mam wrazenie, ze jestem z manekinem, a nie czlowiekiem. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
więc nie prawda ze kobiety lubią złych...chyba ze mamy różną definicję złych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zurawina_blotna
Gwiazdki: niestety, niektore lubia, szczegolnie malolaty, co sie seriali za duzo naogladaly ;) Ale mysle, ze to przechodzi z wiekiem. Z reszta tendencja jest taka, ze model kobiety-cierpietnicy juz sie przejadl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
żurawina-> jedna będzie z brutalem, inna z ciapą inna z normalnym, a jeszcze inna będzie wolała kobietę a jeszcze inna będzie wolała być sama...są kobiety, które pozwalają w imię miłości żeby im facet całe życie zmarnował, ale są tez inne i to nie pozwala uogólnić stwierdzenia "lubią złych" na cały kobiecy rodzaj...zresztą ja w ogóle nie lubię uogólnień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zastanów się nad tym jeszcze. Drugiego takiego faceta możesz nie znaleźć. " spokojnie - takich pi.zdeczek jest cała masa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zurawina_blotna
Tez nie lubie uogolnien. Wlasnie "dzieki" nim, tak mysle, calkiem fajny facet nie odzywa sie juz ktorys tam dzien po pierwszym spotkaniu :D Smieszy mnie to, bo juz odgadnelam jak sobie mysli, ze babe trzeba trzymac krotko i dac jej poczekac. I tu sie przeliczyl!!! Teraz moze juz nie odzywac sie wcale :D Biedni ludzie, ktorzy daja sie wkrecic w ta glupia damsko-meska wojne stereotypow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetka84
voalka - zastanawiałam się uwierz mi. Chcę faceta z własnym zdaniem. który będzie wstanie zobaczyć że coś robię źle i że powie mi to. Który będzie miał też innych znajomych żeby nie wisiał na mnie cały czas. Który będzie miał coś ciekawszego do powiedzenia niż tylko "Kocham Cię, "tęsknię". Który będzie pewny siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zurawina_blotna
Anetko, na pewno nie bedzie Ci latwo, ale mysle, ze w gruncie rzeczy wyswiadczysz temu gosciowi przysluge...Moze sie w koncu otrzasnie po tym rozstaniu? Choc przedtem moglabys sprobowac powiedziec mu szczerze: "Stary, nudzisz mnie! Jak tak dalej pojdzie, to bedziemy musieli sie rozstac". Nie wiem, czy rozmawialiscie kiedys na ten temat? Moze sprobuj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"calkiem fajny facet nie odzywa sie juz ktorys tam dzien po pierwszym spotkaniu" a to idiota w drugą strone... kiepeskie jest nieodzywanie sie przez tydzien i kiepskie jest pisanie 100 smsow dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zurawina_blotna
komiczne---> najgorsze jest to, ze ja wiem, ze on tak na prawde c h c e sie odezwac, ale uwaza, ze jak to zrobi, to mnie rozpusci :D:D:D No to juz jest przegiecie! Zamierzam dac sobie z nim spokoj, bo widze, ze to dzieciuch. Dojrzaly mezczyzna nie musi grac w gierki. Na pewno nie z dojrzala kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie zachowanie to wynik nieumiejetnwego czytania poradników dla podrywaczy :D:D rady tam spisane są dosc mądre, ale ludzie nie potrafia ich stosowac koledzy moi to czytają i nic im i tak nie wychodzi :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zurawina_blotna
Jedyna rada na to, jak znalezc fajnego partnera, jest najpierw znalezc siebie. Ten caly poradnikowy cyrk "Jak zatrzymac Go przy sobie" tak mi obrzydl, ze nie masz pojecia. Wiem, ze dla mezczyzn istnieja nawet jakies szkolenia, NLP czy jakos tak. Hmmmm, jesli chce sie zaczynac zwiazek od manipulowania kims, to rzeczywiscie "dobrze" rokuje...A na dluzsza mete i tak szydlo wyjdzie z worka. Nie jestem przeciwna szukaniu informacji o plci przeciwnej, ale irytuje mnie takie sztampowe zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
ja tam na przykład nie rozumiem tego nie odzywania się po spotkaniu...dla mnie jest podstawowym elementem dobrego wychowania żeby następnego dnia zadzwonić i podziękować za miły wieczór (o ile był miły)...i nie zależnie czy wieczór to była randka, kolacja u znajomych czy herbatka u babci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×