Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona35

Drogie mamy czy każecie swoim synom zakładac rajstopy/getry pod spodnie?

Polecane posty

Gość gość
Ja ze swoim synem miałam podobnie w ubiegłym roku. Jeszcze w 4 klasie bez problemu zimą zakładał rajstopy pod spodnie gdy wychodził do szkoły czy na podwórko i bez problemu ganiał w rajstopach po mieszkaniu. Na początku roku szkolnego gdy robiłam zakupy do szkoły do 5 kasy przy okazji kupiłam większe rajstopy. Gdy mój 5 klasista zobaczył je oznajmił, że on w rajstopach chodził nie będzie. Nie było innego wyjścia jak odłożyć na półkę i czekać co będzie dalej. I rzeczywiście zima była ciepła, ale jak jechaliśmy na ferie w góry to sam zapytał, czy spakowałam mu rajstopy. Ze zdziwieniem zapytałam czy ma zamiar w nich chodzić. Na co odpowiedział coś w stylu: a pod kombinezon to co założę? I dopakowałam rajstopy na wyjazd. W górach praktycznie się z nimi nie rozstawał i już po powrocie z ferii zostały w jego garderobie. Nawet na początku kwietnia jak było chłodno to jeszcze zakładał rajstopy. W tym roku nie kupowałam większych, czekam na pierwsze mrozy i zobaczę co mój już 6 klasista postanowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama jaśka
Dziękuję za odpowiedź na moje pytanie. Jasiek nigdy nie marudził w sprawie ubierania rajstop. W mieszkaniu chodził ubrany w nie bez spodni. Nie wstydził się na pewno bo nawet jak odwiedzał go dobry kolega z klasy albo syn sąsiada to w nich chodził. Tak samo jak przychodziła moja siostra z synami albo my ich odwiedzaliśmy. Synowie siostry też mieli ubrane rajstopy i nie krępowali się w nich chodzić podczas odwiedzin bez spodni, a jeden z nich chodził w ubiegłym roku do 4 klasy. Może jestem nadopiekuńcza bo do końca 3 klasy to ja szykowałam Jaśkowi ubrania na dzień następny więc jeżeli naszykowałam rajstopy to ubierał. W tym roku już sam ma przygotowywać swoje ubrania pod moją kontrolą więc jak zrobi się na tyle zimno, że powinien założyć coś pod spodnie to zwórcę mu uwagę, żeby przygotował również rajstopy. Nie wiem tylko czy nie porozmawiać z nim wcześniej bo jak przyjdzie dzień kiedy będzie miał już je ubrać to może się okazać, że wszystkie są za małe. Ale to jeszcze trochę poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama jaśka
Mam jeszcze jedno pytanie do Was. Gdy kupujecie rajstopy dla swoich synów to same wybieracie kolory i wzory czy zabieracie ich na zakupy i sami wybierają? Ja do tej pory sama decydowałam jakie to mają być rajstopy, ale pytam, bo może lepiej zabrać dziecko na zakupy, żeby Jasiek sam mógł zdecydować jakie by chciał nosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bywa różnie. Jak chłopcy byli młodsi to sama decydowałam jakie kupić, w zależności od tego jakie mi się podobały. Czasem jak byliśmy razem na zakupach a były jakieś bajki w modzie i rajstopy z ich motywami to chłopaki sami prosili aby im kupić te ze spajdermanem, czy inne. Teraz są już starsi i już zabieram ich na zakupy aby sami mogli wybrać w których będą chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie rzeczywiście, co prawda rano jest jeszcze chłodno, ale potem już temperatura rośnie i bawełniane rajstopy pod spodniami mogą powodować dyskomfort. Ale też nie napisałam, że syn je nosi dziennie, tylko,że ubrał je w te dni, kiedy naprawdę była chłodna i deszczowa aura i nic nie zapowiadało,że sie to zmieni na lepsze. Co do zakupu i wyboru rajstop dla chłopca, to mojemu synowi kupuję jednolite, ciemne. Np czarne, granatowe, albo szare, ma też kilka par wzorzystych, tzn z jakimś chłopięcym motywem; co zaś się tyczy pytania Mamy Jaśka o to, czy sama je kupuję, czy z synem, odpowiadam,że jeżeli już kupuję rajstopy synowi, to robię to w Jego