Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

morQ

Czy on ma racje?

Polecane posty

Czyli masz bardzo dobre podejście :) - jeśli chodzi o rozmowę. Moje gratulacje :) to odnośnie udanego małżeństwa Autorka nas chyba trochę olała ... szkoda. Idę spać 😴 :) Dobranoc 🖐️ i kwiatuszek jeszcze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze mysli tego nie wiemy na pewno bo ona mu narzuciła a moze mysli o nie powaznie co bedziemy gdybać jak autorkin nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że powinnaś się dołożyć do waszego mieszkania. Połowę, skoro ma być wspólne. Nie każdy lubi być traktowany jak dojna krowa. zgadzam sie z laolaila, to są jego własne pieniądze i ma prawo je wydać na co chce a nie na realizację TWOICH planów. Teraz chłopak się zastanawia co będzie później, skoro już teraz chcesz dysponować jego pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopak ma rację
ile może bidak odłożyć? 200 miesięcznie? jak będzie bardzo chciał to weźmie kredyt. Ledwo zaczął zarabiać a panna już każe mu ciułać kasę na wymarzone gniazdko... Zobaczymy czy sama po ukończeniu szkoły zabierze się za odkładanie pieniędzy na meble i kafelki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ma racje
ja mam 28 lat i dopiero teraz zazczynam myslec o zaoszczedzeniu kasy i wizciu kredytu na jakies lokum! wczesniej podrozowalam i kupowalam soebie ciuchy i kosmetyki teraz dojrzealm do decyzji o ustatkowaniu sie, myslimy o dziciach wiec trzba im zabewnic jakies warunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to czy odłoży 200 zł miesięcznie, czy 2 000 na miesiąc. Jeśli chłopak myślałby o niej poważnie, z przy okazji sam coś sobą reprezentował, to sam wpadłby na taki pomysł :) - tzn. żeby zacząć już myśleć o mieszkaniu, i nie trzeba mu o tym mówić. Podkreślam powyższe tyczy się sytuacji gdy chcą razem spędzić życie :) Jeśli chcą po prostu spędzić mile czas :classic_cool: to nie potrzeba do tego mieszkania. I owszem, macie racje, bez kredytu i wkładu drugiej strony, nie ma szans. Nie mówię tutaj o kwotach, ale o podejściu do pewnych spraw chłopaka. Albo już ma taki charakter 😠 , albo nie traktuje jej poważnie 😠. Takie moje zdanie jest ....... 😴 Chociaż Autorka sobie poszła, więc nikt nie wie o co naprawdę poszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam zamiar sama odłozyc i zaciągnoc kredyt na mieszkanie jak bedzie chciał mój partner sie dołożyc to tak zrobi a jak nie to nie -tylko mieszkanie bedzie moje wiec bedę robic w nim co mi sie podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aangelina --> urocze ;) owszem jeśli je kupisz za swoje pieniądze i sama - w znacznej części - spłacisz kredyt to będzie tylko Twoje :classic_cool: Ale po co :D chyba o to chodzi żeby było wspólne. Co innego jeśli chcesz mieć swoje mieszkanko, a później dobrać sobie do niego jakiegoś fajnego faceta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceta fajnego juz mam też właśnie dostał prace i sądze ze nie bedzie mało zarabiać jako programista...ale nie chce mu mówic o tym zeby odkładał na współne mieszkanie bo powinien sam do tego dojść a jak sie tak nie stanie to sama poprostu zaciągne kredyt... i wtedy to on sie źle poczuje ze tego nie zrobił a nie ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
morodino - nie wiemy ile chłopak ma lat, najwyżej ok 24, skoro dopiero zaczyna pracować. W tym wieku większość ludzi nie myśli o małżeństwie i mieszkaniu. Chłopak zaczął dopiero zarabiać, jeszcze się nie zdążył nacieszyć własną kasą a dziewczyna już mu zaplanowała wydatki. Ja bym się zirytowała na jego miejscu, tym bardziej że autorka sama nie pracuje, za to ma wymagania. Zastanawiam się mocno co by zrobiła w odwrotnej sytuacji, tzn gdyby to ona pracowała a on kazał jej odkładać pieniądze - pewnie byłby inny topik jaki to on niedobry i poluje na jej kasę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego wiek wg mnie nie ma tutaj znaczenia. A sytuacji odwrotnej nie powinno być, bo to on jest w końcu facet :) a nie na odwrót ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcaaale nie jesteście