obecności, żeby potem nie było niedomówień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś aura i temperatura w szczególności na zewnątrz z pewnością jest argumentem za tym,żeby dziecko wychodząc do szkoły ubrało się cieplej. Jeżeli tak, to dlaczego nie mają to być np. getry, czy rajstopy?? (..) Poza tym doprawdy wg mnie o wiele mniej poważnie, a wręcz dziecinnie wygląda przy takiej pogodzie "sierotka" w rurkach na gołych nogach trzepiąca się z zimna niż np. schludnie ubrany młody mężczyzna w normalnych dzinsach, ale mający pod nimi np. taki dodatek. x Przy tych temperaturach? Podpisuję się pod tym: "gość wczoraj Rajstopy bawełniane pod spodnie przy takich temperaturach jak teraz ?To chyba dla kogoś takiego co lubi być cały czas mokry od potu. Ranki sa chłodne ,ale juz bez przesady .Można wytrzymać.Ale w południe albo później to juz nie wiem kto moze tak wytrzymać. Są oczywiście cienkie rajstopy ,typowo damskie ,ale takich pewnie żaden nastolatek nie włoży.Lepiej by chyba było zaczekać na chłody prawdziwe niż się przegrzewać teraz."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, mam pytanie w jakim wieku macie synów. Przy jakiej temperaturze zakładają rajstopy. Mój najmłodszy już chciał zakładać. Marudziła, że jest mu zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przełom 14 i 15 lat i nadal nosi, kiedy tylko warunki pogodowe wskazują na to, by je ubrał, tzn. między innymi kiedy temp. spadnie do ok.5 stopni Celsjusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość wczora
Moi synowie (gość wczoraj ) mają obecnie 10, 12 i 13 lat. Zwykle sezon noszenia rajstop zaczynali 1 listopada jak jeździliśmy na cmentarze. Ich bracia cioteczni też bo jak się spotykaliśmy u rodziców na wspólnym obiedzie to chłopaki wyskakiwali ze spodni i wszyscy ganiali w rajtkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego wynika,że rajstopy bawełniane cieszą się popularnością również u nastolatków i noszą je również chłopcy w tym wieku. Szkoda,że nadal często można się spotkać z wyszydzaniem i jeżeli już chłopak je ubiera, to utrzymuje to w tajemnicy z obawy o reakcję kolegów i jedynie w domu mija Mu skrępowanie. Post "gościa wczora" to potwierdza, a ja się do tego dołączam bo też pamiętam,że podczas ferii zimowych, kiedy do moich dzieciaków przyjeżdzało kuzynostwo, albo jak moje dzieciaki jechały tam to wszyscy, nawet moja córka, czy córki mojej siostry mimo,że wtedy już nastoletnie pannice ;) bez jakiegoś skrępowania czy wstydu ubierali pod spodnie, czy kombinezony właśnie bawełniane rajtuzy, co więcej nie kpiły z chłopaków, mimo,że młodszych( 9-13 lat) więc problem po prostu nie istniał. Nie było jedynie czegoś takiego,że dzieciarnia ganiała po domu w samych rajtuzach. W końcu jest to bielizna. Nosili po prostu spodnie i skarpetki, a rajtuzy były zarezerwowane na wypady na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zielone serce
Mój synek nosi oprócz bawełnianych rajstop nosi także z mikrofibry nawet takie bardziej woli więc wszystko zależy od dziecka co mu pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ,dlaczego jest jakiś strach u tych którzy nie widzą nic złego w bawełnianych rajstopach, gdy zakłada je chłopak ,a tych z mikrofibry już tak. To ta sama częsc bielizny ,tak samo się nazywa ,itp.Sztuczny bezsensowny podział ,który trudno uzasadnić .A rajstop z mikrofibry jest większy wybór grubości,temu nikt nie zaprzeczy.Ma to tę zaletę że mozna je dobrać do aury .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się, że rajstopy z mikrofibry są odpowiednie również dla chłopaka. Chyba bym pękła ze śmiechu widząc w nich brata :D To nie strach, jak pisze przedmówca, ale po prostu racjonalne myślenie. Proponowanie ich chłopakowi jest krzywdzeniem go, co więcej niemal napewno noszenie przezeń takich rajstop będzie brzemienne w nieprawidłowości Jego osobowości. Nie wiem kogo mi bardziej żal mamusiek każącym ubierać chłopakowi typowo dziewczęce rajtki, czy Ich samych, że muszą przechodzić przez takie piekło. Nie przemawia do mnie argument, że rajstopy z mikrofibry mają rózną grubość, którą można dobierać zależnie od aury i temperatury na dworze. Są to rajtki typowo dziewczęce i tyle. Tym bardziej,że obecnie bawełniane rajstopy nie są już jakieś ekstra grube, w których można sobie zaparzyć nogi, czy stopy. Toteż dziecko, czy w tym, przypadku chłopak wcale nie odczuwa dyskomfortu, mając je ubrane, a spełniają one doskonale swoją rolę jako dodatkowa warstwa ochronna przed chłodem. Sama się czasem o tym przekonuję na własnej skórze, bo prócz tych dziewczęcych mam jeszcze jak i brat rajstopy bawełniane, które ubieram zimą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No więc tak ,jak bawełniane rajstopy ,to są OK .A jak z mikrofibry to można chłopaka wyśmiać .Ciekawe ,bo ktoś kto uznaje rajstopy wyłącznie za bieliznę kobiecą czy dziewczęcą ,wyśmiałby Twoje uzasadnienie ,dziwiąc się ze chłopak zakłada rajstopy ,nawet te bawełniane. Sama widzisz że jest to rzecz gustu .Twoja opinia na ten temat jest taka ,ale ktoś ma inną.Dlatego nie dziw się że ktoś moze sie naśmiewać z Twojego brata w rajstopach.Tak jak Ty nie miałbyś wyrozumiałości dla chłopaka w rajstopach z mikrofibry.Chyba uznasz ,zę to sprawiedliwe podejście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelove_com_pl
Zapraszam na stronę z najlepszymi kosmetykami w atrakcyjnych cenach www.morelove.com.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 14:20 to nie jest rzecz gustu. Jak byłam młodsza i chodziłam do podstawówki to doskonale wiedziałam ja i pewnie wiekszość koleżanek też, że niektórzy nasi koledzy chodzą jeszcze w rajtach, niby się z tym kryli jedni przed drugimi, albo przed nami ale nie szło tego ukryć, wiec wiem, że jeżeli już, to były to właśnie rajtuzy bawełniane, nie np, mikrofibrowe, albo inne w jakich chodziłyśmy my, dziewczyny. Co do wyśmiewania to bywało różnie, ale jakoś nie przypominam sobie,żeby jakieś specjalne halo było, bo wtedy raczej mój brat nie chodziłby w nich ani wtedy, ani teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
Ja zacząłem nosić rajstopy trochę można powiedzieć z przypadku...Kiedyś poszedłem z rodzicami do ciotki na sylwestra (byłem w 1.gimnazjum)...wieczorem wychodziliśmy na miasto, pierw na podwórko z tyłu domu, petardy itd bla bla...a że pojechaliśmy do ciotki taksówką to nie ubierałem się zbyt ciepło... Podczas przygotowań do wyjścia ciotka pytała się mnie czy się ciepło ubrałem bo rodzice gdzieś tam "wsiąknęli" w imprezę :)...mowię, że no normalnie...taksówką przyjechaliśmy itd...mija chwila patrze przychodzi Magda (jej córka, starsza ode mnie pare lat gdzieś tam na imprezę szła) i niesie mi coś: "matka kazała ci jakieś rajstopy dać"...trochę zawstydziłem się i zdziwiłem... twierdziłem, że mi ciepło, że nie trzeba a że ciotka jest nieugięta to z powagą, stanowczo wręcz kazała mi założyć...nie miałem wyjścia...do dziś nie potrafię określić jakie to były..pamiętam, że grubsze, czarne...jakoś tak wygodnie mi było (chyba) bo kompletnie zapomniałem, że je mam na sobie kiedy wróciliśmy my do domu :) dziwne...potem moja mama do mnie "a skąd ty masz rajstopy" mówiłem, że Magda mi pożyczyła itd...i tak zacząłem chodzić, kiedy było zimno to mama mówiła "załóż te Magdy" trochę wstydziłem się...ale raz założyłem, potem drugi, wstyd trochę przeszedł...porwały się za trzecim a że mama najwidoczniej widziała, że lepiej mi pasują rajstopy niż kalesony bo nie było takich kłótni, że nie wygodne bla bla. to dostałem nowe ...widziałem potem kartoniki po nich, 40den i... 20den jak to mama stwierdziła jak nie będzie takich mrozów to cieńsze... I tak chodzę do dziś...Mam 17lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama jaśka