materialistkami, wcale :] Ocknijcie się, jest równouprawnienie, facet nie ma obowiązku zarabiać na całą rodzinę podczas gdy wy siedzicie na dupie i wymagacie apartamentu, samochodu, pierścionka z brylantem i wakacji za granicą. Trudno oczekiwać od młodego chłopaka żeby zarabiał na wymarzone gniazdko dla swojej rozkapryszonej księżniczki. Same poszukajcie dobrej pracy i go w tym wspomóżcie, zamiast rzucać śmieszne hasła o męskości czyli zapewnianiu wam stabilizacji. Dojnego byka sobie znalazły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet ma obąwiazek zapewnic stabilizacie finansową i bezpieczenstwo a kobieta mu tylko pomaga w tym no sory ale ja bym nie utrzymywałą faceta tu ciagle mówimy o partnerstwie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, widzę że ktoś pomarańczowy ma tutaj kompleksy - urocze :) nie chodzi o to czy ma ja utrzymywać czy nie nie chodzi o to jak szybko i czy w ogóle dorobi się tego mieszkania. Chodzi o podejście faceta, jego myślenie o przyszłości, i chęć zapewnienia bezpieczeństwa - choćby materialnego - swojej przyszłej rodzinie. Skoro woli marnować swoje pieniądze, i nie przejmuje się przyszłością - jego sprawa :D Nie będę pisał co myślę o takim facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do morodino
zamiast siedzieć na babskim forum lepiej odetnij sobie net żeby choć stówę miesięcznie na domek z białym płotkiem odłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D bez obaw za długo tu nie posiedzę ;) net nie kosztuje stówy :P a bez obaw na swój domek pomału bo pomału ale odkładam, spokojna główka :P Jak chcesz podyskutować to zrób sobie czarny nick :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no taka prawda facet ma byc głową rodziny a nie tylko darmozjadem którego trzeba popychać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po to są kredyty
żeby nie ciułać całe życie... dziwni jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze kredyt kredytem ale wkład własny min 20% i tak musisz mieć :P a jak już masz kredyt to "ciułasz" żeby go spłacić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co kreytu sie nie spłaca ??? zresztą kredyt kredytem ale wspólne plany to jedno a jak mysli tylko jedna strona to drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie :) z tego co zauważyłem to dyskusja dotyczy podejścia faceta / facetów do pewnych spraw, a nie do oferty kredytów hipotecznych na polskim rynku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcaaale nie jesteście
ja kompleksów na tym tle nie mam bo jestem kobietą. Miałam szczęście spotkać faceta z mieszkankiem ale już meble kupiłam za swoje pieniądze bo to JA chciałam nowe (on mieszkał wśród tych obskurnych po poprzednim właścicielu). Nie wyobrażam sobie żeby stawiać sprawy w ten sposób - dajesz kasę na mieszkanie, utrzymujesz mnie, ja się obijam i wymagam,inaczej koniec z nami bo nie jesteś dość męski. Jeśli sama zarabiam to ok, mam prawo wymagać podziału kosztów itp. Poza tym facet mający zaledwie 24 lata rzadko myśli o rodzinie czy mieszkaniu. Ja sama nie myślałam o tym do 26... :/ Najlepiej od razu rozejrzyjcie się za ustawionym facetem, po co brać 'mało odpowiedzialnego' i zrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadzam się :) "nie ustawiony" to nie to samo co "nieodpowiedzialny" czasem wręcz przeciwnie, jeśli to "ustawienie" nie jest wynikiem jego pracy a powiedzmy $$$ rodziców. (co nie jest takie rzadkie jeśli mówimy o przedziale wiekowym 20-30)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multimedialny_song
tez bym nie zbieral sam az dziwne ze pytasz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcaaale nie jesteście
Ale nie można od kogoś wymagać takich rzeczy, dysponować jego finansami i mówić mu na co ma je odkładać... Ja tam biorę faceta z 'dobrodziejstwem inwentarza' i jeśli chce, jak to mówicie, 'zapewniać mi stabilizację' to super ;) Ale jeśli ma inne plany odnośnie swojej gotówki to też nie można mówić, że mu nie zależy i rozglądać się za innym. Kiedyś sam dojrzeje, będzie chciał się wyprowadzić i mieszkać we dwoje, chyba nie będzie do końca życia mieszkał kątem u rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnie byłoby
ale zasadniczo gdyby na świecie większość mężczyzn myślała tak jak morodino a kobiet jak mała mi byłoby super :D pozostałoby nam leżeć, pachnieć i wymagać utrzymywania. Ej, czy nie na tym polega sponsoring...? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×