W związku z tym, że przyszła jesień i jak co roku robię przegląd garderoby syna przejrzałam jego ubrania, które są już za małe, żeby dokupić większe. Na koniec zostawiłam rajstopy i zapytałam czy nie są za małe. Przymierzył i okazało się, że oczywiście ze wszystkich już wyrósł. Zapytałam czy kupujemy większe i potwierdził. Dlatego w weekend zabrałam go na zakupy, żeby sam mógł sobie wybrać. Po powrocie wszystkie przymierzył i był bardzo zadowolony z wybranych przez siebie rajstop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolaola
gość gość, naprawdę ubierałeś cienkie dziewczęce rajty 20 i 40 den?? Trochę to dla mnie dziwne, bo mam młodszego brata, nastolatka, który jeszcze ma swoje rajtuzy, nawet rok temu dostał kilka par nowych, zamiast tych które już miał małe. W zimie w nich chodzi ale to są rajtuzy bawełniane, no ja zresztą też jeszcze swoje mam ;) Wiesz, zapytałam młodego co by zrobił gdyby musiał ubrać takie cienkie, co ja czy inne dziewczyny ;) i powiedział, że prędzej by się spalił ze wstydu :0 Za to mama jaśka to wg mnie kumata babka ;), bo tak, jak moja mama dała synowi wybór czy chce nowe rajstopy jak ze starych wyrosnął ,a nie zmuszała na siłe do rajstop, ani nie wpadła na pomysł z kupieniem mu cienkich, bo będą wporzo, jak jest cieplej, Jak tu zaglądam po tym jak mama mi pokazała ten temat o rajtuzach na forum to naprawdę czasem mnie zatyka czytając niektóre odpowiedzi, albo robi mi się wesoło. Umie zrozumieć, że ktoś jest nad opiekuńczy, ale przecież nie można na siłę wciskać rajtuz chłopakowi w podstawówce, albo jeszcze starszemu, jak widać, ci co chcą je nosić, to po prostu je mają i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz jest ogromny wybór rajstop zarówno dla dziewczynek jak i chłopców. Ale faktycznie jest problem w jesienne czy wiosenne dni kiedy jest jeszcze chłodno co chłopiec ma ubrać. Dawniej pamiętam że były rajstopy w prążki zarówno grubsze jak i cieńsze chyba z elastanu. Pamiętam bo ja i brat w takich chodziliśmy jak jeszcze nie było bardzo zimno. Dziś dla chłopca takich rajstop nie ma i pojawia się problem w co go ubrać. Ja jak mój syn chodził do przedszkola to kupowałam mu na jesień i wiosnę takie nie bawełniane. Ale jak już poszedł do szkoły to tylko bawełniane. Co prawda jak był w 1 klasie to dalej chciał ucierać te nie bawełniane bo córka ubierała ale jakoś mu wytłumaczyłam że nie ma takich dla chłopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolaola problem polega na tym ,że tak sie utarło ,że chłopcy starsi nie chodzą w rajstopach .Ale to się zmienia .Twój brat wstydzi sie rajstop z mikrofibry ,bo to według niego są dziewczęce. Ale nie przeszkadza jemu to ,że tak w ogóle nosi rajstopy.Więc problem jest tylko i wyłącznie nie w samych rajstopach tylko materiale.I to jest dziwne.Bo rajstopy bawełniane sa grubsze i maja ogrzać nogi ,tak brat to sobie tłumaczy .Są i grubsze rajstopy z mikrofibry,które spelniają taka samą rolę. A więc taki problem tkwi tylko w jego głowie .To tak jak z krawatem noszonym przez kobiety.Są takie co noszą [np.do stroju służbowego ]i nie maja z tym problemu .Ale wiele kobiet by pewnie sie wstydziło to założyć. Rajstopy są bielizna damska .Ale jak chłopak sie nie wstydzi jej nosić ,albo jest w tym jemu wygodniej niz w kalesonach ,to nie ma różnicy czy to bawełniane czy z mikrofibry,bo i tak sa zakryte spodniami.A dam Ci taki przykład ,gdyby chłopak czy dorosły mężczyzna znalazł się w sytuacji że bedzie musiał podjechać gdzieś rowerem ,i dostanie damski ,t.zw. damkę ,to nie wsiądzie na niego ?Będzie się wstydził ,że go zobaczą na damskim rowerze? Rajstopy jezeli chłopak lubi nosić ,zamiast kalesonów ,to są zawsze damskie ;a materiał z którego są zrobine nie ma tu znaczenia.Mówiąc wprost Twój brat i tak nosi rajstopy damskie nawet jezeli sa to bawełniane,więc trudno zrozumieć jego wstyd przed rajstopami z innego materiału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rajstopy dla chłopca to u nas ogromny problem. Ja mam dwóch synów w 3 i 5 klasie podstawówki. Starszy poinformował mnie że nie będzie już ubierał rajstop jak był w 4 klasie. Zdenerwowało mnie to, bo kupiłam mu zapas gdyż wyrósł z poprzednich. Do tego zbuntował młodszego który też oznajmił że nie będzie ubierał. Coś chciało mnie trafić ale dałam na przeczekanie. Jak zrobiło się zimno to sami przyszli zapytać czy mam jeszcze ich rajstopy. I jakoś do tej pory jak jest zimno to ubierają. Ale mają tylko bawełniane rajstopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolaola
gość 09:13, nie zgodzę sie z Toba, że rajstopy to ogólnie bielizna kobieca/dziewczeca niezależnie od materiału, tak samo, jak wg mnie nie masz racji twierdząc, że problem tkwi w głowie mojego brata, bo bawełniane uważa za odpowiednie dla Niego, a inne już nie. Poza tym dzisiejsze bawełniane rajtuzy mają już taką strukturę, że musi być naprawdę ciepło, żeby mając je pod spodniami czuć się dyskomfortowo. Wspominałam już, że brat, czy ja ubieramy rajtki wtedy, kiedy już chłód jest dotkliwy na tyle,że jest to uzasadnione. Np. rankiem, kiedy idziemy do szkoły, a właściwie na przystanek, na busa. Z resztą prócz bawełnianych rajtuz ma On też typowo chłopiece bawełniane getry, w których też często chodzi, np. w dni,gdy ma WF. Wczesną jesienią wygląda to tak,że jak rano ubiera pod spodnie takie właśnie bawełniane rajstopy, to w plecaku ma skarpetki "w razie czego". Więc ma możliwosć zdjęcia w szatni rajtuz, a ubrania skarpet. Podobnie, kiedy ma getry, po prostu zdejmuje je pozostając w skarpetkach. Wiem od Niego, że wiekszosć kolegów też tak robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość gość
kolaola, z początku nosiłem te grubsze bo pogoda tego wymagała...potem gdy mrozy "zeszły" mama zagadała żebym spróbował może te cienkie (może dlatego, że sama lubi nosić bo nosi często )... jakoś dałem się namówić po dłuższym marudzeniu....Mam wybór:kalesony lub rajstopy..to wolę już rajtuzy. Są wygodniejsze...Noszę je tylko pod spodniami więc nikt nie wie, no oprócz ciotki której mama się wygadała, że po pierwszym założeniu wtedy na sylwestra przypasowały mi bardziej od kalesonów. Trochę może mnie denerwuje te wzmocnienia na palcach i 4 literach ale...no cóż..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama jaśka
Jasiek dziś miał wycieczkę przyrodniczą do lasu. Wczoraj jak szykował sobie ubrania to przygotował również rajstopy. Zapytałam go czy nie będzie mu zbyt ciepło, ale powiedział, że pani w szkole zwróciła dzieciom uwagę, żeby się cieplej ubrały bo będą cały dzień na powietrzu (tak na prawdę od 9 do 13). Rano na śniadanie przyszedł już w rajstopach, a po szkole ściągnął spodnie i został w rajstopach. Zresztą w mieszkaniu nie jest zbyt ciepło bo u nas jeszcze nie grzeją. Zapytałam czy nie było mu za ciepło na wycieczce w rajstopach i powiedział, że nie, że nie zmarzł a jego koledze z ławki było zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haneczka aneczka
Jeżeli chodzi o chłopców to problem w tych cieńszych rajstopach niż bawełniane nie leży chyba w materiale. Mój synek zeszłej jesieni ubrał swoj***awełniane ale po powrocie ze szkoły stwierdził że było mu za gorąco w szkole. Następnego dnia poszedł bez rajstop to znowu było mu zimno gdy szedł do szkoły i gdy wracał. Ponieważ mam córkę to kolejnego dnia zaproponowałam mu rajstopy z wiskozy chyba Agatki jak dobrze pamiętam. Jeżeli chodzi o dobór materiału to nie było problemu. Jedyne co przeszkadzało synowi to to że nie było wyprofilowanej stopy i nie było dwóch szwów z tyłu. Miał pewien problem z ich zakładaniem i pewnie czuł jakiś dyskomfort. W przeciwieństwie do dziewczynek to chłopcy jednak wolą żeby stopa była wyprofilowana i żeby był jeden szew z przodu i dwa z tyłu. Marudził że ma z tym problem ale kilka dni pochodził. Później znajoma dała mi namiar na sklep gdzie można kupić rajstopy z takiej cienkiej bawełny. Ich nazwa to chyba LILKI (z WOLI) i skład to jakieś 50% bawełny 40% poliamidu i 10% elastanu. Nie grzeją tak jak te z dużą ilością bawełny i nadają się na nie zbyt duże mrozy a chłopcy mają komfort że nie mylą im się strony czyli przód z tyłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszeczka 10
Te Lilki z Woli to nie jest zły pomysł. Są faktycznie cieńsze a włókno wiskozowe sprawia że są przyjemne dla skóry dziecka. Ale moim zdaniem to rajtuzy dla dziewczynek bo jest na nich wzorek czy szlaczek pozatym faktycznie niemają stopek. Sama wczoraj sprawdzałam w centrum handlowym. Z resztą kolory też takie typowo dziewczyńskie. Mój dziesięcioletni syn nosi jeszcze rajtuzy i dlatego się tym tak zainteresowałam w dodatku z kilku par już wyrósł. Są to jednak rajtuzy bawełniane, nie mam córki więc innych dziecięcych rajtuz nigdy nie było u nas. Już rok temu zapytałam czy nie przeszkadza Mu to że jeszcze ma randki i że mogę Mu je zabrać z resztą ma jeszcze bawełniane getry ale syn stwierdził że nie tylko On jeszcze nosi a zresztą jeszcze ma je dobre więc szkoda wyrzucać. Więc koniec końców zostały, a teraz też już kilka razy któreś założył. Dlatego mówię nic na siłę chce niech nosi, zrezygnuje to je zabiorę ale nie zabronię mu ich nosić tylko dlatego że ktoś uważa je za bieliznę dla dziewczyn. Co innego właśnie takie mikrofibrowe czy inne cienkie o które też tu się toczy spór. Ja też bym nie ryzykowała proponowana ich chłopakowi bo to przejaw nadgorliwości rodzica. Rajstopy u chłopaka mają pełnić tylko rolę bielizny ocieplanie na naprawdę chłodny czas podobnie jak getry. W innym przypadku dla chłopaka są zbędne więc po co Mu takie cienkie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszeczka10
Wkradł mi się błąd przez przypadek. Miało być "rajtki" a wyszło "randki" i "ocieplacz" a nie "ocieplanie". Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolaola
Ale "LILKI" jak sama nazwa wskazuje to rajty dla nas, dziewczyn. Ej, no, to już prawie perwera. Teraz mama wciska mu dziewczęce rajtuzy, a jak będzie starszy to sam będzie siegał po taką odzież. Kobieto opanuj się, bo robisz z syna wiadomo co, ale nie bedę się wyrażała. Weź mu jeszcze każ do tych dziewczęcych rajtuz włożyć krótkie spodenki i wyślij go na podwórko między kolegów :/ .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszedlem przypadkwo na to forum i mam problem o co tu chodzi wiekszossc chlopakow których znam noszaa rajtuzy bawełniane jak zrobi się na dworze poniżej zera ja również jestem dzisiaj po zakupach nowych urosłem trochę byłem z mama na zakupach sam sobie wybierałem zawsze tak jest wybrałem pare par w kolorach jasniejzych nielubie czerni brazu szarości ale zywe kolory pani zza lady mowi ze dla chłopca niebardopasuja te kolory JA w końcu ja będę w nich chodzil nie pani zamkla się i cos tam pod nosem mruczała a wiev drody moi rajtuzy na nogach chlopcow niesa problemem problemem to wy jesteście ktry robia z igly widły miłego wieczorka Paweł gimnazjalista ostatniej klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×